Największa firma Europy przedstawiła wyniki za pierwszy kwartał
Zgodnie z przewidywaniami, największy europejski producent paliw Royal Dutch Shell i jednocześnie największa firma pod wględem wartości rynowej w Europie, ogłosił spadek zysku za pierwszy kwartał o 62 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Powodem są znacznie niższe ceny ropy naftowej i mniejszy popyt na paliwa na rynkach.
W porównaniu do zeszłorocznego pierwszego kwartału firma osiagnęła zysk o 5,6 mld USD niższy, osiągając 3,49 mld USD. Największy udział w zmiejszeniu się dochodów ma spadek cen ropy naftowej ze średniego poziomu 97 USD za baryłkę Brent w zeszłym roku do 44 USD w roku obecnym. Firma zanotowała spadek dochodów w każdym sektorze działalności począwszy od wydobycia, poprzez produkcję chemikaliów aż po sprzedaż detaliczną.
Zmniejszenie się zysków będzie miało przełożenie na chęć cięcia kosztów i szukania bardziej opłacalnych sposobów wydobycia ropy naftowej. Ten aspekt szczególnie dotyczy wydobycia w kanadyjskiej prowincji Alberta, gdzie Royal Dutch Shell prowadził pionierskie wydobycie węglowodorów z nasączonych nimi piasków. Było to opłacalne w realiach ciągle drożejącej ropy naftowej, przekraczającej kolejne wydawałoby się nieprzekraczalne granice. Obecne ceny surowców energetycznych stawiają projekt pod dużym znakiem zapytania, co spowoduje prawdopodobnie odłożenie tej inwestycji w oczekiwaniu na możliwość większego zarobku.
Odział firmy zajmujący się tym niekonwencjonalnym sposobem wydobycia stracił 42 mln USD w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego, kiedy to zanotował zysk blisko 249 mln USD. Jednocześnie firma rozwiała obawy o ucięcie dywidendy w związku z gorszymi wynikami, gdyż zdaniem zarządu nie są one na tyle złe, by nie wypłacić należności akcjonariuszom.
Źródła: reuters.com, online.wsj.com