UE/ Bułgaria i Rumunia: kiedy do UE?
Ważą się losy daty akcesji do Unii Europejskiej dwóch bałkańskich państw. 16 maja Komisja Europejska ma wydać raport oceniający ich gotowość do przystąpienia do UE. Negatywne stanowisko Komisji może spowodować opóźnienie o rok zaplanowanej na 1 stycznia 2007 r. akcesji.
Wspomniany raport dotyczyć będzie postępów kandydatów w przeprowadzaniu reform i dostosowań niezbędnych dla integracji z UE. Tymczasem na niespełna 3 tygodnie przed datą jego publikacji stanowisko Komisji nie jest jeszcze jasne.
"Przedstawimy obiektywną i zbilansowaną ocenę 16 maja i mogę zapewnić, że zasugerujemy podjęcie odpowiedniej decyzji biorąc pod uwagę zakres implementacji i dynamikę niezbędych reform" zapowiedział w czwartek 27.04 Olli Rehn, Komisarz UE ds. Rozszerzenia.
Kraje Unii na podstawie tzw. klauzuli bezpieczeństwa jednogłośnie i na wniosek Komisji Europejskiej mogą przesunąć datę akcesji na styczeń 2008 r., w wypadku wystąpienia "uzasadnionego ryzyka, że kandydaci nie będą przygotowani do akcesji" w pierwotnym terminie.
Olli Rehn zadekalarował, że celem jest przyjęcie do UE Bułgarii i Rumunii w styczniu przyszłego roku. Zaznaczył jednak również, że "jego obowiązkiem jest upewnić się, że oba kraje spełniają kryteria i są w pełni gotowe do akcesji".
Rumunia nie powinna mieć problemów, gdyż raportujący z tego kraju dla Komisji Pierre Moscovici stwierdził, że nie widzi specjalnych powodów do obaw w przypadku tego kraju. Także komisarz Rehn wyraził ostatnio zadowolenie z powodu znaczącego postępu reform wymiaru sprawiedliwości i sukcesów w walce z przestępczośćią zgrganizowaną. Zaznaczył przy tym, że "dynamiczne reformy nie mogą zostać zniweczone i muszą być nieodwracalne", sugerując dalsze monitorowanie kraju pod tym kątem.
Natomiast Bułgaria spotkała się z krytyką, w szczególności za zbyt niską aktywność w zakresie zwalczania korupcji, zorganizowanej przestępczości i prania brudnych pieniędzy. Pomimo zmian w kodeksie karnym i poprawek wprowadzonych do konstytucji inwestorzy zagraniczni i zachodni komentatorzy twierdzą, że przestępczość stanowi w Bułgarii problem.
Podobnego zdania jest minister spraw zagranicznych Bułgarii Ivailo Kalfin. "Rzeczywiście jest to problem, ale nie czyni on Bułgarii znacznie różną od reszty państw UE" stwierdził Kalfin, dodając, że przestępczość jest zwalczana a "reformy nie są jeszcze sfinalizowane". Zaznaczył też, że członkostwo w UE dałoby większe możliwości w zakresie walki z bezprawiem.
Minister Kalfin wyraził nadzieję, że Bułgaria przystąpi do UE w przyszłym roku, przyznając, że dla jego kraju nadszedł "krytyczny moment".
Na podst. reuters.co.uk, euractiv.com
Saulius Skvernelis nowym premierem Litwy
