Prezydent Kosowa chce spotkać się z prezydentem Serbii
Prezydent Kosowa Fatmir Sejdiu wezwał prezydenta Serbii Borisa Tadića do spotkania "w obecności znaczących przedstawicieli wspólnoty międzynarodowej". Tadić uważa, że będzie ono możliwe tylko w ramach nowych rozmów o statusie Kosowa pod egidą ONZ.
W ciągu ostatnich dni (3 i 4 września) kosowski przywódca dwukrotnie wyraził gotowość do spotkania z liderem Serbii w obecności przedstawicieli państw trzecich. Wedlug Fatmira Sejdiu, tematem rozmów byłoby "rozwiązanie otwartych pytań w stosunkach pomiędzy dwoma sąsiednimi państwami".
"Byłoby dobrze i leżałoby to w obustronnym interesie obydwu sąsiadów, aby dwa niezawisłe i suwerenne państwa rozpoczęły pozytywne posunięcia w celu wypełniania warunków i kryteriów integracji z UE i NATO" - oświadczył Sejdiu w Prisztinie.
"Jedyną możliwą obecnie formą spotkania pomiędzy prezydentem Borisem Tadićem a panem Fatmirem Sejdiu byłyby nowe negocjacje pod auspicjami ONZ. Rozmowy te dotyczyłyby przyszłego statusu naszej południowej prowincji Kosowo i Metochia" - brzmi komunikat opublikowany przez kancelarię prezydenta Serbii w piątek (5.9).
Zdaniem serbskich mediów, zaproszenie wystosowane przez prezydenta Kosowa na niedługo przed rozpoczynającą się coroczną, jesienną sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ, na którym Serbia chce podjąć inicjatywę o skierowaniu do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (ICJ) w Hadze wniosku o zbadanie legalności jednostronnego ogłoszenia niepodległości przez Kosowo w lutym br., stanowi "działanie propagandowe". Belgrad przypomina, że w ostatnich miesiącach na wielokrotnie sugestie serbskiego kierownictwa na temat wznowienia procesu negocjacyjnego w sprawie przyszłości Kosowa pod skrzydłami ONZ, kosowscy Albańczycy nie odpowiadali.
Z kolei media albańskie sądzą, że inicjatywa Fatmira Sejdiu może doprowadzić do ustabilizowania sytuacji w regionie i rozpoczęcia budowy "dobrosąsiedzkich stosunków pomiędzy Belgradem a Prisztiną".
Wypowiedzi prezydenta Fatmira Sejdiu miały miejsce na krótko po oświadczeniu szefa misji UNMIK w Kosowie Lamberto Zannieriego, że obecnym priorytetem administracji ONZ w dawnej serbskiej prowincji będzie "zainicjowanie dialogu pomiędzy Serbami a kosowskimi Albańczykami". Zdaniem przewodniczącego UNMIK, jednym z powodów braku takiego dialogu jest blokada pracy misji, spowodowana żądaniami kosowskich Albańczyków do przejęcia wszystkich dotychczasowych uprawnień UNMIK oraz z drugiej strony, nieuznawanie przez Serbię unijnej misji EULEX, która ma przejąć na swojej barki znaczną część zadań wykonywanych do tej pory przez administrację ONZ w Kosowie.
"Chciałbym, abyśmy ułatwili dojście do spotkania liderów z Serbii i Kosowa. Jeżeli obydwie strony się na to zgodzą, przyjmiemy to z dużym zadowoleniem" - skomentował zaproszenie Fatmira Sejdiu rzecznik prasowy UNMIK, Aleksandr Iwanko.
Idea o bezpośrednich rozmowach pomiędzy Serbami a kosowskimi Albańczykami odżywała wielokrotnie po zakończeniu wojny o Kosowo i wejściu do prowincji sił międzynarodowym latem 1999 roku. Już w 2001 roku ówczesny prezydent Federalnej Republiki Jugosławii Vojislav Koštunica zaprosił ówczesnego kosowskiego lidera Ibrahima Rugovę do negocjacji w sprawie rozwiązania problemu przyszłości Kosowa. Zaproszenia ponawiali również nieżyjący już premier Serbii Zoran Đinđić i obecny prezydent Boris Tadić. W latach 2006-2007 Serbowie i kosowscy Albańczycy prowadzili bezpośrednie rozmowy pod egidą specjalnego wysłannika ONZ Marttiego Ahtisaariego, jednak nie doprowadziły one do osiągnięcia zgody w kluczowych problemach dzielących obydwa narody.
Na podstawie: rts.co.yu, predsednik.yu, koha.net, president-ksgov.net