18 czerwiec 2009
Lider socjalistów w Parlamencie Europejskim – Martin Schulz powiedział w czwartek (18.06), że „jego grupa zagłosuje przeciwko kandydatowi chadeków Jose Barroso na drugą kadencję szefa Komisji Europejskiej”. Jednak opowiedział się za porozumieniem z prawicą w sprawie przewodnictwa w Parlamencie Europejskim.
Należy dodać, że to zwiększa szanse Jerzego Buzka na przewodnictwo PE, gdyż porozumienie chadeków z socjalistami jest warunkiem wstępnym, by chadek mógł rządzić w PE. Wiadomo, że sama chadecka frakcja Europejskiej Partii Ludowej nie ma większości w Parlamencie Europejskim.
„Barroso jest złym kandydatem i moja grupa w PE z pewnością nie poprze Barroso” – tak powiedział dziś Martin Schulz. „Ale musimy rozróżnić te dwie sprawy. Organizacja wewnętrzna Parlamentu Europejskiego nie ma nic wspólnego z Komisją Europejską”. Dodał, że „PE z ośmioma grupami parlamentarnymi, w tym dwiema antyeuropejskimi i niewykluczone, że jedna będzie faszystowska, potrzebuje stabilności. Dlatego szukam takiej koalicji, która wzmacnia legislację i podział odpowiedzialności w administracji PE, struktury stabilnej”.
Nie jest tajemnicą fakt, iż Schulz wolałby zawierać porozumienie (nawet tylko techniczne) z Buzkiem, a nie z Włochem ze „znienawidzonej przez niego” partii Silvio Berlusconiego. Zapewne Schulz pamięta jak premier Włoch w 2004 r. nazwał go „kapo”. Tymczasem o Buzku Schulz wypowiadał się kilkakrotnie bardzo pozytywnie.
Martin Schulz na kilka godzin przez szczytem Unii Europejskiej zapewnił, że choć trzy rządy socjalistyczne (takie jak: Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Portugalii) popierają Barroso, to jednak w PE cała frakcja zagłosuje przeciw niemu.
„A bez socjalistów nie ma w tej sprawie większości w PE, chyba, że chadecja wejdzie z układ z eurosceptykami, ale to byłoby wbrew potrzebom Europy” – tak wyraził swoje zdanie Schulz na krótko przed szczytem UE.
Należy dodać, że to spotkanie poprzedza rozpoczynający się o godzinie 17 w Brukseli szczyt europejski, na którym przywódcy państw i rządów „27” mają wskazać Jose Barroso, kandydata chadeckiej rodziny Europejskiej Partii Ludowej, na nowego szefa Komisji Europejskiej.
„Rekomenduję socjalistycznym przywódcom rządów państw UE, by nie podejmowali dziś na szczycie europejskim decyzji formalnej w tej sprawie” - artykułował Schulz.
Na podstawie: euro news, europa.eu