W Irlandii spektakularnie rozpoczęły się protesty
Jednym z krajów, w których doszło do akcji związkowców w Europejskim Dniu Protestu jest Irlandia. Protesty w Dublinie zaczęły się spektakularnie, od zamachu na parlament... przy pomocy betoniarki.
Wcześnie rano betoniarka wjechała z rozpędem na chodnik przed gmachem parlamentu Republiki Irlandzkiej i rozbiła bramę wjazdową. Policjant na służbie uskoczył w ostatniej chwili, kierowca został aresztowany, ale natychmiast stał się bohaterem irlandzkich mediów. Protest dotyczył długotrwałego ratowania przed bankructwem Banku Anglo-Irish, kosztem około 25 miliardów euro z kieszeni podatników. Na bębnie betoniarki widniał wielki napis Anglo-Toxic Bank - Bank Angielsko-Toksyczny. Po południu w parku Stephen's Green w Dublinie rozpoczął się związkowy wiec przeciwko polityce cięć budżetowych. Protesty zapowiedziano też w Galway i w dwóch największych miastach Irlandii Północnej, Belfaście i Derry. Będzie to jedyna część Zjednoczonego Królestwa, która weźmie udział w europejskim dniu protestu. W Anglii, Walii i Szkocji nie zaplanowano ich, ale związki zawodowe na swoim niedawnym kongresie zapowiedziały wielki wiec 19 października, dzień przed ogłoszeniem w Londynie cięć budżetowych, a na wiosnę falę protestów, strajków i akcję nieposłuszeństwa obywatelskiego .