Kosowo/ Trójka w Belgradzie i Prisztinie podzielona w kwestii statusu
Członkowie Trójki odwiedzili w poniedziałek (3.12) stolice Serbii i Kosowa, gdzie przedstawili konspekt raportu z toczonych w Wiedniu i Brukseli rozmów serbsko - albańskich, który 10 grudnia zostanie przekazany Sekretarzowi Generalnemu ONZ.
Po spotkaniu trzech dyplomatów z władzami w Belgradzie, serbski minister ds. Kosowa i Metochii Slobodan Samardžić poinformował, że amerykański członek Trójki Frank G. Wisner przekazał mu ramowy projekt raportu składający się z preambuły, rozdziału dotyczącego całościowej analizy sytuacji w Kosowie, następnie opis okoliczności, jakie doprowadziły do przekazania Trójce przez Radę Bezpieczeństwa ONZ mandatu do kierowania procesem negocjacyjnym oraz rozdziału opisującego techniczny przebieg rokowań. Według zapowiedzi Trójki, sprawozdanie ma być jeszcze uzupełnione.
Minister Samardžić oraz szef serbskiej dyplomacji Vuk Jeremić wyrazili nadzieję, że raport Trójki zawierać będzie "wiarygodne fakty, które dokumentowałyby konstruktywne stanowisko Belgradu podczas negocjacji".
Trójka oraz serbscy liderzy przyznali, że w czasie ostatnich 4 miesięcy, w czasie których toczyły się rokowania pod egidą Trójki, przygotowano o wiele więcej rzeczowych propozycji rozwiązania problemu Kosowa, niż w okresie do marca 2007, gdy głównym organizatorem rozmów serbsko albańskich był Specjalny Wysłannik ONZ ds. Kosowa Martti Ahtisaari.
Podczas konferencji prasowej po zakończeniu spotkania z serbskimi politykami, członkowie Trójki przedstawili różne punkty widzenia w sprawie przyszłości prowincji i serbsko - albańskiego dialogu. Frank G. Wisner jest zdania, że po przekazaniu sprawozdania z negocjacji Sekretarzowi Generalnemu ONZ i Radzie Bezpieczeństwa "na rządach pojedyńczych państw spoczywać będzie odpowiedzialność za podjęcie konkretnych kroków w kwestii statusu Kosowa". Przedstawiciel Rosji w Trójce, Aleksandr Bocan - Harczenko twierdzi z kolei, że decyzja o przyszłości prowincji leży tylko i wyłącznie w gestii Rady Bezpieczeństwa ONZ. "Pytanie o przyszły status Kosowa narodziło się na forum RB ONZ i tam tylko może być rozwiązane" - mówił Bocan - Harczenko.
Wolfgang Ischinger, reprezentujący w Trójce UE powtórzył z kolei, że zakończenie trwania mandatu Trójki po 10 grudnia nie będzie oznaczać końca procesu negocjacyjnego w ogóle. Ischinger poinformował także, że w sprawozdaniu z rozmów Trójka stwierdzi, że Belgrad i Prisztina nie były w stanie osiągnąć kompromisu podczas rozmów. "Trójka poniosła wielkie ciężary, aby znaleziono rozwiązanie kwestii statusu Kosowa i w tym celu wszelkie realne możliwości i propozycje wszystkich stron zostały przedłożone, rozpatrzone i przeanalizowane" - zauważył unijny dyplomata, dziękując jednocześnie serbskiemu zespołowi negocjacyjnemu za konstruktywną postawę w czasie rokowań.
Zdaniem Ischingera, w obecnej chwili najważniejsze jest, aby obydwie zainteresowane strony powstrzymały się od wszelkich prowokacyjnych posunięć i dotrzymały danego w czasie rokowań słowa, że nie będą uciekać się do stosowania przemocy.
Dziennikarze pytali również Serbów, czy sądzą, że kosowscy Albańczycy zgodzą się na kontynuację dialogu z Belgradem. Minister Slobodan Samardžić stwierdził w odpowiedzi, że jeżeli dalsze negocjacje uzyskają "poparcie wielkich sił, a w szczególności USA, wówczas zgodzi się na nie także Prisztina".
Minister spraw zagranicznych Serbii Vuk Jeremić zapowiedział w czasie spotkania z Trójką, że okres do 19 grudnia, gdy Rada Bezpieczeństwa będzie rozpatrywać sprawozdanie przygotowane przez trzech dyplomatów reprezentujących społeczność międzynarodową, Serbia wykorzysta na przekonanie państw członkowskich RB, że lepszym rozwiązaniem będzie kontynuacja rokowań w jakiejkolwiek formie, niż podejmowanie działań unilateralnych.
Jeremić oświadczył również, że serbska dyplomacja opowiada się za tym, aby ewentualne ustanowienie w Kosowie misji Unii Europejskiej odbyło się na podstawie nowej Rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Zdaniem ministra, obowiązująca Rezolucja nr 1244 z 1999 roku nie przewiduje możliwości jednostronnej zmiany statusu prowincji ani też formy obecności wojskowych jednostek międzynarodowych na obszarze Kosowa.
W ostatnich dniach pojawiły się spekulacje, że Belgrad w zamian za przedłużenie procesu negocjacyjnego z Prisztiną może zgodzić się na ustanowienie nowej misji cywilno - wojskowej Unii Europejskiej w Kosowie.
Znacznie krótszą wizytę odbyła Trójka w Prisztinie, tuż po zakończeniu rozmów w Belgradzie. W czasie spotkania z prezydentem Fatmirem Sejdiu, odchodzącym premierem Agimem Cheku i przyszłym szefem rządu Hashimem Thaqim, dyplomaci przedstawili ten sam szkic, który został wcześniej zaprezentowany w stolicy Serbii. Kosowscy Albańczycy nie wnieśli do niego zasadnicznych uwag i zapowiedzieli, że po 10 grudnia będą dążyć do jednostronnego proklamowania niepodległości prowincji.
Na podstawie: politika.co.yu, rts.co.yu, danas.co.yu, b92.net