UE/ Referendum w Irlandii na temat Traktatu Lizbońskiego
Mimo tych statystyk premier, Brian Cowen, jest przekonany, że społeczeństwo jest nastawione proeuropejsko. „Po 35 latach pomagania i respektowania Irlandii, EU zdobyła prawo żeby nie być postrzegana jako zagrożenie dla nas i wierzę, że Irlandczycy wezmą to pod uwagę podczas rozważania argumentów obu stron podczas tej kampanii”- powiedział.
Mimo faktu, że partia rządząca oraz wszystkie największe partie poparły traktat, nie udało się im przed głosowaniem przekonać znaczącej większości obywateli. Przeciwnicy traktatu argumentują, że jego przyjęcie zagrozi suwerenności Irlandii, a także doprowadzi do liberalizacji przepisów aborcyjnych. Gerry Adams, lider partii Sinn Fein, jedynej która jest przeciwko traktatowi, powiedział „Sukces przeciwników traktatu da rządowi Irlandii silny mandat na wynegocjonowania lepszych warunków dla Irlandii” Premier zarzucił przeciwnikom brak rozsądku i powiedział, że Irlandia nie otrzyma lepszej oferty od tej która jest obecnie.
Około 3 milionów osób jest uprawnionych do glosowania. Do godzin popołudniowych frekwencja nie była wysoka, ale większość osób spodziewa się, że Irlandczycy będą głosować w drodze z pracy do domu. Lokale wyborcze otwarte są do 22:00.
W 2001 roku Irlandczycy odrzucili w referendum Traktat z Nicei, wtedy jednak nie było wymogu ratyfikowania go przez wszystkie kraje członkowskie. Wyniki spodziewane są na piątkowe popołudnie. Aby referendum było ważne, nie ma wymogu frekwencji.
Na podstawie: euobserver.com, bbc.co.uk