Słowacja otrzyma rosyjski gaz
Władymir Putin zadeklarował premierowi Słowacji Robetowi Fico, że poszkodowana w wyniku ukraińsko-rosyjskiej wojny gazowej Słowacja otrzyma dostawy niebieskiego paliwa z Rosji. Robert Fico przyleciał na rozmowy do Moskwy wraz z premierem Bułgarii Sergiejem Staniszewem i Mołdawii Zinaidą Greceanîi.
"W imieniu ochrony interesów narodowych Słowacji, a przede wszystkim praw ludzi mieszkających w naszym kraju, premier Fico zaproponował Władymirowi Putinowi dwa sposoby dostarczania rosyjskiego gazu na Słowację" - brzmi wydany w środę (14.1) po południu komunikat biura prasowego słowackiego rządu. Według jednej ze słowackich propozycji, Ukraina z własnych magazynów na zachodzie kraju mogłaby dostarczyć Słowacji 20 mln metrów sześciennych niebieskiego paliwa dziennie, a przekazaną ilość uzupełniłaby później ze wznowionych dostaw rosyjskich.
Rosyjski premier obiecał, że Słowacja otrzyma rosyjski surowiec "jak najszybciej będzie to możliwe technicznie".
Jednocześnie, rządy Bułgarii i Mołdawii poinformowały, że negocjują z Rosją podobne umowy co Słowacy.
Władymir Putin zapewnił słowackiego szefa rządu, że spór pomiędzy "Gazpromem" a "Naftohazem" jest bilateralnym sporem rosyjsko-ukraińskim, w wyniku którego w sposób niezamierzony zostały dotknięte niektóre kraje UE.
"Nie możemy być arbitrami w tym sporze, ani rozsądzać o jego wyniku, gdyż ma on głębokie podłoże polityczne. Nas ten dwustronny spór nie interesuje, a Słowacja ma zakontraktowane stałe dostawy gazu z Rosji, placąc za niego ceny rynkowe. Tak samo mamy kontrakt na dostawy poprzez instalacje ukraińskie" - odpowiedział rosyjskiemu liderowi premier Robert Fico.
Szef słowackiego rządu wezwał w Moskwie premier Ukrainy Julię Tymoszenko oraz Władymira Putina do jak najszybszego spotkania w celu zakończenia przedłużającego się konfliktu gazowego.
Rano, przed wizytą w Moskwie, Robert Fico przybył na krótko do Kijowa, gdzie w rozmowie z premier Julią Tymoszenko oskarżył ją o spowodowanie kryzysu energetycznego w wielu krajach Europy. Jednocześnie słowacki lider zapewnił swoją ukraińską koleżankę, że Bratysława "nie zamierza szukać winnych w konflikcie rosyjsko-ukraińskim, lecz zapewnić trwałość dostaw gazu do Europy". Fico podkreślił, że obecny kryzys poważnie nadszarpuje wiarygodność Ukrainy na arenie międzynarodowej.
"Nie potrzebujemy wysyłać ekspertów na punty przesyłowe pomiędzy Rosją a Ukrainą, potrzebujemy po prostu rosyjskiego gazu" - tłumaczył Tymoszenko Robert Fico.
Prawie sto procent niebieksiego paliwa zużywanego przez Słowację jest importowane z Rosji przez gazociągi ukraińskie.
Na podstawie: webnoviny.sk, vlada.sk, rtrs.tv
Na zdjęciu: premier Robert Fico, za: webnoviny.sk