Słowacja nie będzie blokować Traktatu Lizbońskiego
Przebywający na szczycie UE w Brukseli premier Słowacji zapowiedział, że Bratysława nie ma zamiaru podważać Traktatu Lizbońskiego. Dokument, wraz z Kartą Praw Podstawowych nie mają wpływu na niepodważalność tzw. Dekretów Beneša - ocenił Robert Fico.
Słowackie media podały w piątek (30.10) rano, że podczas brukselskiego szczytu Rady Europejskiej premier Fico przekazał pozostałym krajom UE stanowisko swojego rządu mówiące, że zapisy Traktatu Lizbońskiego oraz Karty Praw Podstawowych UE nie dotyczą tzw. Dekretów Beneša. W związku z tym Słowacja odstąpiła od deklarowanych wcześniej starań o ograniczenie obowiązywania zapisów Traktatu i Karty Praw Podstawowych w obawie przed niemieckimi i węgierskimi rozsczeniami majątkowymi.
Bratysława zapowiedziała możliwość działań w sprawie wyłączenia części zapisów Karty Praw Podstawowych 19 października br., równolegle z obiekcjami zgłaszanymi przez prezydenta Czech Vaclava Klausa. Premier Robert Fico uzasadniał, że dekrety wydane przez prezydenta Czechosłowacji Edvarda Beneša w latach 1945-46, na mocy których z powojennej Czechosłowacji wysiedlono i skonfiskowano mienie ponad 2, 5 mln Niemców i 70 tys. Węgrów były prawem obowiązującym również na terytorium Słowacji, która do 1993 roku tworzyła z Czechami wspólne państwo.
Robert Fico poinformował, iż jego gabinet uznał po dłuższym namyśle, że wyłączenie części zapisów Karty Praw Podstawowych dla Słowacji, tak jak stało się to w Czechach, Polsce i Wlk. Brytanii byłoby szkodliwe dla obywateli kraju. "Karta Praw Podstawowych dotyczy prawodawstwa przyjmowanego w Unii Europejskiej. Dekrety Beneša nie należą zaś do prawa unijnego. Wyłączając Słowację spod cześci zapisów Karty Praw Podstawowych doprowadzilibyśmy do tego, że nasi obywatele nie mogliby oczekiwać ochrony prawnej przed krajowymi i unijnymi sądami w przypadku, gdyby doszło do naruszenia ich praw zapisanych w tym dokumencie" - zaznaczył słowacki premier, dodając, że ma na myśli przede wszystkim prawa socjalne, zapisane w IV rozdziale Karty (artykuły 27-38).
"Pomiędzy Dekretami Beneša a Traktatem Lizbońskim i Kartą Praw Podstawowych nie ma żadnych prawnych związków. Przez fakt wyłączenia części zapisów Karty dla Czech, Praga otrzymała tylko to, że Czesi będą pozbawieni prawnej ochrony wielu swoich praw. Na rozwodzie z Czechami zyskaliśmy więc dwie dodatkowe sprawy: że Karta Praw Podstawowych będzie obowiązywać na Słowacji w pełnym wymiarze, a obywatele będa mieć pełną ochronę prawną, a także to, że otrzymaliśmy jasną wykładnię prawną, które ostatecznie przecina dywagacje o politycznym bądź prawnym związku Dekretów Beneša oraz zapisów Karty i Traktatu Lizbońskiego" - tłumaczył dziennikarzom w Brukseli premier Robert Fico.
Na podstawie: premiersr.sk, webnoviny.sk
Na zdjęciu: premier Słowacji Robert Fico, za: premiersr.sk