Nie ma porozumienia ws. pakietu Junckera
W środę, 26 listopada, Jean-Claude Juncker zaproponował wart 21 mld euro Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych (European Fund for Strategic Investments), który miałby wygenerować do 315 mld euro inwestycji w całej Unii Europejskiej. Środki składające się na pakiet miałby pochodzić z budżetu UE (16 bln euro) oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego (5 mld euro). Głównymi beneficjentami projektu byłyby inwestycje w infrastrukturę, ze szczególnym uwzględnieniem transportu, energii odnawialnej oraz funduszu przeznaczonych dla małych i średnich przedsiębiorstw.
Plan Przewodniczącego Komisji spotkał się z opozycją państw członkowskich. Mniejsze kraje członkowskie obawiają się, że nowy fundusz zaburzy wydatki zaplanowane na okres 2014-2020. Czesi twierdzą, że zmiana modelu finansowania byłaby niezwykle trudna do wykonania. Minister finansów Hiszpanii Luis de Guindos stwierdził, że jego kraj będzie skłonny przekazać środki na rzecz proponowanego funduszu, jednak Hiszpanie potrzebują więcej szczegółów dotyczących redystrybucji środków. Niemieccy europosłowie zwrócili również uwagę na to, że niektóre kraje, jak na przykład Grecja, nie będą w stanie wpłacić wymaganych sum do funduszu Junckera. Także kraje Grupy Wyszehradzkiej wyraziły wątpliwości dotyczące sposobu obliczania wpłat.
Komisja ma przedstawić pełny plan na początku stycznia 2015 roku i zakłada, że pierwsze fundusze mogłyby zostać przekazane beneficjentom już po 6 miesiącach.
Nawiązując do planu Junckera, Guenther Oettinger, europejski komisarz ds. gospodarki cyfrowej, zapowiedział wsparcie finansowe dla technologii cyfrowych w Europie. W wywiadzie udzielonym niemieckiemu Focusowi, Oettinger nie podał konkretnych sum, a jedynie zapowiedział dwucyfrową kwotę w rzędzie miliardów, która zostanie przeznaczona na rzecz rozwoju gospodarki cyfrowej.
Na podstawie: European Voice, Financial Times