Polska: Marsze przeciwko genetycznie modyfikowanej żywności
- IAR
W wielu polskich miastach manifestowano dziś przeciwko żywności modyfikowanej genetycznie. To gest solidarności z marszem tysiąca pięciuset osób, które od 18 czerwca idą do Brukseli, zbierając podpisy pod Deklaracją Warszawską, żądającą natychmiastowego zakazu produkcji oraz wstrzymania importu i sprzedaży żywności GMO.
Marsz odbył się między innymi przed Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy. Danuta Pilarska, członek rady Rolnictwa Ekologiczngo przy Ministrze Rolnictwa złożyła na ręce wicewojewody Dariusza Kurzawy list, popierający Deklarację Warszawską. Ten obiecał, że to stanowisko prześle ministrowi rolnictwa. Poprosi też o informację o zagrożeniach związanych z GMO przedstawicieli inspektoratów zajmujących się nasiennictwem, weterynarią i jakością artykułów spożywczych.
W Łodzi członkowie Instytutu Spraw Obywatelskich apelowali o zwracanie uwagi na etykiety produktów. Na wielu z nich brakuje informacji czy mamy do czynienia ze zmodyfikowaną genetycznie żywnością. Młodzi ludzie rozdawali ulotki a także zachęcali do podpisów pod petycją dotyczącą zmiany przepisów oznakowania produktów.
W Krakowie uczestnicy marszu domagali się natychmiastowego zakazu produkcji żywności modyfikowanej genetycznie i uprawy kukurydzy MON 810. Chętnych do manifestacji zabrakło natomiast w Lublinie. Tamtejsi działacze z Koalicji Polska Wolna od GMO ograniczyli się do złożenia pisemnego protestu u wojewody.
Podobne marsze odbyły się w Warszawie, Białymstoku, gminie Jeleniewo, Katowicach, Kielcach, Mielcu, Opolu, Szczecinie, Wadowicach i Zielonej Górze.