Słowacja/ Partia rządząca wciąż poza strukturami europejskimi
Partia Europejskich Socjalistów (PES), grupująca w Parlamencie Europejskim partie socjaldemokratyczne i centrolewicowe, postanowiła odłożyć decyzję o ponownym przyjęciu w swoje szeregi rządzącego na Słowacji ugrupowania SMER - Socjalna Demokracja.
Czwartkowa (04.10) decyzja PES nie wywołała na Słowacji większego poruszenia. Rzeczniczka prasowa SMERu, Katarina Kližanová Rýsová oświadczyła po jej ogłoszeniu, że ugrupowanie "będzie robić socjaldemokratyczną politykę bez względu na to, kiedy znów stanie sie pełnoprawnym członkiem Partii Europejskich Socjalistów". Kilka dni wcześniej, lider SMER - SD i zarazem premier Słowacji Robert Fico wyrażał nadzieję, że na początku października jego partia ponownie wejdzie w skład PES.
Stronnictwo kierowane przez Roberta Fico wykluczono z Partii Europejskich Socjalistów w ubiegłym roku, gdy po wygranych wyborach parlamentranych zawarło koalicję ze Słowacką Partią Narodową (SNS). Jej lider, Jan Slota słynie z kontrowersyjnych i agresywnych wypowiedzi pod adresem zamieszkującej Słowację mniejszości węgierskiej. W ogłoszonej wówczas deklaracji PES stwierdzała, że partie wchodzące w jej skład nie mogą tworzyć koalicji ze stronnictwami, które wywołują waśnie rasowe, etniczne lub religijne.
Komentując stanowisko PES, Katarina Kližanová Rýsová zwróciła również uwagę, że twarde stanowisko PES względem SMERu jest o tyle paradoksalne, że polityka społeczna współrządzącego Słowacją ugrupowania spotyka się z wysoką oceną europejskich socjalistów. "Z drugiej strony, PES obwinia nas za agresję płynącą ze strony Partii Koalicji Węgierskiej (SMK) i prowokacyjne wulgaryzmy Jana Sloty". Tym samym, rzeczniczka partii odniosła się do ostatnich konfliktów koalicji rządzącej z opozycyjną partią mniejszości węgierskiej, które wybuchły po podjęciu w ubiegłym tygodniu przez słowacki parlament uchwały o nienaruszalności dekretów Beneša. Rezolucja parlamentu spotkała się także z bardzo negatywną reakcją władz w Budapeszcie.
Reprezentujący w PES austriackich socjaldemokratów Hannnes Swoboda poinformował z kolei, że to właśnie regularnie powracające zadrażnienia na linii Bratysława - Budapeszt jest przyczyną, że europejscy socjaliści zwlekają z ponownym przyjęciem w swoje szeregi słowackiej lewicy. Jednocześnie, przedstawiciele PES podkreślają, że opowiadają się za przywróceniem członkostwa SMER - SD w swoim ugrupowaniu. "Nikt w PES nie jest przeciwko temu, aby SMER powrócił do rodziny europejskich socjalistów, ale pozostają pewne detale, które musimy wyjaśnić" - powiedział słowackim mediom Hannes Swoboda. Jego opinię wsparł rzecznik prasowy PES, który oświadczył, że do pełnej reintegracji SMERu z Partią Europejskich Socjalistów może dojść w lutym przyszłego roku.
W obecnej chwili, wszystkie ugrupowania tworzące wraz ze SMER - SD koalicję rządową na Słowacji - Partia Ludowa - Ruch na Rzech Demokratycznej Słowacji (LS - HZDS) Vladimira Mečiara oraz Słowacka Partia Narodowa (SNS) Jana Sloty - nie są członkami żadnej struktury politycznej w parlamencie europejskim.
Na podstawie: webnoviny.sk, sme.sk, strana-smer.sk
Saulius Skvernelis nowym premierem Litwy
