Wielka Brytania/ British Council zamyka swoje biura w Rosji
Szef British Council Martin Davidson poinformował w czwartek (17.01), że biura organizacji w St. Petersburgu i Jekaterynburgu zostały zamknięte. Przyczyną były przesłuchania personelu przez rosyjskie służby specjalne i kontrolerów podatkowych.
„Metody stosowane przez Rosję przypominają te z czasów zimnej wojny, a byłem przekonany, że tamte czasy już minęły”, podsumował sytuację Davidson.
To kolejna odsłona dyplomatycznego sporu o regionalne biura British Council w Rosji, jaki toczą między sobą Moskwa i Londyn. Rosja oskarżyła Wielką Brytanię o nielegalne prowadzenie biur w St. Petersburgu i Jekaterynburgu i już w 2007 roku groziła ich zamknięciem.
Po brytyjskiej odmowie, rosyjskie służby specjalne i służby podatkowe wezwały we wtorek (15.01) dwudziestu urzędników British Council na indywidualne przesłuchania, a kolejnych dziesięciu przesłuchano w ich własnych domach w godzinach nocnych. „Przesłuchania miały niewiele wspólnego z faktyczną pracą poszczególnych osób i były tylko i wyłącznie środkiem wywarcia presji, co ostatecznie uniemożliwiło pracę biur w tych miastach”, powiedział Davidson.
Kryzys dyplomatyczny pomiędzy Rosją i Wielką Brytanią ma korzenie w sprawie zabójstwa byłego agenta KGB Aleksandra Litwinienki, w Londynie w 2006 roku. Wielka Brytania domagała się wtedy wydania podejrzanego o dokonanie zabójstwa Andrieja Ługowoja, obecnie deputowanego do Dumy, lecz Rosja konsekwentnie odmawiała ekstradycji. W odpowiedzi Londyn wydalił kilku rosyjskich dyplomatów. Wypowiedzi czołowych polityków brytyjskich z ostatniego tygodnia spowodowały wzrost napięcia pomiędzy oboma krajami.
David Miliband, brytyjski minister spraw zagranicznych określił działania Rosji jako „karygodne” i stawiające w wątpliwość przestrzeganie przez nią prawa międzynarodowego i wolności obywatelskich. „Rosja nie przedstawiła żadnych podstaw prawnych przemawiających za nielegalnością działania biur British Council. Prowadzona przez nas działalność kulturalna nie może stawać się polem rozgrywek politycznych”, dodał. Dlatego też, jak wyjaśnił, Wielka Brytania nie zastosuje żadnych środków odwetowych wobec rosyjskich instytucji kulturalnych działających na Wyspach.
W osobnym oświadczeniu w imieniu wszystkich państw członkowskich, Unia Europejska również skrytykowała działania Rosji nazywając je „prześladowaniem placówek kulturowych”.
Na podstawie: guardian.co.uk, independent.co.uk, themoscowtimes.com, iht.com.