Klich: Byliśmy w Iraku bo poparliśmy projekt budowy demokracji
- Dariusz Materniak
"Byliśmy w Iraku przede wszystkim dlatego, że poparliśmy projekt budowy demokracji w dużym kraju arabskim o odmiennej tradycji" - powiedział w wywiadzie dla Gazety Wyborczej minister obrony narodowej Bogdan Klich. Wymienił również korzyści jakie przyniosło Polsce zaangażowanie w misję stabilizacyjną w Iraku.
"Jestem przekonany, że te ponad 10 proc. naszej armii, które przeszło przez Irak - w sumie 15 tys. żołnierzy - będzie stanowić napęd modernizacyjny dla naszych sił zbrojnych" - powiedział Bogdan Klich w wywiadzie dla Gazety Wyborczej. W sobotę (4.10) w polskiej bazie w Diwanii odbyła się ceremonia zakończenia polskiej misji w Iraku.
Według słów ministra obrony, łączne koszty misji - 871 milionów złotych byłyby znacznie wyższe gdyby nie pomoc strony amerykańskiej. Amerykanie zapewniali transport oraz pomoc na każdym poziomie - strategiczno-politycznym, operacyjnym i taktycznym.
Zapytany o brak faktycznych korzyści o charakterze ekonomicznym, Bogdan Klich powiedział, iż dostęp do kontraktów gospodarczych nie może być traktowany jak podział łupów. Zwrócił też uwagę na błędy poprzedniej ekipy rządowej: "Fakt, że rząd Millera nie porozumiał się wcześniej z Amerykanami, to zaniechanie i błąd".
Pozostający jeszcze w Iraku Polscy żołnierze X zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego (ok. 600) wrócą do Polski do 31 października br. W Iraku pozostanie ok. 20 - osobowa misja szkoleniowa pod auspicjami NATO.
Na podstawie: onet.pl, gazeta.pl, mon.gov.pl,