Rumunia popiera stanowisko Rosji w konflikcie gazowym
Władimir Putin uzyskał we wtorkowy wieczór (13.01) deklarację prezydenta Rumunii Traiana Băsescu, iż Bukareszt uznaje winę Ukrainy w sporze gazowym.
Szef rumuńskiego państwa dowiedział się od Putina, iż Ukraina blokuje dostawy gazu, który miał popłynąć we wtorek rano informuje RIA Novosti, cytowana przez portal antena3.ro.
Szef rumuńskiego państwa, poza uznaniem winy Ukrainy, wyraził żal z powodu zaistniałej sytuacji.
Według Kijowa do zajęcia takiego a nie innego stanowiska zmusiły go "nieakceptowalne warunki tranzytu” podyktowane przez Moskwę.
Poza rozmową telefoniczną z prezydenta Rumunii, Putin dzwonił również do przewodniczącego Komisji Europejskiej, Jose Manuela Barosso oraz premierów Bułgarii i Słowacji, Sergeja Staniszewa i Roberta Fico. Rosyjski premier podczas rozmowy wskazał na małą wydajność ukraińskiego systemu gazociągów. Ponadto poprosił o zwiększenie współpracy między krajami – odbiorcami gazu a Ukrainą, jako głównym krajem tranzytowym.
Na podstawie: realitatea.net, gandul.info, antena3.ro