CNN przeprasza za "polskie obozy śmierci"
- IAR
Amerykańska stacja telewizyjna CNN przeprosiła za użycie określenia "polskie obozy śmierci. Wczoraj, relacjonując marsz żywych w Oświęcimu, stacja wyświetliła te słowa na pasku informacyjnym.
Teraz MSZ czeka jeszcze na obiecane oświadczenie od CNN, ale stacja zareagowała błyskawicznie - mówi radiowej Trójce rzecznik resortu Piotr Paszkowski. Jego zdaniem, jest to efekt szybkiej interwencji polskiej ambasady w Waszyngtonie.
Mimo to problem pozostaje, bo używając słów "polskie obozy śmierci" CNN dołączyła do sporego grona. Takie sformułowania występowały już m.in. w telewizjach ABC News, CBS News czy gazetach New York Times, Die Welt i The Guardian.
To dla nas bardzo niebezpieczne i powinniśmy w takich sytuacjach zawsze głośno bronić prawdy historycznej - podkreśla dr Łukasz Kamiński z IPN. Historyk zauważył, że powtarzanie takich sformułowań może doprowadzić do ukształtowania się nieprawdziwego obrazu tego, kto jest odpowiedzialny za zabijanie ludzi w obozach koncentracyjnych.
Użycie określenia "polskie obiozy koncentracyjne" to tak zwane kłamstwo oświęcimskie, za które obywateli naszego kraju może ścigać prokuratura.
Wczoraj także republikański senator z Kansas - Sam Brownback użył w Kongresie słów "polski obóz koncetracyjny" odnosząc się do filmu o Irenie Sendlerowej. Polacy żądają od polityka sprostowania na forum senatu.