Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa UE/ Wspólna sesja KE i portugalskiego rządu

UE/ Wspólna sesja KE i portugalskiego rządu


03 lipiec 2007
A A A

Podczas poniedziałkowego spotkania Komisji Europejskiej i rządu Portugalii w Porto omawiano zadania, przed którymi stoi obecna unijna prezydencja.

Traktat, przygotowania do kolejnej rundy Strategii Lizbońskiej, sprawiedliwość, wolność i bezpieczeństwo w powiększonym obszarze Schengen oraz stosunki z resztą świata, a w szczególności z Afryką - to tematy, które Portugalia uznała za najistotniejsze w trakcie swojej prezydencji. Premier Portugalii Jose Sokrates przyznał, że przed nim dużo pracy, zaznaczając jednak, że są warunki do progresu i powodzenia.


Komentatorzy są zgodni, że najbliższe pół roku to dla Portugalii okres wytężonej pracy.  Niewielka  Portugalia została obarczona „wielkimi zadaniami”. Sam przewodniczący Komisji Europejskiej, Jose Manuel Durao Barroso, mówi o tym, że przyszłość UE zależy w dużej mierze od sukcesu portugalskiej prezydencji. Barroso podkreśla, że: „Absolutnym priorytetem portugalskiej prezydencji jest przyjęcie Traktatu.”, sprzeciwiając się otwieraniu kwestii zamkniętych w mandacie, który został jednomyślnie przyjęty podczas czerwcowego szczytu UE w Brukseli. Zdaniem Barroso: „Inaczej nigdy nie wyjdzie się z fazy dyskusji.”

Wypowiedzi przewodniczącego Komisji Europejskiej stanowią echo stanowiska polskiego rządu, który domaga się przeanalizowania raz jeszcze kwestii głosowania w Radzie UE.
Jednocześnie, Barroso wraz z Jose Socratesem, stojącym w tym półroczu na czele UE jako premier Portugalii, wyrazili przekonanie, że Polska nie będzie utrudniać przyjęcia nowego traktatu UE.

Scenariusz przyjęcia nowego traktatu zakłada, że pierwsze spotkanie Konferencji Międzyrządowej, mającej za zadanie opracowanie reformującego UE traktatu odbędzie się 23 lipca w Brukseli. Oczekuje się, że dalsze prace nad traktatem ograniczone będą do kwestii techniczno – prawnych i w efekcie październikowy szczyt UE w Portugalii zwieńczony zostanie przyjęciem traktatu noszącego nazwę Układu Lizbońskiego.

Innym kontrowersyjnym tematem pozostaje stosunek UE wobec Turcji. Spór między Francją a Portugalią w kwestii aspiracji Turcji do członkostwa w UE  trwa nadal. - Moim obowiązkiem jest stać na straży prestiżu i wiarygodności UE - powiedział Socrates, dodając, że UE otworzyła negocjacje z Turcją i powinna je kontynuować.

Wśród kolejnych priorytetów portugalskiego przewodnictwa, Socrates wskazał zorganizowanie siedmiu szczytów ze światowymi partnerami UE, z których na pierwszy plan wysuwają się: pierwszy w historii szczyt z Brazylią i drugi z Afryką.

Według koncepcji Portugalii, droga do wzmocnienia pozycji UE w świecie prowadzi przez Afrykę. Zapowiadany jest aktywny, otwarty, równy i kompleksowy dialog, obejmujący wszystkie aspekty relacji na linii UE – Afryka (polityka, handel, pomoc humanitarna i rozwojowa). Wspólna strategia ma przypieczętować w grudniu, podczas szczytu, partnerstwo między dwoma kontynentami.

Portugalczycy chcą także tchnąć nową świeżość w ustanowioną podczas ich ostatniej prezydencji w 2000 roku Strategię Lizbońską. Ma ona pomóc UE odpowiedzieć na wyzwania globalizacji.

Zdaniem komentatorów, trudnymi kwestiami okażą się stosunki na linii Bruksela – Moskwa oraz problem Kosowa. Przed dyplomatami europejskimi stoi także "personalny" problem związany z ewentualną obecnością podczas grudniowego szczytu UE – Afryka, Roberta Mugabe, stojącego na czele Zimbabwe.


Na podstawie: ec.europa.eu, euobserver.com, news.bbc.co.uk, eupolitics.einnews.com, eu2007.pt