Słowacja: Zwycięstwo lewicy w wyborach lokalnych
W niedziele Słowacy poszli do urn, celem wybrania 408 radnych i 56 marszałków wojewódzkich sejmików samorządowych. Przy bardzo niskiej frekwencji zdecydowane zwycięstwo odniosła rządząca lewica Roberta Fico.
Wygrała ona w czterech z ośmiu największych miast: marszałkiem Tarnawy został Tibor Mikus z 53 proc. poparciem, Nitry - Milan Belica (60.28 proc.), Żylinia Juraj Blanar (63.2 proc.) zaś w Koszycach wygrał Zdenko Trebula (60.25 proc.).
W czterech kolejnych miastach (Bratysławie, Bańskiej Bystrzycy, Preszowie i Trenczynie) wybory zostaną powtórzone za 2 tygodnie (26.11) ze względu na bardzo niską frekwencję i niewielkie różnice między głosami.
Frekwencje ogólnokrajowa wyniosła wprawdzie zaledwie 22,9 proc. jednak jest to wynik i tak lepszy o 4 proc. w porównaniu z wyborami sprzed czterech lat. Najwięcej wyborców poszło głosować w Bańskiej Bystrzycy - 27,06 proc. a najmniej w Bratysławie - 19,5 proc.
Do Centralnej Komisji Wyborczej przesłano liczne skargi w sprawie potencjalnych nadużyć. Na wspólnej konferencji prasowej Mikulas Dzurinda (lider SDKÚ-DS, Słowackiej Unii Chrześcijańskiej i Demokratycznej – Partii Demokratycznej) oraz Jan Figel (lider KDH, Chrześcijańskich Demokratów) oskarżyli partie rządzące o kupowanie po 5 euro głosów romskich wyborców. „Nie byliśmy świadkiem takich manipulacji od 1989 roku” - powiedział Dziurinda. „W wyniku tych niedemokratycznych i nieetycznych - a może i nielegalnych - działań, wraz z KDH mogliśmy stracić od 2 do 4 radnych sejmików” - oszacował lider SDKÚ-DS.
CKW zobowiązała się rozpatrzyć wszystkie skargi. W związku z tym niewykluczone jest powtórzenie za dwa tygodnie wyborów w niektórych okręgach.
Na podstawie: panorama.sk, bankier.pl