Śmierć setek imigrantów poruszyła Europę
Utonięcie przeszło 900 imigrantów, próbujących dostać się do Europy w sobotnią noc (18.04), wywołało na starym kontynencie wstrząs. Mnożą się głosy i inicjatywy, jak nie dopuścić do podobnej tragedii w przyszłości.
„Zbyt często powtarzaliśmy „nigdy więcej”. Przyszedł czas, by Unia Europejska jako taka stawiła bez zwłoki czoła tym tragediom” – napisała szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini oświadczeniu. „Musimy wszyscy razem ratować ludzkie życia, tak jak wszyscy razem musimy chronić nasze granice i walczyć z przemytem ludzi” – dodała.
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk rozważa zwołanie specjalnego szczytu przywódców państw UE poświęconego problemowi uchodźców emigrujących przez Morze Śródziemne do Europy. Informację o tym przekazał w niedzielę (19.04) rzecznik byłego polskiego premiera.
Komisja Europejska wyraziła gotowość ściślejszej współpracy w sprawach imigrantów z krajami ich pochodzenia i z krajami tranzytowymi, stojąc na stanowisku, iż należy dotrzeć do źródła problemów, by je rozwiązać. Zdaniem Komisji tak długo jak w pobliżu Europy toczyć będą się wojny i panować będzie bieda, ludzie będą szukać w niej schronienia.
Dramat komentowali też czołowi politycy europejskich krajów. Biuro Angeli Merkel wydało komunikat, w którym oświadczyło, iż jest „przerażone” katastrofą. Francois Hollande apelował o podjęcie działań, które zapobiegną dalszemu wzrostowi ofiar na Morzu Śródziemnym. Ostrych słów użył premier Malty Joseph Muscat. Według niego jeżeli Unia dalej będzie zamykała oczy na tragedię, która rozgrywa się na wodach Morza Śródziemnego, zostanie za to surowo osądzona.
UE, po tym jak w październiku ubiegłego roku wstrzymała operację ratunkową Mare Nostrum, była krytykowana za bezczynność. Znaleziono co prawda następcę dla Mare Nostrum w postaci programu ochrony granic Triton, ale jest to inicjatywa o znacznie mniejszej skali.
Ostatnia tragedia była jedną z wielu, które kończyły się śmiercią imigrantów, próbujących dostać się do Europy w przeładowanych, niezdatnych do żeglugi morskiej łodziach, będących w posiadaniu przemytników. Do niedawna największym dramatem z udziałem imigrantów, jaki rozegrał się na Morzu Śródziemnym, było wydarzenie z września 2014 roku, kiedy około 500 osób utonęło nieopodal Malty na skutek celowego działania przemytników.
Tylko od połowy ostatniego tygodnia uratowano ponad 11 tys. niedoszłych imigrantów.
Źródła: euractiv.com, dw.de, time.com