Polska skarży KE ws. limitów CO2
- IAR
Skarga Polski na Komisję Europejską do Unijnego Trybunału Sprawiedliwości to kwestia kilku dni. Chodzi o decyzję Komisji dotyczącą przydziału darmowych praw do emisji dwutlenku węgla. Poinformował o tym wiceminister gospodarki Marcin Korolec podczas telekonferencji z dziennikarzami w Brukseli.
Polska rozpoczyna więc przewodnictwo skarżąc się do Trybunału w Luksemburgu. Wiceminister gospodarki przekonuje jednak, że nie będzie to miało negatywnego wpływu na sam przebieg przewodnictwa. „Prezydencja polega na przewodniczeniu pracom rady ministrów, czyli spotkań rządów, a tu mamy spór pojedynczego państwa z Komisją przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. To są rzeczywistości zupełnie odmienne” - dodał wiceminister.
Polska zdecydowała się zaskarżyć decyzję Komisji, bo uważa, że ucierpi na tym jej gospodarka, w większości oparta na węglu. Bruksela chce bowiem, by wyznacznikiem darmowych limitów po 2012 roku był poziom emisji dwutlenku węgla przy użyciu najnowocześniejszych technologii dostępnych w Unii. Według rządu w Warszawie najbardziej ucierpią na tym między innymi firmy chemiczne, papiernicze, huty, czy zakłady azotowe, które będą musiały kupować więcej praw do emisji dwutlenku węgla, a to doprowadzi do podwyżki cen prądu.
Polska ma czas do 8. lipca na złożenie skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.