Indie/ Chiny proszą Indie o pomoc w sprawie Tybetu
Władze chińskie w poniedziałek (17.03) zwróciły się z oficjalną prośbą aby Indie rozpoczęły rozmowy z Dalajlamą o pokojowym rozwiązaniu kwestii Tybetu. "Mamy świadomość, że władze nie będą wprost dyskutować kwestii z Dalajlamą, ale Indie mają środki, żeby przekonać go, żeby zaapelował o pokój." - powiedział przedstawiciel Pekinu. Władze Chin podkreślają, że może to bardzo pozytywnie wpłynąć na przyszłość stosunków chińsko-indyjskich. Jednocześnie ambasador ChRL w Indiach podziękował władzom za powstrzymanie Tybetańczyków atakujących w sobotę (15.03) budynek ambasady.
Chiny chcą wymóc na rezydującym w Indiach Dalajlamie, by zaapelował o pokój, wierząc, że tylko jego autorytet może powstrzymać dalsze zamieszki w Tybecie. Tymczasem w niedzielnym wywiadzie dla BBC duchowy przywódca Tybetańczyków poprosił, by nie zwracano się do niego z prośbami o apel do rodaków: "Jestem rzecznikiem narodu tybetańskiego, nie jego kontrolerem czy mistrzem. To jest ruch społeczny, więc wszystko zależy od nich."
Presja na Indie w sprawie Tybetu jest ogromna, zarówno ze strony krajów zachodnich, jak i z Chin. Władze chińskie ostrzegły jednak Indie - "Władze indyjskie jak do tej pory nie poszły w ślady krajów Zachodu, które potępiły działania władz chińskich w Tybecie. Martwimy się o Indie, które mogą łatwo ulec agitacji, jeśli będzie ona długotrwała. Pod presją Zachodu Indie mogę stać się uległe wobec protestujących Tybetańczyków."
Do tej pory Indie były przychylne sprawie Tybetańczyków, jednak od kilku lat wraz ze wzrostem aspiracji mocarstwowych, Indiom zaczęło bardziej zależeć na przyjaźni z Chinami niż wspieraniu mnichów. W środę (12.03) chiński minister spraw zagranicznych przypomniał Indiom, że zobowiązały się pilnować, aby Tybetańczycy nie angażowali się w działalność polityczną.
Na podstawie: thetimesofindia.com, hindustantimes.com