Praga: Związkowcy z 11 krajów Europy demonstrują w obronie miejsc pracy
- IAR
Ponad 30 tysięcy związkowców demonstrowało przez póltorej godziny w centrum Pragi na Hradczanskom Namesti. Domagali się paktu socjalnego dla Europy, zabezpieczenia miejsc pracy i regulacji międzynarodowych rynkow finansowych. W manifestacji wzięli udział związkowcy z 11 krajów, najliczniejszą grupą byli przedstawiciele polskiej "Solidarności". Tak burzliwej demonstracji nie było w Pradze od wielu lat.
Na transparentach widniały hasła: "Nie dla niskich płac i wysokich podatków! Nie dla pracodawców i nie dla rządu". - Chcemy ostrzec rządy krajów europejskich, by nie wykorzystywały kryzysu w celu zaostrzania warunków pracy, zbiorowych zwolnień i obniżek płac - przestrzegała w swym wystąpieniu przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia Ivana Brzenkova.
Związkowcy zgromadzili się najpierw w praskiej dzielnicy Strahov, gdzie przyjechały dziesiątki autobusów z Czech i z zagranicy, a potem przemaszerowali ulicami Pragi na miejsce manifestacji. Centrum miasta zostało sparaliżowane. Policja nie interweniuje.
Demonstrację zorganizowała Konfederacja Związkowców Czech i Moraw we współpracy z Europejską Konfederacją Związków Zawodowych.
Praga: Demonstracja związkowców z 11 krajów Europy
Hradczanskie Nameste zostało zapełnione do ostatniego miejca. Nad tłumem manifestantów powiewały flagi 11 krajow. Przybyli związkowcy z Francji, Austrii, Niemiec, Chrowacji i Słowenii a
także kilkusetosobowa grupa związkowców z NSZZ Solidarność i OPZZ.
Milan Sztiech - szef Związkowców Czech i Morav wezwał prezydenta, rząd i deputowanych do tworzenia nowych miejsc pracy, zwiększenia inwestycji w oświatę i służbę zdrowia oraz infrastrukturę.
Związkowcy ostrzegli rządy krajow europejskich, by nie wykorzystywały kryzysu w celu zaostrzania warunków pracy, zbiorowych zwolnień i obniżek płac.