Rejkiawik nie chce do Unii Europejskiej
Islandzki minister spraw zagranicznych Gunnar Bragi Sveinsson poinformował, iż Islandia nie będzie ubiegać się o przyjęcie do Unii Europejskiej.
Decyzja ta jest pokłosiem obietnic partii tworzących rząd islandzki – Partii Postępu oraz Partii Niepodległości. Jeszcze przed wyborami w 2013 roku wiadomym było, iż w przypadku zawiązania koalicji rządowej tych ugrupowań Islandia zacieśniać będzie współpracę w ramach NATO i hamować proces integracji z Unią Europejską. Jak określił islandzki MSZ – Islandia chce współpracować, ale nie chce wchodzić w struktury UE.
W kraju, w którym z powodu dużego kryzysu bankowego i spowolnienia gospodarczego w 2009 roku wycofał się nawet symbol globalizacji – McDonald’s (zamknięto wszystkie spośród trzech restauracji), idea szybkiego wejścia w struktury i programy pomocowe Unii Europejskiej początkowo zyskiwała dużą popularność (głównie za sprawą koalicyjnego rządu partii Sojusz oraz Zielonych-Lewicy). Jednakże duże rozbieżności interesów gospodarki islandzkiej, w porównaniu z regulacjami unijnymi, skutkowały w 2013 roku wygraną w wyborach parlamentarnych dwóch partii eurosceptycznych, które 12 marca 2015 roku doprowadziły do wycofania kandydatury Islandii do członkostwa w UE.
Źródło: Reuters, BBC News Europe