Sikorski: Należy zachęcać władze w Mińsku do przemian
- IAR
Unijni ministrowie spraw zagranicznych zawiesili na kolejne 9 miesięcy sankcje wobec Białorusi. Oznacza to, że do stycznia działacze białoruskiego reżimu na czele z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką mają wjazd na teren Unii Europejskiej.
Polska poparła tę decyzję, bo - jak tłumaczył minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski - należy zachęcać władze w Mińsku do przemian demokratycznych. Szef polskiej dyplomacji powiedział też, że wpływ na takie stanowisko miał spokojny przebieg wczorajszego Związku Polaków na Białorusi. Minister zastrzegł, że nie jest to jeszcze wypełnienie normy, bo „normą byłoby dopiero zalegalizowanie Związku, ale jest to krok w dobrym kierunku. Przymknięcie oka na zjazd napawają mnie optymizmem” - dodał minister.
Unia Europejska podjęła decyzję o zawieszeniu sankcji, choć jest rozczarowana sytuacją na Białorusi. Europejscy politycy przyznają, że dotychczasowe ocieplenie kontaktów na linii Bruksela - Mińsk nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Białoruski reżim na początku zwolnił więźniów politycznych i zezwolił na wydawanie kilku pism opozycyjnych, ale później sytuacja pogorszyła się. Ponownie zaczęły się prześladowania opozycji, a restrykcyjne prawo medialne, które tłumi wolność słowa, wciąż nie zostało zmienione. Unia ma nadzieję, że w ciągu dziewięciu miesięcy to się zmieni i reżim białoruski zgodzi się na demokratyczne przemiany.
Wciąż otwarte pozostaje pytanie, czy prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka zostanie zaproszony do Pragi 7 maja na szczyt. Ma wtedy odbyć się inauguracja Partnerstwa Wschodniego, zakładającego bliższą współpracę z Ukrainą, Gruzją, Mołdawią, Azerbejdżanem i Armenią, a także warunkowo z Białorusią. Minister Sikorski nie odpowiedział, czy jego zdaniem prezydent Łukaszenka powinien uczestniczyć w szczycie. „To nie jest decyzja, którą musieliśmy dzisiaj podjąć. Nadal obserwujemy rozwój sytuacji na Białorusi. Czeska prezydencja podejmie decyzję w tej sprawie. Ja mam swoje prywatne zdanie, ale to nie jest jeszcze czas, żeby je ujawniać” - dodał minister.
Jeżeli nie będzie zgody w Unii na zaproszenie prezydenta Łukaszenki na majowy szczyt do Pragi, nie jest wykluczone, że Białoruś będzie reprezentował minister spraw zagranicznych.