Włochy chcą Chorwacji w UE w 2010 roku
Przebywający z oficjalną wizytą w Rzymie premier Chorwacji Ivo Sanader otrzymał zapewnienie premiera Silvio Berlusconiego, że Włochy opowiadają się za jak najszybszą eurointegracją Chorwacji i oddzielenia jej od słoweńsko-chorwackiego sporu granicznego.
Podczas czwartkowej (5.3) wizyty we Włoszech chorwacki premier usłyszał od swojego włoskiego partnera, że rząd w Rzymie podejmie szeroko zakrojone działania na forum UE służące zakończeniu przez Chorwatów negocjacji akcesyjnych z UE do końca br. Termin taki zaplanował rząd premiera Sanadera i wiązałby się on z możliwością przystąpienia tego kraju do UE już w 2010 roku. Silvio Berlusconi zapowiedział ponadto, że Włochy będą się starały wpłynąć na twardą postawę Słowenii, która z powodu sporu granicznego z Chorwatami od dłuższego czasu blokuje chorwackie negocjacje w sprawie akcesji do UE.
Obydwaj szefowie rządów ocenili stan dwustronnych stosunków jako dobry, dodając że wiąże ich osobista więź przyjaźni zawiązana podczas współpracy w ramach Europejskiej Partii Ludowej (EPP). Współrządząca obecnie w Chorwacji Chorwacka Wspólnota Demokratyczna (HDZ), na której czele stoi kierujący rządem Ivo Sanader jest aktywnym członkiem tej największej europejskiej partii centtroprawicowej od kilku lat. innym członkiem EPL jest także kolejne stronnictwo chorwackiej koalicji rządowej - Chorwacka Partia Chłopska (HSS).
"Podzielamy wspólne wartości jakimi są wolność, pokój, demokracja, rządy prawa, prawa człowieka oraz gospodarka rynkowa. Włochy były jednym z założycieli UE. Wartości które wówczas Włosi wyznawali, do dzisiaj się nie zmieniły. Byłem świadkiem sprawowania mandatu przez trzy rządy premiera Berlusconiego i za każdym razem dawały one Chorwacji mocne poparcie" - mówil w Rzymie szef chorwackiego rządu.
Włoski premier wyraził również nadzieję, że na rozpoczynającym się 3 kwietnia jubileuszowym szczycie z okazji 50-lecia istnienia NATO, który odbędzie się w Strasbourgu i Kehlu, Chorwacja wraz z Albanią wystąpią już jako pełnoprawni członkowie Paktu. Obydwa kraje zostały oficjalnie zaproszone do członkostwa w organizacji w ubiegłym roku.
Silvio Berlusconi podkreślił, że relacje gospodarcze Rzymu i Zagrzebia układają się znakomicie. Wartość obrotów handlowych pomiędzy adriatyckimi krajami wynosi prawie 4 mld euro. Perspektywicznie rozwija się również wymiana turystyczna - w ubiegłym roku Chorwację odwiedziło ponad 1,3 mln Włochów.
Podobnie stan stosunków bilateralnych ocenił włoski minister spraw zagranicznych Franco Frattini. Uważa on, że problem sporu granicznego pomiędzy Słoweńcami i Chorwatami jest problemem dotyczacym wyłącznie relacji dwustronnych Ljubljany i Zagrzebia i nie powinien mieć on wplywu na proces negocjacji akcesyjnycn Chorwacji z UE. W spotkaniu z włoskim ministrem wziął także udział jego chorwacki odpowiednik Gordan Jandroković.
"W kwestii słoweńskiej blokady, Włosi zgadzają się z nami, że nasz spór z Chorwacją nie jest częścią procesu akcesyjnego i nie może go dalej uniemożliwiać. Wierzymy że z pomocą Włoch oraz innych zaprzyjaźnionych krajów znajdziemy rozwiązanie umożliwiające dokończenie naszych rozmów o akcesji do Unii, a z drugiej strony, w otwartym procesie prze międzynarodowym wymiarem sprawiedliwości znaleźć zakończenie sporu granicznego które zadowoli obydwie zainteresowane strony" - oświadczył po spotkaniu we włoskim MSZ szef chorwackiej dyplomacji.
Słowenia od dłuższego czasu blokuje kontynuowanie chorwackich negocjacji akcesyjnych z UE. Rząd w Ljubljanie twierdzi, że w swoim stanowisku negocjacyjnym Chorwaci przesądzają na swoją korzyść kształt granicy ze Słowenią. Obydwa postjugosłowiańskie kraje toczą spór o wytyczenie granicy morskiej na akwenie Zalewu Pirańskiego na północnym Adriatyku oraz na niewielkich obszarach lądowych na lewym brzegu rzeki Mura na północno-wschodnich granicach Słowenii.
Na podstawie: vjesnik.hr, hrt.hr