Tusk zabiega o poparcie dla Polaków na najwyższe międzynarodowe stanowiska
- IAR
Premier zabiega w Brukseli o poparcie dla Polaków na najwyższe międzynarodowe stanowiska. Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że jeszcze przed rozpoczynającym się dziś po południu szczytem w Brukseli Donald Tusk już rozmawiał o kilku polskich kandydaturach z byłym belgijskim premierem Wilfriedem Martensem.
Polska ma ambitne plany jeśli chodzi o obsadę stanowisk. Promuje Jerzego Buzka na szefa Parlamentu Europejskiego i Włodzimierza Cimoszewicza na sekretarza generalnego Rady Europy. I właśnie o tych dwóch kandydaturach rozmawiał szef polskiego rządu z byłym belgijskim premierem. Wilfried Martens przyznał to po spotkaniu i dodał, że Jerzy Buzek ma realne szanse na wybór. Choć najpierw będzie musiał pokonać kontrkandydata w grupie Chadeków w Parlamencie Europejskim, w skład której wchodzi Platforma Obywatelska. Włodzimierz Cimoszewicz raczej na poparcie Belgów liczy nie może, bo mają oni swojego, mocnego kandydata.
W całej tej układance stanowisk nie można zapominać o poszukiwaniach nowego szefa NATO. Mówi się o szansach ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, ale najpoważniejszym kandydatem wydaje się być premier Danii Anders Fogh Rasmussen. Co ciekawe jeszcze dziś spotka się z nim premier Donald Tusk. Może to być więc okazja do uzgodnień - jeśli Duńczyk okaże się jednak pewnym kandydatem, to Warszawa go nie zablokuje, ale w zamian może domagać się poparcia dla Polaka na inne, międzynarodowe stanowisko.