Władze Sri Lanki bliskie pokonania Tamilskich Tygrysów
Co roku w ostatnim tygodniu listopada przywódca tamilskich separatystów w oficjalnym przemówieniu chwalił się sukcesami i przedstawiał plany na przyszłość. Tym razem świętowania nie będzie. W mijającym tygodniu armia zajęła już prawie wszystkie ziemie okupowane przez Tygrysy i szykuje atak na Kilinochchi, stolicę rebeliantów. „Przypuszczam, że ich siły stanowią około 3 tysięcy żołnierzy. Trudno oczekiwać, że tak łatwo się poddadzą, ale upadek ich politycznej stolicy Kilinochchi jest blisko. Może do tego dojść nawet przed 54. urodzinami Prabhakarana” powiedział dawny rebeliant Tygrysów Dharmalingham Siddharthan. Obchody urodzin lidera separatystów już 26. listopada, władze zrobią wszystko, by go złapać do tego czasu.
Lankijska armia rozpoczęła, jak się wydaje ostatnią, ofensywę. W mijającym tygodniu Zajęła Pooneryn na zachodnim wybrzeżu wyspy i Mankulam - najdalej na południe wysunięty punkt okupowany przez LTTE. W rezultacie rebelianci zostali osaczeni na małym terenie półwyspu Jaffna, gdzie znajduje się ich główna baza Kilinochchi.
Nadchodzący tydzień będzie decydujący dla LTTE i ich przywódcy. Wiadomo, że Velupillai Prabhakaran raczej uniknie osadzenia. „On na pewno będzie już martwy, kiedy policja go aresztuje. Po prostu popełni samobójstwo. To leży w naturze ludzi takich jak on” powiedział o liderze rebeliantów przywódca lankijskich Tamilów Doughlas Devananda.
Wojna domowa między tamilskimi separatystami, a władzami Sri Lanki trwa od 25 lat. Od tamtej pory w starciach zginęło 70 tysięcy ludzi.
Na podstawie: thetimesofindia.com, hindustantimes.com, news.bbc.co.uk