Spotkanie przywódców UE zostało zdominowane przez finanse oraz Rosję
07 listopad 2008
Dziś odbyło się nieformalne spotkanie szefów państw UE. Rozmawiano głównie na temat wspólnego stanowiska krajów UE na szczyt dotyczący światowych finansów w Waszyngtonie oraz o kontynuacji rozmów z Rosją o nowej umowie UE- Rosja.
Szczyt w Waszyngtonie, który odbędzie się 15 XI, będzie poświęcony przebudowie finansowej świata. Będą na nim obecni: kraje G8, UE oraz 12 innych znaczących gospodarek świata: Argentyna, Australia, Chiny, Brazylia, Indie, Indonezja, Meksyk, Rosja, Arabia Saudyjska, Afryka Południowa, Korea Południowa i Turcja. Unię Europejską mają reprezentować Wielka Brytania, Niemcy, Francja i Włochy, czyli kraje UE które należą do G8. Poza tym obecna będzie Hiszpania, której Francja oddała jedno miejsca i czechy które zaproszono jako państwo przejmujące prezydencję w UE od stycznia.
„Jest wspólne, szczegółowe stanowisko Europy przed szczytem w Waszyngtonie, broniące wizji Europy dla przebudowy światowych finansów. Wszystkie kraje się zgadzają”- powiedział Nicolas Sarkozy.
Kraje UE opowiedziały się za większą przejrzystością i kontrolą finansów. Prezydent Sarkozy powiedział, że nie jest celem UE przejść od braku regulacji do ich nadmiernej roli w gospodarce, środki jakie mają zostać podjęte zawierają jednak większą rolę Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który miałby być podstawą finansowej architektury.
Rozmawiano również o nowej umowie o partnerstwie UE- Rosja, zarówno prezydent Francji jak i przewodniczący Komisji Europejskiej, Jose Barroso opowiedzieli się za kontynuowaniem negocjacji. „Te negocjacje nigdy nie były przerwane, a tylko wraz z Barroso przesunęliśmy termin”, powiedział Sarkozy. Dodał też, ze Rosja dotrzymała zobowiązań, a Europie nie jest potrzebny kolejny konflikt, nie widzi więc przeciwwskazań do kontynuowania rozmów z Rosją.
Przeciwne temu stanowisku są Litwa i Polska. Sarkozy przekonywał jednak, że wszystkie 4 zobowiązania Rosji, czyli: wstrzymanie ognia, wycofanie sił rosyjskich za granicę sprzed kryzysu z Gruzją, rozmieszczenie obserwatorów oraz rozpoczęcie negocjacji międzynarodowych, wszystkie zostały spełnione. Prezydent Francji nie ukrywał, że sprzeciw tych krajów nie może zablokować rozmów z Rosją, dlatego, że z prawnego punktu widzenia nie zostały one przerwane. Tylko gdyby były, ich wznowienie wymagałoby jednomyślnej zgody wszystkich członków UE. Wiadomo już, że na temat kontynuowania rozmów nie odbędzie się głosowanie, żadne państwo nie będzie więc miało możliwości wniesienia swojego sprzeciwu.
Również Barroso przekonywał do dialogu z Rosją, mówiąc, że tylko wtedy UE ma szanse mieć wpływ na jej politykę. "Jeśli nie będzie negocjacji unijnych z Rosją, to myślicie, że nie będzie krajów, które będą negocjowały? I czy byłoby w interesie Polski i Litwy, by były porozumienia bilateralne z Rosją, bez wspólnej dyskusji?"- zwrócił się do Polski i Litwy. Podkreślił też, że lepiej mieć zjednoczoną pozycję Europy wobec Rosji, nawet jeśli nie jest ona dokładnie taka jaką każde z państw chciałoby mieć.
W poniedziałek maja o tym rozmawiać w Brukseli ministrowie spraw zagranicznych państw UE. Francja i Komisja Europejska chciałyby decyzji w tej kwestii podjętej jeszcze przed szczytem UE- Rosja, który odbędzie się 14 XI w Nicei.
Na podstawie: euobserver.com, bbc.co.uk, eu2008.fr
„Jest wspólne, szczegółowe stanowisko Europy przed szczytem w Waszyngtonie, broniące wizji Europy dla przebudowy światowych finansów. Wszystkie kraje się zgadzają”- powiedział Nicolas Sarkozy.
Kraje UE opowiedziały się za większą przejrzystością i kontrolą finansów. Prezydent Sarkozy powiedział, że nie jest celem UE przejść od braku regulacji do ich nadmiernej roli w gospodarce, środki jakie mają zostać podjęte zawierają jednak większą rolę Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który miałby być podstawą finansowej architektury.
Rozmawiano również o nowej umowie o partnerstwie UE- Rosja, zarówno prezydent Francji jak i przewodniczący Komisji Europejskiej, Jose Barroso opowiedzieli się za kontynuowaniem negocjacji. „Te negocjacje nigdy nie były przerwane, a tylko wraz z Barroso przesunęliśmy termin”, powiedział Sarkozy. Dodał też, ze Rosja dotrzymała zobowiązań, a Europie nie jest potrzebny kolejny konflikt, nie widzi więc przeciwwskazań do kontynuowania rozmów z Rosją.
Przeciwne temu stanowisku są Litwa i Polska. Sarkozy przekonywał jednak, że wszystkie 4 zobowiązania Rosji, czyli: wstrzymanie ognia, wycofanie sił rosyjskich za granicę sprzed kryzysu z Gruzją, rozmieszczenie obserwatorów oraz rozpoczęcie negocjacji międzynarodowych, wszystkie zostały spełnione. Prezydent Francji nie ukrywał, że sprzeciw tych krajów nie może zablokować rozmów z Rosją, dlatego, że z prawnego punktu widzenia nie zostały one przerwane. Tylko gdyby były, ich wznowienie wymagałoby jednomyślnej zgody wszystkich członków UE. Wiadomo już, że na temat kontynuowania rozmów nie odbędzie się głosowanie, żadne państwo nie będzie więc miało możliwości wniesienia swojego sprzeciwu.
Również Barroso przekonywał do dialogu z Rosją, mówiąc, że tylko wtedy UE ma szanse mieć wpływ na jej politykę. "Jeśli nie będzie negocjacji unijnych z Rosją, to myślicie, że nie będzie krajów, które będą negocjowały? I czy byłoby w interesie Polski i Litwy, by były porozumienia bilateralne z Rosją, bez wspólnej dyskusji?"- zwrócił się do Polski i Litwy. Podkreślił też, że lepiej mieć zjednoczoną pozycję Europy wobec Rosji, nawet jeśli nie jest ona dokładnie taka jaką każde z państw chciałoby mieć.
W poniedziałek maja o tym rozmawiać w Brukseli ministrowie spraw zagranicznych państw UE. Francja i Komisja Europejska chciałyby decyzji w tej kwestii podjętej jeszcze przed szczytem UE- Rosja, który odbędzie się 14 XI w Nicei.
Na podstawie: euobserver.com, bbc.co.uk, eu2008.fr
Saulius Skvernelis nowym premierem Litwy
