Rumunia/ PSD pozostaje wierne Diaconescu
Partia Socjaldemokratyczna (PSD) nadal popiera Cristiana Diaconescu w walce o fotel mera Bukaresztu, mimo że ostatnie sondaże (27.05) wskazują, iż nie wejdzie on do drugiej tury wyborów.
„Bukareszteńska organizacja PSD nie poprze Sorina Oprescu [kandydata niezależnego – przyp. red.] w drugiej turze wyborów” - oświadczył Goana we wtorek (27.05) w Braszowie na spotkaniu z prasą. Zastrzegł jednocześnie, że nie oznacza to, iż poparcie uzyska inny kandydat. Pytany przez dziennikarzy jak powinni wobec tego zachowywać się sympatycy lewicy oświadczył, że poczeka z radami do dnia wyborów (01.06). Wyraził jednoczenie wiarę, że Diaconescu, uzyska w wyborach wynik oscylujący w granicach notowań osiąganych przez PSD tj. 30 proc.
Poparcie wyrażone dla Diaconescu przez lidera PSD oznacza przypieczętowanie rozdźwięku w partii, zapoczątkowanego działaniami jej honorowego przewodniczącego - Iona Iliescu. Ta prominentna postać rumuńskiej lewicy, trzykrotny prezydent państwa, od dłuższego czasu prowadzi de facto kampanię na rzecz kandydata niezależnego Sorina Oprescu. 15 maja oświadczył wprost: „PSD poprze Sorina Oprescu […] jeżeli wejdzie do drugiej tury i stanie naprzeciwko kandydatowi PNL [Partii Narodowo Liberalnej – przyp. red.] bądź PDL [Partii Demokratyczno Liberalnej – przyp. red.]". Dodał wówczas ponadto, iż Oprescu pozostaje człowiekiem lewicy w przeciwieństwie do partii, z której się wywodzi.
Poza deklaracjami poparcia dla Oprescu, Iliescu dawał również wyraz swojego lekceważącego stosunku do Diaconescu. 16 maja obaj politycy odbyli spotkanie ze studentami, będące elementem kampanii wyborczej tego pierwszego. Podczas gdy Diaconescu starał się przekonać słuchaczy do swojej kandydatury, były prezydent, jak podaje dziennik Nine o clock, podczas godzinnego przemówienia ani słowem nie odniósł się do kampanii, prowadzonej przez partyjnego kolegę. Innym tego przykładem jest zachowanie Iliescu w niedzielę 18 maja, kiedy to oświadczył, iż nie zamierza uczestniczyć w spotkaniu Diaconescu z wyborcami, którego sam był inicjatorem. Ostatecznie Diaconescu zmuszony był spotkanie odwołać.
Iliescu nie ustosunkował się do wtorkowej wypowiedzi lidera PSD.
Na podstawie: jurnalul.ro, gandul.info, nineoclock.ro, realitatea.net.