Wielka Brytania/ Oficjalna wizyta Jacquesa Chiraca
Prezydent Francji Jacques Chirac rozpoczął dziś swoją dwudniową oficjalną wizytę w Wielkiej Brytanii z okazji 27 z kolei corocznego francusko-brytyjskiego szczytu w Londynie. Jacques Chirac spotkał się z Premierem Wielkiej Brytanii Tony Blairem, aby przedyskutować rozwój stosunków transatlantyckich oraz proces pokojowy na Środkowym Wschodzie. Prezydent Chirac zobaczy się również z królową Elżbietą II w Windsorze, będzie to część obchodów 100 rocznicy Ententy.
Jacques Chirac przyjechał do Londynu wraz ze swoją małżonką Bernadette oraz sześcioma ministrami (m.in. Michel Barnier - Minister Spraw Zagranicznych oraz Michèle Alliot-Marie - Minister Obrony).
Najprawdopodobniej rozmowy zostaną zdominowane przez temat niepokojących zmian klimatycznych w ostatnich latach oraz problem biedy i głodu w Afryce. Są to główne sprawy, które pragnie poruszyć Tony Blair na szczycie państw G8 w przyszłym roku.
Nowym tematem są stosunki Europy ze Stanami Zjednoczonymi po kolejnym wyborze G.W.Busha na Prezydenta USA. Francja i Wielka Brytania zajmują tu odmienne stanowiska. Prezydent Francji podkreśla wprawdzie, że 200 lat „współpracy, przyjaźni i solidarności” pomiędzy Paryżem a Waszyngtonem nie zostanie zniszczone przez różnice zdań dotyczące Iraku, ale z drugiej strony nie przestaje krytykować wojny. Bezpośrednio przed swoją wizytą w Londynie, w wywiadzie przeprowadzonym 17 listopada w kanale BBC 2, stwierdził, że prowadzona pod przewodnictwem USA interwencja w Iraku przyczyniła się do wzrostu islamskiego ekstremizmu i uczyniła świat bardziej niebezpiecznym. Chirac powątpiewa także w możliwość zbudowania przez Premiera Wielkiej Brytanii „pomostu” pomiędzy Europą a Stanami Zjednoczonymi. Powiedział także, że Wielka Brytania nie otrzymała nic w zamian za swoje lojalne poparcie USA w sprawie Iraku.
Wczorajsze wypowiedzi Prezydenta Francji nie uszły uwagi prasy brytyjskiej. „The Times” w swojej analizie stosunków francusko-brytyjskich na przestrzeni ostatnich lat oraz na arenie międzynarodowej stwierdza, że „wizja Francji nie jest naszą wizją, ponieważ Francuzi zawsze postrzegają Europę kontynentalną jako bastion przeciwko dominacji kultury anglosaskiej”.
Według brytyjskich polityków, wypowiedzi Prezydenta Chiraca nie stoją na przeszkodzie bliskiej współpracy pomiędzy Wielką Brytanią a Francją. Ale nie zmienia to faktu, że oba kraje prezentują odmienne spojrzenie na stosunki transatlantyckie. Tony Blair twierdzi, że zadaniem jego kraju jest pozostawanie w bliskich stosunkach zarówno ze światowym supermocarstwem, jakim są Stany Zjednoczone, jak i krajami Europy kontynentalnej. Z kolei Jacques Chirac jest zwolennikiem rozwoju świata bez jednego dominującego ośrodka, w którym Unia Europejska mogłaby stanowić przeciwwagę dla Stanów Zjednoczonych. Mimo to Paryż podkreśla, że silna Europa powinna raczej działać razem z USA niż przeciwko temu krajowi.
/Courrier International, in./