Wenezuela/ Chávez przepowiada wojnę
Prezydent Wenezueli Hugo Chávez oświadczył w sobotę, że Kolumbia przy wparciu USA planuje prowokację mającą doprowadzić do wybuchu wojny między oboma państwami.
Swoje słowa wypowiedział podczas obrad VI szczytu ALBA, który odbył się w sobotę (26.01) w Caracas. „Ostrzegam świat przed następującym”, grzmiał Chávez, „Imperium północnoamerykańskie chce doprowadzić do zbrojnego konfliktu miedzy Kolumbią i Wenezuelą!”
Dowodami na prawdziwość jego słów mają być wizyty złożone w Bogocie przez Sekretarza Stanu USA, Condoleezzę Rice, admirała Michaela Mullena, szefa Połączonego Kolegium Szefów Sztabów, oraz „narkotykowego cara” Johna Waltersa, dyrektora Narodowego Biura Kontroli Narkotykowej (ONDCP).
Chávez odniósł się także do pokazanego przez władze kolumbijskie nagrania video na którym widać, jak przywódca kolumbijskiej partyzantki ELN (Siły Zbrojne Wyzwolenia Narodowego) otrzymuje od burmistrza wenezuelskiego miasta Maracaibo broń oraz pieniądze. Wiceprezydent Kolumbii, Francisco Santos Calderon, nie wykluczył akcji mającej na celu zatrzymanie í przewiezienie go do Kolumbii, gdzie miałby zostać sądzony. Wywołało to kolejną furię Cháveza. “Oni są szaleni. Jeżeli podejmą jakiekolwiek działania na terenie naszego kraju, to oznacza to wojnę! A Stanom Zjednoczonym powiem od razu, że to oznacza też 300 dolarów za baryłkę ropy!”, odgrażał się Chávez.
Dostało się także ministrowi obrony Kolumbii Juanowi Manuelowi Santosowi, który stwierdził, ze na terenie Wenezueli ukrywają się przywódcy FARC oraz, ze Wenezuela dostarcza im broń.
W sytuacji zaostrzenia relacji między oboma krajami Wenezuela zorganizowała trwające tydzień manewry wojskowe o kryptonimie „Caribe 1”, które maja pokazać skuteczność i sile modernizowanej za pomocą rosyjskiego sprzętu wenezuelskiej armii.
Aktualne wydarzenia są kontynuacją napięcia między oboma krajami, które wybuchło ponad dwa miesiące temu, gdy prezydent Kolumbii Alvaro Uribe cofnął Chávezowi pełnomocnictwa do prowadzenia rozmów z FARC i oskarżył go o wspieranie terroryzmu. Kolumbia bowiem, podobnie jak USA i UE uznają FARC za organizację terrorystyczną.
Pozostałą cześć obrad VI Szczytu ALBA wypełniły dyskusje na temat produkcji liści koki i jej zbawiennego wpływu na zdrowie oraz utworzenia banku kredytowego ALBA mającego stanowić alternatywę dla międzynarodowych instytucji finansowych. Przyjęto także nowe państwo członkowskie, którym została Dominika. Obecnie ALBA liczy 5 państw i są to: Wenezuela, Kuba, Boliwia, Nikaragua oraz Dominika. W pracach organizacji uczestniczą także Ekwador oraz Haiti.
Na podstawie; www.mercopress.com , www.eluniversal.com