Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Popiół wulkaniczny z Islandii zakłócił ruch lotniczy w Europie


15 kwiecień 2010
A A A

Rozprzestrzenianie się popiołu wulkanicznego z Islandii zakłóciło ruch lotniczy w Europie. Wiatry przywiały chmury popiołu z wulkanu Eyjafjallajokull, który wybuchł wczoraj wieczorem.

ImageWulkan wybuchł po raz drugi w tym tygodniu wyrzucając olbrzymi pióropusz pyłu na wysokość 18 kilometrów. Chmura pyłu wulkanicznego, zawierająca również większe fragmenty zeszklonej magmy przesuwa się nad Wyspami Brytyjskimi. Zamknięto lotniska w Szkocji i północnej Anglii. Około 14:00 chmura pyłu ma dotrzeć nad południową Anglię.

Linie British Airways zawiesiły wszystkie loty i zwracają pasażerom koszt biletów. Tanie linie Ryanair odwołały loty na kilku trasach z podlondyńskiego Stansted. Również Heathrow i Gatwick zostaną zamknięte. Jest to wynik ostrzeżeń urzędu meteorologicznego, że popiół, a zwłaszcza pył szklany, mogą poważnie uszkodzić silniki samolotów.

W 1989 roku nad Alaską samolot holenderskich linii KLM został ogarnięty przez chmurę pyłu z wulkanu Mount Redoubt, co spowodowało awarię wszystkich czterech silników. W 1982 roku w podobnych okolicznościach stanęły silniki maszyny British Airways. Choć w obu przypadkach udało się je ponownie uruchomić, brytyjska kontrola lotów postanowiła tym razem uniknąć wszelkiego ryzyka.