UE/ Niemcy nie otworzą swojego rynku pracy przed 2011 r.
Sekretarz generalny rządzącej w Niemczech Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) Roland Pofalla zapowiedział, że liberalizacja niemieckiego rynku pracy nie nastąpi, jak zapowiadano w 2009 r., lecz dopiero w 2011 r.
- Nie zgodzimy się na otwarcie przed 2011 rokiem niemieckiego rynku pracy dla niskokwalifikowanej siły roboczej z Europy Wschodniej – powiedział Pofalla, wskazując na konieczność zmniejszenia bezrobocia wśród Niemców. Podkreślił jednocześnie, iż w Niemczech chętnie widziani będą pracownicy z odpowiednimi kwalifikacjami. Spośród nowych państw członkowskich restrykcje nie obowiązują pracowników z Malty i Cypru.
Federacja Niemieckiego Przemysłu wezwała rząd do otwarcia niemieckiego rynku pracy przed 2009r., wskazując na korzystną obecnie koniunkturę. Gospodarka niemiecka nie jest już tak sztywno regulowana – władze obniżyły podatek od zysku przedsiębiorstw, znacznie zmniejszyły się obciążenia firm z tytułu emerytur i opieki zdrowotnej. Na rynku pracy doszło do zmian, efektem czego bezrobocie spadło do poziomu 6,6proc., czyli poniżej średniej unijnej.
Traktaty akcesyjne regulujące kwestie przyjęcia nowych krajów do Unii pozwalają „starym” państwom członkowskim na ograniczenie dostępu do rynków pracy na maksymalne siedem lat począwszy od 1 maja 2004r. Najwcześniej swój rynek pracy otworzyła Wielka Brytania, Irlandia i Szwecja. Obywatele „nowych” państw członkowskich mogą również swobodnie podjąć pracę w Finlandii, Hiszpanii, Portugalii, Grecji, Holandii i we Włoszech. Obecnie wiadomo już, że Niemcy wykorzystają cały siedmioletni okres przejściowy.
Na podstawie: eux.tv, news.monstersandcritics.com, ronald-pofalla.de