Rumunia/ Sarkozy przybywa z wizytą
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy odwiedził w poniedziałek (04.02) Rumunię. Kilkugodzinna wizyta doprowadziła do umocnienia więzi pomiędzy oboma państwami.
Pobyt Sarkozego rozpoczął się od spotkania z prezydentem Traianem Băsescu w jego siedzibie – Pałacu Cotorocieni. Doprowadziło ono do podpisania porozumienia o partnerstwie strategicznym. Dokument będący pierwszą tego typu umową pomiędzy Francją a krajem z Europy Środkowo – Wschodniej podzielony został na pięć części: dialog polityczny, stosunki ekonomiczne, współpraca naukowa i kulturalna, wolny przepływ osób oraz obrona i bezpieczeństwo. Zawarty został na okres pięciu lat z możliwością przedłużenia o kolejne pięć. Dokument ma za zadanie przyspieszyć proces modernizacji Rumunii oraz poprawić jej pozycję jako członka Unii Europejskiej.
W kwestii przyszłości Kosowa prezydenci zajęli rozbieżne stanowiska. Prezydent Francji odniósł się do tego zagadnienia słowami: „Uważamy, że niepodległość Kosowa jest nieunikniona i powinna nastąpić na jak najlepszych warunkach”. Prezydent Rumunii podtrzymał swoje wcześniejsze stanowisko mówiąc, iż jego kraj nie poprze jednostronnej, tj. ogłoszonej przez Kosowarów bez uprzedniej zgody społeczności międzynarodowej, deklaracji niepodległości prowincji.
W rozmowach szefów obu państw pojawiła się też kwestia projektu Nabbuco [planów budowy gazociągu biegnącego z Iranu przez Europę Środkową do Austrii, będącego projektem konkurencyjnym w stosunku do rosyjskiego gazociągu South Stream - przyp. red]. Prezydent Sarkozy oświadczył, iż francuski koncern „Gaz de France” włączy się w prace nad gazociągiem, zaś jego rumuński kolega zapowiedział, iż francuskie firmy otrzymają ze strony Rumunii niezbędną pomoc.
Băsescu zapewnił również o swoim poparciu dla Francji po objęciu przez nią prezydencji w Unii Europejskiej.
Po rozmowach z Băsescu Sarkozy spotkał się z jego głównym politycznym rywalem, liderem Partii Narodow Liberalnej (PNL), Prezesem Rady Ministrów – Călinem Popescu Tăriceanu. Przedmiotem rozmów były kwestie ekonomiczne. Nie podpisano jednakże, co przewidywano jeszcze przed spotkaniem, żadnego porozumienia gospodarczego. Przyczyną takiej sytuacji miał by być zbyt wysoki poziom korupcji, czego obawiała się Francja.
Ostatnim etapem wizyty francuskiego gościa było wystąpienie przed połączonymi izbami rumuńskiego parlamentu. Sarkozy nie szczędził ciepłych słów: „Francja jest wierną przyjaciółką Rumunii i nigdy jej nie zdradzi”. Dodał ponadto, że jest dumy z faktu, iż jest pierwszym prezydentem Francji, który odwiedza Rumunię, już jako członka Unii Europejskiej.
Podczas przemówienia poruszył problem nielegalnej emigracji. Jego zdaniem należy doprowadzić do przyjęcia odpowiednich rozwiązań pozwalających na walkę z tym problemem. Odnosząc się do problemu Kosowa podkreślił konieczność zachowania jedności całej Europy.
Wizyta w Rumunii, jest jednym z etapów podróży Sarkozego po Europie przed rozpoczęciem przez Francję prezydencji w Unii Europejskiej w drugiej połowie bieżącego roku.
Pojawiły się opinie, iż zasadniczym celem wizyty było przekonanie władz rumuńskich do wysłania swoich wojsk do pogrążonego w chaosie Czadu. Zdaniem występującego w jednym talk- show "Sinteza Zilei", komentatora rumuńskiego życia politycznego Walentina Stana, świadczyć ma o tym brak jakiegokolwiek ministra w składzie delegacji francuskiej oraz niepodpisanie żadnego porozumienia handlowego. „Strategiczne partnerstwo” zdaniem Stana to nic więcej jak tylko sposób na znalezienie mięsa armatniego.
Wspomina się również, iż przyjazd Sarkozego jest następstwem jego problemów osobistych, które przełożyły się na spadek poparcia. Wizyta miałaby, zdaniem jego doradców, poprawić wizerunek prezydenta w kraju (Sarkozy trzy miesiące temu rozwiódł się ze swoją drugą żoną Cecilią, a w sobotę poprzedzającą wizytę zalegalizował swój związek w włoską byłą modelką Carlą Bruni przyp.red].
Wizyta ma również wymiar symboliczny. Przypada dokładnie w czterdziestą rocznicę przyjazdu do komunistycznej Rumunii prezydenta Francji, generała Charlasa de Gaula.
Na podstawie: nineoclock.ro, cotidianul.ro, realiteatea.tv, ziua.ro