Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Strefa wiedzy Unia Europejska Czy Polska stanie sie częścią eurolandu?

Czy Polska stanie sie częścią eurolandu?


20 czerwiec 2013
A A A

Jak na razie jednak, trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: kiedy i czy w ogóle Polska wstąpi do strefy euro? Będzie to bowiem zależało nie tylko od kondycji polskiej gospodarki, ale także od kondycji strefy euro jako całości, na którą bezpośrednio wpływa sytuacja w poszczególnych państwach członkowskich. W dniu 26 lutego br. zebrała się Rada Gabinetowa (rząd obradujący razem z prezydentem), a tematem rozmów była kwestia wejścia Polski do strefy euro. Na konferencji prasowej po spotkaniu premier Donald Tusk oświadczył, że wejście Polski do strefy euro będzie możliwe w roku 2015. Do tego momentu, zdaniem premiera, Polska gospodarka będzie już spełniać główny warunek wejścia do strefy wspólnej waluty, którym jest zmniejszenie do wymaganego poziomu deficytu budżetowego. Z kolei prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział, że w sprawie przygotowań Polski do przyjęcia euro spotka się z kierownictwem Narodowego Banku Polskiego, Radą Polityki Pieniężnej oraz z przedstawicielami partii politycznych.

Warto zauważyć, iż Polska jako jedno z nielicznych państw europejskich nie została dotkliwie dotknięta przez kryzys gospodarczy, który rozpoczął się pod koniec 2008 roku, czego nie można powiedzieć o krajach takich jak Grecja czy Hiszpania. Nie zmienia to jednak faktu, iż system finansów publicznych w Polsce wymaga zasadniczych reform: stałym problemem pozostaje wysoki deficyt, a także wysoki poziom długu publicznego. Istotne znaczenie dla poradzenia sobie z tymi problemami będzie miało podpisanie przez Polskę tzw. paktu fiskalnego. Umowa ta została podpisana przez 25 państw UE, w tym Polskę, w marcu 2012 roku. Państwa, które nie zdecydowały się przystąpić do paktu to Czechy oraz Wielka Brytania. Dokument ten ma za zadanie skłonić państwa-sygnatariuszy do utrzymywania równowagi budżetowej na określonym poziomie, a także pozwolić na lepszą i bardziej rzetelną kontrolę stanu finansów publicznych państw przez główne instytucję unijne: Radę Unii Europejskiej oraz Komisję Europejską, a także umożliwiać lepszą koordynację polityki gospodarczej. W dokumencie określono również główne zasady organizowania szczytów państw strefy euro, które całkowicie nie uczestniczą w Unii Gospodarczej i Walutowej, w tym między innymi Polski. Można oczekiwać, iż wdrażanie głównych zasad tego dokumentu będzie impulsem dla reformowania finansów publicznych w Polsce.

Przystąpienie do strefy euro to nie tylko wypełnienie kolejnego etapu integracji w ramach Unii Gospodarczej i Walutowej, ale przede wszystkim określone korzyści dla polskiej gospodarki oraz dla polskich przedsiębiorstw prowadzących swoją działalność na rynkach europejskich. Trzeba jednak pamiętać, że niesie ze sobą nie tylko korzyści, a również potencjalne zagrożenia.

Zasadniczą korzyścią, jaką najszybciej odczuje przeciętny obywatel będzie zniknięcie kosztów wymiany walut oraz ryzyka dotychczasowych zmian kursu złotego do euro. Ma to znaczenie z punktu widzenia osób podróżujących po krajach strefy euro w celach biznesowych czy turystycznych. Można oczekiwać także spadku stóp procentowych oraz zmniejszenia kosztów kredytów w euro, obecnie wynikających właśnie z różnic kursowych. Zniknięcie konieczności wymiany walut będzie miało znaczenie szczególnie dla przedsiębiorstw prowadzących wymianą handlową z krajami eurolandu, gdyż pozwoli na ułatwienie ich działalności i zmniejszenie kosztów wynikających obecnie z różnic w kursach walut, które zwłaszcza w przypadku firm realizujących duże transakcje mają znaczący wpływ na rachunek zysków i strat przedsiębiorstw.

Z drugiej jednak strony jednak nie można zapominać o ryzykach, jakie wiążą się z trzeba liczyć się z ryzykiem wzrostu cen w Polsce. Według badań przeprowadzonych przez Komisję Europejską, aż 78% Polaków obawia się wzrostu cen po przyjęciu wspólnej waluty i jest to najwyższy odsetek wśród nowych krajów członkowskich UE pozostających poza strefą euro. Wzrost cen podstawowych artykułów spożywczych to jeden z najpoważniejszych problemów, z jakimi trzeba będzie zmierzyć się w związku z ewentualnym przyjęciem wspólnej waluty. Jak uczy doświadczenie krajów, które przyjęły wspólny pieniądz w minionych latach, taki wzrost cen jest faktem i może mieć negatywny wpływ na sytuację finansową obywateli. Jest to problem, z którym niewątpliwie trudno będzie sobie poradzić i ma on wymiar nie tylko czysto ekonomiczny, ale także polityczny w wymiarze wewnętrznym – rząd, za kadencji którego zostanie wprowadzone euro, chcąc nie chcąc, będzie musiał liczyć się z zauważalnym spadkiem poparcia społecznego.

Z punktu widzenia makroekonomicznego przyjmując wspólną europejską walutę Polska będzie musiała zrezygnować z prowadzenia niezależnej polityki monetarnej i przekazać odpowiednie uprawnienia instytucji ponadnarodowej, czyli Europejskiemu Bankowi Centralnemu. Rzecz jasna poprzez uczestnictwo w strefie i jej pracach Polska będzie miała prawo współdecydowania o działaniach, jakie będą podejmowane wewnątrz tego obszaru. Kolejna istotna kwestia, jaką trzeba brać pod uwagę to mniejsza odporność na kryzysy ekonomiczne. Sukces Polski, jakim było uniknięcie najpoważniejszych konsekwencji kryzysu gospodarczego, był możliwy właśnie dzięki funkcjonowaniu w naszym kraju własnej waluty, dzięki czemu polska gospodarka była mniej podatna na światowej i europejskie zawirowania. W sytuacji, gdyby Polska była już w 2008 roku częścią eurostrefy, skutki w postaci drastycznego spadku wzrostu gospodarczego byłyby najprawdopodobniej  nie do uniknięcia. Konsekwencje poważnych kryzysów w obszarze wspólnego pieniądze są praktycznie niemożliwe do przewidzenia. Poważny kryzys w jednym z krajów, tak jak miało to miejsce w Grecji, gdzie zaistniała groźba wyjścia tego kraju ze strefy euro mają swoje konsekwencje dla gospodarek pozostałych państw obszaru, które w najbardziej drastycznych wypadkach mogą być nieobliczalne.

Z tych właśnie powodów wydaje się, że decyzja w sprawie wejścia Polski do strefy euro powinna być przedmiotem bardzo szerokiej debaty, i to nie tylko na szczeblu ekspertów i polityków, ale także debaty społecznej, jako że konsekwencje wprowadzenia euro, także te negatywne, będą odczuwalne dla wszystkich obywateli. Tak czy inaczej, przyjęcie przez Polskę wspólnej waluty nie powinno nastąpić zanim sytuacja w eurolandzie nie ustabilizuje się na tyle, że krok ten będzie bezpieczny dla polskiej gospodarki i wpłynie pozytywnie na jej funkcjonowanie, a nie doprowadzi do pogrążenia się w kryzysie. Trudno przewidywać, kiedy stan unijnej gospodarki poprawi się na tyle, aby można było mówić o choćby przybliżonej dacie wstąpienia Polski do strefy euro. Wydaje się jednak, że nie nastąpi to wcześniej niż za kilka lat i omawiana podczas obrad Rady Gabinetowej perspektywa roku 2015 może okazać się zdecydowanie zbyt optymistyczna.

Dominika Daśko