Rozpoczął się szczyt G20
Szczyt Londyński został zainaugurowany w środę wieczorem (1.04) uroczystym przyjęciem w pałacu Buckingham. Przedstawiciele najbardziej rozwiniętych gospodarek świata w czwartek (2.04) będą dyskutować nad wspólną polityką finansową.
Głównym celem szczytu jest wypracowanie porozumienia w kwestii środków, które powinny zostać podjęte w kierunku stabilizacji rynków finansowych w dobie kryzysu.
Szczyt Londyński poprzedził szereg spotkań niższego szczebla (Forum Stabilności Finansowej oraz ministrów finansów państw G20), podczas których wypracowano ogólne porozumienie odnośnie niektórych kwestii. Uczestnicy forum zgadzają się co do generalnych priorytetów - konieczności przeciwdziałania skutkom kryzysu, zwalczania protekcjonizmu, wspierania wolnego handlu, przywracania zdolności kredytowej banków, poprawy wiarygodności międzynarodowego systemu ekonomicznego oraz reformy międzynarodowych instytucji finansowych.
Państwa pozostają jednak podzielone co do kluczowych spraw - przegląd stanowisk poszczególnych uczestników można znaleźć tutaj . Sama Unia Europejska również nie wypowiada się jednym głosem. Nicolas Sarkozy i Angela Merkel silnie podkreślają brak zgody Francji i Niemiec na "bodziec fiskalny", czyli pompowanie pieniędzy w instytucje finansowe, którego zwolennikami są Gordon Brown i Barack Obama.
Dzień przed rozpoczęciem szczytu przebiegał pod znakiem dwustronnych spotkań i konferencji przywódców państw G20. Poza rozmową Obama-Brown oraz Merkel-Sarkozy, warto wskazać na spotkanie Baracka Obamy z Dmitrijem Miedwiediewem, które zakończyło się zapowiedzią rokowań w sprawie przyszłości wygasającego w grudniu br. traktatu START I.
W związku ze szczytem przez Londyn przetoczyła się fala protestów alterglobalistów.
Dotychczasowy skład grupy G20 (UE i 19 najbardziej rozwiniętych gospodarek świata) uległ rozszerzeniu o Hiszpanię, Holandię i przywódców ponadnarodowych organizacji grupujących państwa Afryki i Azji.
Na podstawie: guardian.co.uk, londonsummit.gov.uk