Sarkozy: Moją obsesją było, aby Europa była silna i zjednoczona
Prezydent Francji, Nicolas Sarkozy, podsumował dzisiaj (16.12) francuskie przewodnictwo w UE słowami, iż jego „obsesją było, aby Europa - zarówno w kryzysie gruzińskim, jak i finansowym – była silna i zjednoczona”. „Bardzo lubiłem tę pracę i bardzo dużo się nauczyłem. Próbowałem poruszyć Europę, ale to Europa mnie zmieniła” - wyznał przemawiając po raz ostatni do deputowanych Parlamentu Europejskiego w Strasburgu Sarkozy, pełniący w minionym półroczu funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej.
Przywódca każdego państwa UE powinien co najmniej raz pełnić tę funkcję, bo „zyskać wówczas na tolerancji i otwarciu”, zrozumieć, że „narodowe problemy można rozwiązać tylko poprzez Europę” oraz że „Europa to najpiękniejsza przygoda XX wieku” – tak wypowiedział się prezydent Francji.
Kilkakrotnie podkreślił, że „szaleństwem” byłoby sądzić, że „Europę da się zbudować wbrew narodom”.
„Osiągnął Pan sukces, bo udowodnił swe przywiązanie do projektu europejskiego, choć w to wcześniej wątpiłem. Europa poczyniła za francuskiego przewodnictwa postęp” - powiedział lider socjalistów – Martin Schulz.
Zdaniem Sarkozy'ego udało się uzyskać Europę silną i zjednoczoną, zarazem w przypadku wojny gruzińsko-rosyjskiej, jak i kryzysu finansowego. Te dwa wydarzenia desygnowały francuskie przewodnictwo w UE.
Sarkozy zaapelował do eurodeputowanych o próbę zatwierdzenia przyjętego na ostatnim szczycie kompromisu w sprawie pakietu klimatyczno-energetycznego. Tłumaczył, że zawarte w nim ustępstwa dla Polski i innych nowych krajów UE są uzasadnione.
Celem francuskiego przewodnictwa było porozumienie, mówiące iż nowe kraje UE „nie musiały wybierać między ochroną środowiska a rozwojem gospodarczym”. Prezydent dodał, że nowe kraje „ucierpiały z powodu transformacji systemu gospodarczego z komunistycznego na rynkowy”, a mimo to nie zakwestionowały celu, iż należy zredukować emisję dwutlenku węgla o 20 proc. do 2020 roku.
Dodał, że zrobił „wszystko, by osiągnąć kompromis z Polską” i uniknąć odseparowania Polski. Twierdził, że pojechał do Gdańska 6 grudnia (gdzie „zrozumiał” polskie problemy z pakietem klimatyczno-energetycznym) i obiecał, że będzie „pomagać”.
„Lecz Polska oprócz praw w UE ma obowiązki. Nie zarzucajcie mi, że od Polski oczekuję więcej niż od innych” - zaznaczył Sarkozy.
W swoim wystąpieniu niejednokrotnie nawiązywał do specjalnej roli dużych krajów Unii Europejskiej.
Na podstawie: europa.eu, europarl.europa.eu, observer.com