Bartosz Kaluga: Wpływ konfliktu rosyjsko-gruzińskiego na rywalizację w Azji Środkowej
Konflikt rosyjsko-gruziński stał się katalizatorem dla wzmożonej rywalizacji w regionie sąsiadującym z Kaukazem Południowym - Azji Centralnej. Zaangażowane są w nią Rosja, Chiny oraz Zachód (Stany Zjednoczone wraz z Unią Europejską). Wojna rosyjsko-gruzińska (7-12 sierpnia 2008 roku) wykazała ograniczone możliwości polityczno-wojskowe Stanów Zjednoczonych w regionie Kaukazu Południowego. Bierność Stanów Zjednoczonych podczas kryzysu spowodowana była w głównej mierze uwikłaniem w wojnę w Iraku i Afganistanie, a także ze względu na zbliżające się wybory prezydenckie. Siłowe rozwiązanie konfliktu przez Rosję, według wielu obserwatorów zdecydowanie osłabiło Waszyngton w regionie Kaukazu Południowego, a tym samym pośrednio zaważyło również na pozycji Stanów Zjednoczonych w regionie Azji Centralnej. Paradoksalnie konflikt rosyjsko-gruziński stał się katalizatorem dla wzmożonej rywalizacji w regionie sąsiadującym z Kaukazem Południowym - Azji Centralnej.
Rosja decydując się na interwencję w wewnętrzne sprawy Gruzji udowodniła społeczności międzynarodowej, że nie boi się destabilizacji regionu a akcja militarna jest dla niej optymalnym instrumentem w sytuacjach kryzysowych. Kreml zdecydował się przejąć inicjatywę polityczną w regionie i wykorzystać chwilową słabość Stanów Zjednoczonych dla zaznaczenia, że obszar Kaukazu Południowego jest jego wyłączną strefę wpływów. Tym samym chciał zminimalizować dotychczasowe osiągnięcia świata zachodniego w regionie Kaukazu Południowego i zademonstrować brak realnych możliwości Waszyngtonu w obronie własnego sojusznika. Decydując się na politykę twardego bezpieczeństwa, Kreml chciał więc potwierdzić swoją dominację w strefie „bliskiej zagranicy”. [1]
Konflikt miał także za zadanie, uzmysłowienie państwom „bliskiej zagranicy”, że wszelkie prozachodnie zwroty, dążenie do integracji bądź zwiększenia współpracy ze strukturami zachodnimi zostanie odebrane w Moskwie jako wrogi akt. Skutkiem tego kraje leżące w żywotnej strefie interesów rosyjskich będą mogły spodziewać się ze strony Kremla zdecydowanych przeciwdziałań. [2] Paradoksalnie konflikt rosyjsko-gruziński stał się katalizatorem dla wzmożonej rywalizacji w regionie sąsiadującym z Kaukazem Południowym - Azji Centralnej. Minione miesiące zaowocowały szeregiem wydarzeń ujawniających tendencje do zwiększonej współpracy państw regionu Azji Środkowej i aktywnego poszukiwania alternatywy politycznej i gospodarczej wobec grożącej dominacji Rosji. Dynamika wydarzeń i coraz bardziej wymierne efekty podjętych inicjatyw w tak krótkim okresie czasu od zakończenia wojny, potwierdzają istnienie zjawiska nowej „Wielkiej gry” w regionie Azji Centralnej. [3]{mospagebreak}
Stawka rywalizacji
Walka o wpływy geopolityczne toczy się w regionie niezwykle istotnym dla pozycji międzynarodowej państw aspirujących do globalnego oddziaływania na stosunki międzynarodowe. Szczególną rolę Azji Centralnej kreuje jej strategiczne położenie na mapie świata i mieszczące się na jej obszarze bogate zasoby surowców energetycznych oraz infrastruktura ich przesyłu. [4] Do głównych aktorów obecnej rozgrywki należy zaliczyć Rosję, Chiny oraz Zachód (Stany Zjednoczocne wraz z Unią Europejską). [5]
Kraje Azji Centralnej należą do Wspólnoty Niepodległych Państw, a obszar ten uzyskał priorytetowe znaczenie w polityce zagranicznej Federacji Rosyjskiej. Region „bliskiej zagranicy” stał się jednak w ostatnich latach zarzewiem wzmożonej rywalizacji amerykańsko-rosyjskiej.
Wydarzenia z 11 września 2001 roku wpłynęły bezpośrednio na zwiększone zainteresowanie Waszyngtonu regionem Azji Środkowej. W odpowiedzi na atak terrorystyczny w Nowym Jorku, Stany Zjednoczone przystąpiły bowiem do operacji antyterrorystycznej w Afganistanie. Z tej przyczyny Azja Centralna stała się obiektem podwyższonego zainteresowania amerykańskiego. Bliska geograficznie regionowi amerykańskich działań antyterrorystycznych, okazała się optymalnym miejscem na rozmieszczenie baz amerykańskich. [6]
Stany Zjednoczone w obecnej rozgrywce w Azji Centralnej głównej mierze starają się uzyskać dostęp do środkowo-azjatyckich złóż energetycznych poprzez udział w ich eksploatacji oraz transporcie na rynki zachodnie (przed wszystkim za pomocą planowanego gazociągu Nabucco bądź White Stream, skierowanego do państw Europy Środkowej). Dlatego wspomagają Unię Europejską w realizacji powyższych projektów. Za pomocą wyżej wymienionych inicjatyw Waszyngton chce złamać rosyjski monopol w dziedzinie transportu surowców azjatyckich na rynki zachodnie, skutkiem czego osłabi pozycję Moskwy w regionie. Tymczasem byłe azjatyckie republiki radzieckie uważane są przez Moskwę za wyłączną strefę wpływów rosyjskich. Kreml traktujący politykę energetyczną jako najważniejsze i najbardziej skuteczne narzędzie polityki zagranicznej, dąży do całkowitej kontroli eksportu surowców energetycznych z byłych azjatyckich republik na rynki zachodnie. Rywalizację wzmagają również oddziaływania Pekinu. Azja Centralna wraz z regionem kaspijskim stała się bardzo ważna dla Państwa Środka, w którym stale wraz ze wzrostem gospodarczym wzrasta konsumpcja i zapotrzebowanie na surowce energetyczne. [7]
Wpływ konfliktu na pozycję Stanów Zjednoczonych w Azji Centralnej
Wydawać by się mogło, że konflikt rosyjsko-gruziński podważył pozycję Zachodu w regionie Kaukazu Południowego i Azji Centralnej. Jednakże, dynamika wydarzeń i tendencje zmierzające do współpracy gospodarczej i energetycznej państw Azji Centralnej przybrały tempo, które zaniepokoiło Moskwę. Na przekór Kremlowi, kryzys kaukaski spowodował zwiększenie prac Zachodu nad przełamaniem monopolu rosyjskiego na tranzyt azjatyckich surowców energetycznych do krajów Unii Europejskiej. Bruksela znalazła w tej dziedzinie sojusznika w postaci Waszyngtonu, który postawił sobie za cel osłabienie Rosji w regionie poprzez złamanie jej wyłączności na transport gazu i ropy z regionu kaspijskiego i Azji Środkowej na rynki zachodnie [8]
Wkrótce po interwencji rosyjskiej w Gruzji, Stany Zjednoczone przedsięwzięły ofensywę dyplomatyczną w celu zatuszowania sukcesu Rosji i wrażenia słabnącej pozycji Zachodu w regionie Azji Centralnej. 5 października amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice odwiedziła Kazachstan, krótko po wizycie jej zastępcy Johna Negroponte w Azerbejdżanie. [9] Działanie podjęte przez odchodzącą administrację amerykańską można było określić próbą wyjścia z defensywy dyplomatycznej w jakiej znalazły się Stany Zjednoczone w regionie Kaukazu Południowego i Azji Centralnej. W trakcie wizyty w Astanie Condoleeza Rice odniosła się do słów prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrija Miedwiediewa - nawiązujących do specjalnej pozycji Rosji w regionie Azji Centralnej. Stwierdziła, że Stany Zjednoczone nie uznają kategorii rosyjskiej strefy wpływów w Azji Środkowej, niemniej jednak zacieśnianie kontaktów kazasko-amerykańskich nie należy postrzegać jako próbę pozyskania Astany dla polityki Stanów Zjednoczonych. Ze względu na zbliżające się wybory prezydenckie, działania podjęte przez administrację Busha cechowały się ogólnymi deklaracjami, których wiarygodność została początkowo odebrana z dystansem. [10] Państwa Azji Centralnej raczej wyczekują momentu w którym w Białym Domu zasiądzie Barack Obama i potwierdzi politykę swoich poprzedników w regionie.{mospagebreak}
Tendencje i dynamika działań w Azji Środkowej po kryzysie kaukaskim
Polityka siły w wykonaniu Rosji została odebrana z zaniepokojeniem, ale wpłynęła jednocześnie na osłabienie wzajemnej nieufności pomiędzy byłymi republikami radzieckimi na rzecz współpracy. Konflikt rosyjsko-gruziński na przekór Moskwie skłonił kraje Azji Środkowej do uaktywnienia inicjatyw zmierzających do wprowadzenia wspólnej polityki gospodarczej i jej koordynacji. Kraje Azji Centralnej: Kazachstan, Turkmenistan, Uzbekistan, Kirgistan, Tadżykistan w głównej mierze stanowią przedmiot rozgrywki. Jednakże potrafią prowadzić wielowektorową politykę, starając się wykorzystać uczestników rywalizacji dla zmaksymalizowania własnych korzyści i obrony swoich interesów. Dotyczy to szczególnie trzech państw: Kazachstanu, Turkmenistanu oraz Uzbekistanu. Nadchodząca konfrontacja o wpływy geopolityczne rozegra się głównie wokół dwóch stolic, Astany i Aszchabadu - ze względu na bogate złoża surowców jakie kraje te posiadają.
Spośród wszystkich państw Azji Środkowej Kazachstan wydaje się prowadzić najbardziej pragmatyczną i wielowektorową politykę zagraniczną współpracując z wieloma międzynarodowymi organizacjami czy Sojuszem Północnoatlantyckim. [11] Kazachstan można uznać także za najbardziej przyjazny kraj Stanom Zjednoczonym w regionie - relacje Astany z Waszyngtonem są bardzo dobre nie tylko w sferze politycznej, ale także ekonomicznej. [12] Kazachstan prowadzący wielowektorową politykę postrzega w Stanach Zjednoczonych alternatywę dla Rosji. [13] Relacji nie podkopał nawet fakt wycofania kazaskiej misji pokojowej z Iraku, który to miał okazać się przejawem słabnących relacji Kazachstanu ze Stanami Zjednoczonymi.
W niedługim czasie po agresji rosyjskiej na Gruzję, kazachski parlament 5 listopada zatwierdził dwa projekty ustaw ratyfikujące memoranda pomiędzy Kazachstanem i Stanami Zjednoczonymi, podpisane wstępnie w 2001 i 2002 roku. Obydwa projekty wspierają akcję „Enduring freedom” w Afganistanie i potwierdzają wielowektorową politykę zagraniczną Astany. [14] Ponadto, jeszcze za przed upływem końca administracji Busha, Stany Zjednoczone osiągnęły znaczący sukces, łamiąc rosyjski monopol na transport kazaskiej ropy na zachodnie rynki ropociągiem CTC. [15] Wznowienie przerwanych w 2001 roku dostaw z najważniejszych kazaskich złóż naftowych Tengizu okazało się możliwe na skutek skumulowania interesów podmiotów zainteresowanych przesyłką ropy przez Kaukaz – USA, Kazachstanu, Azerbejdżanu oraz największego prywatnego udziałowca – amerykańskiego koncernu Chevron. Finalizując całe przedsięwzięcie już wówczas planowano przesyłanie tengijskiej ropy na rynki zachodnie, przez ropociąg Baku-Tbilisi-Ceyhan (BTC), czym ostatecznie złamano by pozycję Moskwy, jako jedynego kraju tranzytowego kazaskiej ropy na Zachód (dostawy na rynki zachodnie ropociągiem BTC ruszyły po konferencji w Baku, o której będzie mowa w dalszej części). [16]
Uruchomienie dostaw złamało rosyjski monopol na transport kazaskiej ropy i podważyło pozycję Rosji w regionie, ale z drugiej strony wzmogło konfrontację o dostęp do surowców energetycznych w regionie kaspijskim. Stany Zjednoczone dały symboliczny sygnał, że mimo wywołanego konfliktu, ropa z Kazachstanu może bezpiecznie płynąć przez Kaukaz. Należy przypuszczać, że pierwsze inicjatywy Kremla będą więc ukierunkowane na przywrócenie pozycji monopolisty na transport tangiskiego surowca, między innymi wymuszając na Moskwie prace nad zwiększeniem przepustowości ropociągu CTC. Niemniej jednak całe przedsięwzięcie jest w największym stopniu sukcesem Kazachstanu uprawiającego dyplomację wielowektorową i autonomiczną polityką eksportu własnych surowców, dzięki której stara się być mniej zależny od Rosji. [17]{mospagebreak}
Drugim najważniejszym państwem Azji Centralnej w obecnej rozgrywce geopolitycznej jest Turkemnistan, który swą pozycję zawdzięcza ogromnym złożom gazu ziemnego znajdującym się na jego terytorium. Wraz z ogłoszeniem (13 października 2008) wyników audytu złóż gazowych w Turkemnistanie, zwiększyła się jego wiarygodność i atrakcyjność dla międzynarodowych spółek gazowych dążących do transportu niebieskiego paliwa na rynki zachodnie. [18]
Jeszcze przed ogłoszeniem wyników niezależnego audytu złóż gazowych w Turkmenistanie, doszło do konferencji turkmeńsko-azerskiej (9-10 września), z udziałem przedstawicieli światowego biznesu i polityki - głównie świata zachodniego. Konferencja była wolą demonstracji turkmeńsko-azerskiej współpracy mimo kryzysu kaukaskiego i napiętych, od 2006 roku, stosunków wzajemnych. Państwa zachodnie przede wszystkim oczekiwały, że ocieplenie relacji na linii Baku-Aszchabad zaowocuje podjęciem realnych prac nad dostawą gazu z Turkmenistanu do krajów Unii Europejskiej. Niemniej jednak, konferencja nie zakończyła się wymiernymi korzyściami w postaci podpisanych umów na dostawy gazu z Azerbejdżanu do Europy, bądź parafowaniem podobnej umowy przez Turkenistan. [19]
Wkrótce później, (29 listopada) miał miejsce szczyt w którym po raz kolejny udział wzięli prezydenci Turkmenistanu i Azerbejdżanu, a także prezydent Turcji. Tematyka szczytu skoncentrowana była także na kwestiach współpracy gospodarczej oraz kwestii transportu surowców energetycznych. Sposobność na zwołanie kolejnej konferencji w tak krótkim okresie czasu zaistniała dzięki ogłoszeniu wyników wspomnianego niezależnego audytu gazu w Turkmenistanie. Wzrastające zainteresowanie potencjalnych konsumentów turkmeńskiego surowca (Unia Europejska), przerodziło się w zwiększone zainteresowanie projektem potencjalnych pośredników przesyłu turkmeńskiego gazu (Azerbejdżanu i Turcji). Chociaż tak jak poprzedni szczyt, i ten nie zakończył się wspólną deklaracją (co w pewnym sensie trzeba rozumieć nadal dalszym unikaniem uczestników konferencji wchodzenia na drogę jawnej konfrontacji z Rosją), jego zwołanie w tak krótkim okresie czasu świadczyło o poważnym zainteresowaniu uczestników konferencji transportem surowców energetycznych na Zachód oraz wzajemną współpracą gospodarczą jak i energetyczną. [20]
Z kolei w połowie listopada odbył się szczyt w Baku, który został ukoronowany wymiernymi korzyściami. W szczycie udział wzięło 20 przedstawicieli państw zachodnich, Azji Środkowej i Kaukazu zainteresowanych transportem surowców energetycznych z Azji Środkowej i regionu kaspijskiego z pominięciem szlaków przechodzących przez terytorium Rosji. [21] Obrady dotyczyły w największym stopniu kwestii energetycznych oraz współpracy w regionie kaspijskim. Spotkanie w Baku w przeciwieństwie do poprzednich szczytów odbywających się w regionie, nie skończyło się tylko na politycznych gestach o współpracy, ale doszło do podpisania dwustronnych porozumień na eksport surowców. Podjęto także działania które weszły w czyn, jak rozpoczęcie transportu kazaskiej ropy przez ropociąg BTC, co już było planowane w październiku podczas wznawiania dostaw tengiskiego surowca z Kazachstanu do Azerbejdżanu. [22]
Aktywizacja Unii Europejskiej
Zarówno dla Stanów Zjednoczonych jak i Unii Europejskiej bardzo ważną kwestią jest demokratyzacja państw Azji Centralnej. Dlatego już od początku lat 90 XX wieku przeznaczano na ten cel znaczne środki pieniędzy w ramach programu unijnego TACIS, oraz amerykańskiego Freedom Support Act. [23] Unia Europejska w ostatnim czasie ukierunkowała się na bardziej pragmatyczną politykę wobec regionu Azji Centralnej, odchodząc od postulatów radykalnej demokratyzacji regionu na wzór zachodni. Świadczy o tym między innymi zniesienie ograniczeń wizowych dla uzbeckich urzędników, którzy ponosili winę za masakrę w Andiżanie w 2005 roku. [24] Unia Europejska nie chce pogarszać swojej pozycji politycznej w regionie, w związku z powyższym zdecydowała się nie wprowadzać kolejnych sankcji. [25] UE jest raczej zainteresowania utrzymaniem dialogu politycznego, dlatego tylko zaapelowała o dalsze przestrzeganie praw człowieka i stopniowy postęp w wdrażaniu demokratycznych reform. [26]
Zanim jednak osiągnięto sukces w Baku, Bruksela podjęła się organizacji pierwszego Forum UE – Azja Centralna (Paryż 18 września). Spotkanie dotyczyło przede wszystkim bezpieczeństwa i energetyki w kontekście niestabilnej sytuacji w Afganistanie i kryzysu rosyjsko-gruzińskiego. Rezultatem forum okazały się jedynie ogólnikowe deklaracje o chęci pogłębienia dalszych stosunków UE z Azją Centralną. Mimo wyraźnie negatywnych skutków kryzysu kaukaskiego na sytuację geopolityczną w regionie Azji Centralnej forum było jednak oznaką woli współpracy jego uczestników. Stało się też bardzo dobrą okazją dla rozwoju bilateralnej współpracy pomiędzy członkami UE i krajami Azji Środkowej (w czym prym wiodą obecnie Niemcy). Następstwem forum były ponadto późniejsze szczyty w regionie Azji Centralnej i Kaukazu Południowego rokujące dalsze zacieśnianie współpracy UE i krajów Azji Centralnej. [27] Ukoronowaniem intensyfikacji współpracy na linii Unia Europejska – Azja Centralna stał się wydany 13 listopada pakiet dokumentów na temat bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej. Strategiczny przegląd energetyczny zawiera konkretne propozycje na temat perspektywy unijno-azjatycko/kaspijskiej współpracy energetycznej. [28]{mospagebreak}
Stopniowy wzrost gospodarczego znaczenia Chin
„Strefa buforowa” pomiędzy Rosją i Chinami - Mongolia i Azja Centralna - oficjalnie uznawana jest przez Chińską Republikę Ludową za wyłączną strefę wpływów rosyjskich. Jednakże ostatnia aktywność chińska wskazuje, ze region ten jest również niezwykle istotny dla Pekinu, który zamierza ingerować w tą strefę, głównie poprzez wykorzystanie swojego potencjału gospodarczego. [29]
Chiny angażują się w liczne, często z pozoru nie wyglądające poważnie projekty gospodarcze, umacniając swoją pozycję i wpływy polityczne w regionie Azji Centralnej głównie kosztem Federacji Rosyjskiej. Wkrótce po zakończeniu kryzysu kaukaskiego Chiny podpisały z Turkmenistanem (29 sierpnia 2008 roku) bardzo ważne ramowe porozumienie o rozszerzeniu współpracy gazowej. Na mocy poprzedniej umowy Turkmenistan zobowiązany był dostarczać 30mld m³ gazu. W wyniku nowo podpisanego porozumienia dostawy te zwiększą się do 40 mld m³ gazu. [30] Kolejne istotne porozumienie dla Pekinu zostało podpisane z Taszkentem 20 sierpnia, na mocy którego utworzono chińsko-uzbecką spółkę joint venture. Przedsiębiorstwo Uzbeknieftiegaz i Chińska Narodowa Korporacja Naftowa zajmą się wspólnie eksploatacją złoża naftowego w obwodzie namangańskim. [31]
Następnie 31 października chińska spółka China National Nuclear Corporation i China Guangdong Nucelar Power podpisały strategiczne porozumienie z kazaską spółką Kazatomprom. Strony zobowiązały się współpracować przy wydobyciu kazaskich złóż uranu, Irkol, Semizbaj, Żałpak, co wyraźnie godzi po raz kolejny w interesy Rosji. [32]
Nowo podpisane kontrakty pomiędzy Chinami i państwami Azji Centralnej wydają się być konsekwencją wojny rosyjsko-gruzińskiej. Oblicze wzrastającej pozycji Moskwy i zagrożenia związanego z jej strony sprawia, że kraje te poszukają alternatywy dla dominacji rosyjskiej. Zwiększone bilateralne kontakty gospodarcze z Państwem Środka okazują się najbardziej atrakcyjną formą równoważenia wpływów Moskwy. Kraje takie jak Ubekistan czy Turkmenistan, idąc śladem Kazachstanu starają się prowadzić wielowektorową politykę zagraniczną, w której Chiny odgrywają znaczącą rolę. Taszkent potrzebując zewnętrznego kapitału do rozwoju gospodarki współpracuje z wieloma państwami. Nie zamierzając uzależniać się od Rosji czy Chin rozwija współpracę z wieloma podmiotami, z których do najważniejszych należą Japonia, Niemcy, Korea Płd. Stara się w stopniu jak najbardziej możliwym balansować wpływy poszczególnych państw. Turkmenistan także wykorzystuje nadarzającą się okazję na zwiększenie współpracy gospodarczej Pekinem, a tym samym równoważenia oddziaływań Moskwy poprzez powiązania z Chinami.
SOW – Szanghajska Organizacja Współpracy
Mówiąc o istotnej roli Chin w geopolitycznej walce o wpływy w Azji Centralnej, nie sposób ominąć jej oddziaływania na kraje środkowo-azjatyckie przez Szanghajską Organizację Współpracy. Chiny starają się wykorzystać SOW do zwiększenia współpracy gospodarczej z państwami Azji Centralnej i do ekonomicznego zdominowania regionu. [33]
Krótko po zakończeniu konfliktu, członkowie SOW zebrali się 28 sierpnia w Duszanbe na szczycie zwołanym w sprawie konfliktu rosyjsko-gruzińskiego. Wbrew oczekiwaniom Kremla, prezydenci państw członkowskich organizacji nie zadeklarowali pełnego poparcia dla Rosji, wzywając do pokojowego rozwiązania kryzysu. Państwa członkowskie poparły plan Sarkozy’go w sprawie uregulowania konfliktu, natomiast problem uznania niepodległości Abchazji i Osetii Południowej wyciszono. Konferencja została sfinalizowana wydaniem dokumentu, w którym Pekin wraz z państwami Azji Centralnej sprzeciwił się separatystycznym dążeniom Abchazji i Osetii Południowej. Dokument ten jest wyrazem braku aprobaty państw członkowskich SOW wobec działań podjętych przez Moskwę na Kaukazie Południowym. [34] W kolejnym szczycie SOW w Astanie (29-30 października), udział wzięli premierzy państw członkowskich SOW. Było on jednakże zdominowany przez kwestie gospodarcze, co najbardziej odpowiadało Państwu Środka. [35]
Rosja próbowała zminimalizować niekorzystne rezultaty szczytu SOW w Duszanbe, udając się z wizytami do państw Azji Centralnej, aczkolwiek jej dyplomacja nie odniosła oczekiwanych rezultatów. Udało jej się jedynie porozumieć co do nowej ceny gazu, którą będzie płacić Uzbekistanowi w 2009 roku i uzyskać równocześnie tylko deklarację poparcia dla budowy gazociągu z Turkmenistanu przez Uzbekistan do Rosji. Zatem Kremlowi nie udało się osiągnąć korzystnych porozumień w niezwykle ważnej kwestii energetycznej odnośnie gazu z Turkmenistanu, oraz uzyskać gwarancji od prezydenta Islama Karimowa o zaprzestaniu współpracy wojskowo-politycznej z USA, która z początkiem 2008 roku nabrała intensyfikacji. Mimo presji Moskwy prezydent Karimow stara się w coraz mniejszym stopniu być wobec niej uległym szukając alternatywy politycznej głównie w Pekinie. [36]{mospagebreak}
Wnioski
1. Kryzys kaukaski wykazał, że Federacja Rosyjska jest w stanie przedsięwziąć w obronie żywotnych interesów w regionie „bliskiej zagranicy” najcięższe instrumenty, do których należy interwencja militarna. Siłowe rozwiązanie sytuacji politycznej na Kaukazie Południowym wydaje się być jednak tak naprawdę, nie rodzajem obnażenia siły Stanów Zjednoczonych/Zachodu, a raczej zatuszowania słabości Federacji Rosyjskiej. Kreml wybrał rozwiązanie w którym czuje się najpewniej i z którego mógł wyjść zwycięsko. Dotychczasowa polityka wobec krajów WNP, także tych w Azji Centralnej, ukazywała słabość Rosji w regionie i obnażała nieefektywność podjętych przez Kreml instrumentów i form nacisku. Ponadto była reaktywną odpowiedzią na działania innych państw, szczególnie Zachodu.
2. Konflikt rosyjsko-gruziński z sierpnia 2008 roku zachwiał pozycję Zachodu/Stanów Zjednoczonych w regionie Kaukazu Południowego. Wydawałoby się, że następstwem konfliktu będzie osłabienie pozycji amerykańskiej na północnej flance – Azji Centralnej, jednakże dynamika wydarzeń po kryzysie skłania do bardziej ostrożnych prognoz. Konflikt był wnikliwie obserwowany przez państwa Azji Centralnej. Kraje te szczególnie obawiają się neoimperialnej polityki Rosji i powrotu przez nią do stosowania polityki siły, wobec najbliższych sąsiadów. Obawiając się analogicznego rozwiązania konfliktu na linii Rosja – była republika radziecka w Azji Centralnej, państwa Azji Środkowej zdecydowały się zwiększyć swoje bezpieczeństwo poprzez wzajemną współpracę gospodarczą i wielowektorową politykę zagraniczną.
3. Na przekór Rosji współpraca kaspijsko-zachodnia nie zmniejszyła się a wręcz wzrosła w wyniku kryzysu kaukaskiego i wzmożyła rywalizację w regionie Azji Środkowej. Kraje Azji Centralnej, Stany Zjednoczone oraz Unia Europejska nie zgadzają się z rosyjską koncepcją strefy wpływów, w której region Azji Środkowej i Kaukazu Południowego znajdowałby się w pasie wyłącznych oddziaływań Kremla. Wymienieni powyżej aktorzy dążą do współpracy negując potencjalne ryzyko przeciwdziałania ze strony Moskwy, polegającego głównie na destabilizacji Kaukazu Południowego, bardzo ważnego w transporcie surowców środkowo-azjatyckich/kaspijskich na rynki zachodnie. Państwa zachodnie wydają się być także dla krajów Azji Centralnej korzystniejszą alternatywą dla eksportu własnych surowców energetycznych niż Rosja. Po pierwsze mogą zaoferować więcej za gaz niż Moskwa. Po drugie mogą w ten sposób uniezależnić się od transportu własnych surowców na zachodnie rynki przez terytorium Rosji, przez co jej oddziaływania będą mniejsze.
4. Podobny scenariusz do kryzysu kaukaskiego w Azji Centralnej wydaję się bardzo mało prawdopodobny. Nie chodzi tutaj bynajmniej o otwartą i stanowczą reakcję Stanów Zjednoczonych czy Unii Europejskiej w przypadku interwencji rosyjskiej, ale rosnącą systematycznie pozycję gospodarczą Chin w regionie. Pozycja Pekinu w regionie jest zbyt silna (i ciągle rośnie), aby na podobną interwencję, wobec któregokolwiek państwa Azji Środkowej, zdecydowała się Rosja. Pekin skrytykował łagodnie interwencję rosyjską, ale przyczynił się znacznie do braku poparcia członków SOW dla rosyjskiej interwencji. Ponadto SOW nie uznało niepodległości parapaństw, Abchazji i Osetii Południowej i kwestię tą na łamach organizacji przemilczano (co wydaje się mało prawdopodobnym bez poparcia Chin).
5. Rosja decydując się na powrót „polityki siły” w polityce zagranicznej wymusza na nowej administracji amerykańskiej ponowne przyjrzenie się wzajemnym relacjom i zredefiniowanie polityki Waszyngtonu wobec Rosji. Nowowybrany prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama, określił działania rosyjskie jako „zagrażające dla pokoju i stabilności regionalnej” (chociaż stwierdził też, że odpowiedzialność za wojnę rosyjsko-gruzińską leży nie tylko po stronie rosyjskiej). Z pierwszych oświadczeń Obamy, można wywnioskować, że polityka Waszyngtonu wobec Moskwy cechować się będzie pragmatycznym podejściem a podczas jego kadencji Waszyngton będzie starał się współpracować z Moskwą na różnych obszarach. [37] Z pewnością takim obszarem może okazać się kwestia nierozprzestrzeniania broni jądrowej, co sugerował Władimir Putin. Jednakże warunkiem wstępnym współpracy jest uznanie przez Stany Zjednoczone Rosji jako równoprawnego partnera (czytaj: uznanie specjalnych stref wpływów rosyjskich, do których oczywiście należy Azja Centralna, oraz utworzenie nowego ładu światowego, w którym Rosja będzie odgrywać większą rolę). Dlatego mimo deklaracji Baracka Obamy o dążeniu do współpracy z Rosją, wydaję się ona mało realna, dopóki Rosja nie odejdzie od swojej polityki neoimperialnej a Stany Zjednoczone nie zrezygnują z hegemonii światowej. [38] Tym samym obszar Azji Centralnej może okazać się głównym regionem najbliższej rywalizacji amerykańsko-rosyjskiej. [39]
Bibliografia :
Bieleń Stanisław i Maciej Raś (red.), Polityka zagraniczna Rosji, Warszawa 2008, Difin.
Przemysław Pacuła, Raport: Interesy Stanów Zjednoczonych w regionie Azji Środkowej, III-IV 2007/5-6, Bezpieczeństwo Narodowe, URL:
Tokarski Jan, Analizy Natolińskie: „Zmiana” bez zmiany? Międzynarodowe wyzwania dla nowego prezydenta USA, Warszawa 2008, Centrum Europejskie Natolin, nr 9 (32).
Wiśniewski Bartosz, Program polityki zagranicznej Baracka Obamy, 7 października 2008, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, nr. 49
Publikacje Ośrodka Studiów Wschodnich:
Jarosiewicz Aleksandra i Maciej Falkowski, Wielka gra wokół Turkmenistanu, Warszawa sierpień 2008, Ośrodek Studiów Wschodnich.
Kaczmarski Marcin, Azjatycka alternatywa? Rosyjskie perpsektywy uczynienia z Azji alternatywy dla stosunków z Zachodem, Warszawa czerwiec 2008, Ośrodek Studiów Wschodnich.
Rogoża Jadwiga, Agata Dubas, Rosyjska wojna propagandowa: media jako broń dalekiego i bliskiego zasięgu, Warszawa 11.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich
Strachota Krzysztof, Wojciech Górecki, Kaukaz Południowy i Azja Centralna po wojnie rosyjsko-gruzińskiej – konsekwencje geopolityczne, Warszawa 24.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich
Tydzień Na Wschodzie. Biuletyn analityczny OSW: Rosja, Kaukaz, Azja Centralna.
<dab, agł>, Azersko-turkmeńskie forum energetyczne, Warszawa 17.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 29.
Jarosiewicz Aleksandra, Kazaska ropa bliżej ropociągu Baku-Tbilisi-Ceyhan, Warszawa 22.10.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 34
Kaczmarski Marcin, Konsekwencje wojny Rosji z Gruzją, Warszawa 03.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 27.
<ks>, Wiceprezydent USA w Azerbejdżanie i Gruzji, Warszawa 10.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 28.
Łoskot-Strachota Agata, Krzysztof Strachota, Zachód gra o kaspijskie surowce, Warszawa 19.11.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 37.
<MaK>, Putin i Miedwiediew wzywają Zachód do uznania rosnącej pozycji Rosji, Warszawa 17.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 29.
<mf>, Premier Putin w Taszkencie, Warszawa 10.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 28.
<mf>, Zacieśnienie uzbecko-chińskiej współpracy energetycznej, Warszawa 29.10.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 35.
<ola>, Strategiczne porozumienie kazasko-chińskie o współpracy nuklearnej, Warszawa 19.11.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 37.
<ola>, Turkmenistan dostarczy więcej gazu Chinom, Warszawa 03.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 27.
<ola>, Turkmeńsko-azersko-turecki szczyt w Turkmenbaszy,Warszawa 03.12.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 39
<ola>, Wyniki niezależnego audytu złóż dla pozytywne dla Turkmenistanu, Warszawa 16.10.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 33.
<wol>, Amerykańska ofensywa dyplomatyczna, Warszawa 08.10.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 32.
<wol>, Forum Unia Europejska, Warszawa 24.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 30.
<wol>, Kazachstan deklaruje wsparcie dla natowskiej operacji w Afganistanie, Warszawa 19.11.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 37.
<wol>, Spotkanie premierów państw SOW w Astanie, Warszawa 05.11.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 36.
<wol>, Szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Duszanbe, Warszawa 03.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 27.
<wol>, Unia nie rozszerza sankcji wobec Uzbekistanu, Warszawa 16.10.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 33.
Przypisy:
[1] Strachota Krzysztof, Wojciech Górecki, Kaukaz Południowy i Azja Centralna po wojnie rosyjsko-gruzińskiej – konsekwencje geopolityczne, Warszawa 24.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich
[2] Kaczmarski Marcin, Konsekwencje wojny Rosji z Gruzją, Warszawa 03.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 27.
[3] Termin „Wielka Gra”, został sformułowany przez publicystów i analityków zajmujących się Azją Centralną. Odnosił się on do rywalizacji na obszarze Azji Środkowej po rozpadzie Związku Radzieckiego, trwającej do dziś, chociaż obecna rywalizacja określana jest także terminem „Nowa Gielka Gra”. Natomiast sama historia klasycznej „Wielkiej Gry” na tym obszarze sięga aż XIX wieku, gdy o wpływy na kontynencie azjatyckim rywalizowała Carska Rosja z Imperium Brytyjskim. W: Jarosiewicz Aleksandra i Maciej Falkowski, Wielka gra wokół Turkmenistanu, Warszawa sierpień 2008, Ośrodek Studiów Wschodnich.
[4] Azja Środkowa znajduje się pomiędzy Chinami, Rosją, subkontynentem indyjskim, a także Bliskim i Środkowym Wschodem. W: Jarosiewicz Aleksandra i Maciej Falkowski, Wielka gra wokół Turkmenistanu, Warszawa sierpień 2008, Ośrodek Studiów Wschodnich.
[5] Uczestnikami konfrontacji, aczkolwiek o wiele mniejszym potencjale, są także Indie, Pakistan, Turcja oraz Iran.
[6] Wkrótce na mocy porozumień dwustronych, amerykańsko-kirgiskich i amerykańsko-uzbeckich, utworzono w 2001 roku dwie bazy lotnicze na terytorium byłych republik radzieckich. Dzięki bazom Stany Zjednoczone umocniły się militarnie w regionie. Gdy „tymczasowa” obecność amerykańska okazała się iluzoryczna, Kreml zareagował na zwiększony potencjał wojskowy Stanów Zjednoczonych w Azji Centralnej. Rosja starając się utrzymać równowagę militarną w regionie otworzyła bazę lotniczą w miejscowości Kant w Kirgistanie. Pogorszenie relacji amerykańsko-uzbeckich nastąpiło w wyniku krwawego stłumienia demonstracji w Andiżanie i potępienia jej przez państwa zachodnie oraz Stany Zjednoczone. Prezydent Uzbekistanu Karimow (przy namowie Rosji), zażądał od Stanów Zjednoczonych opuszczenia bazy w Chanabadzie, co z dniem 21 listopada 2005 roku Amerykanie uczynili. Chociaż baza w Kirgistanie nadal istnieje, perspektywy na dłuższą obecność amerykanów w Kirgistanie nie wyglądają dobrze. Wydaję się, że Rosja będzie starała się wykorzystać pomoc ofiarowaną Kirgistanowi w czasie kryzysu w celu usunięcia amerykanów. W: Bieleń Stanisław i Maciej Raś (red.), Polityka zagraniczna Rosji, Warszawa 2008, Difin, s. 148. ; W: Przemysław Pacuła, Raport: Interesy Stanów Zjednoczonych w regionie Azji Środkowej, III-IV 2007/5-6, Bezpieczeństwo Narodowe, URL: s. 90.
[7] Przemysław Pacuła, Raport: Interesy Stanów Zjednoczonych w regionie Azji Środkowej, III-IV 2007/5-6, Bezpieczeństwo Narodowe, URL:
[8] Raport: Interesy Stanów Zjednoczonych w regionie Azji Środkowej, III-IV 2007/5-6, Bezpieczeństwo Narodowe, URL: s. 94.
[9] W miesiącu poprzedzającym wizytę Negroponte, z wizytą do Azerbejdżanu udał się także Dick Cheney.
[10] <wol>, Amerykańska ofensywa dyplomatyczna, Warszawa 08.10.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 32.
[11] <wol>, Kazachstan deklaruje wsparcie dla natowskiej operacji w Afganistanie, Warszawa 19.11.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 37.
[12] Około 1/3 wszystkich inwestycji zagranicznych w Kazachstanie pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, dając im w tej dziedzinie pierwszą pozycję. Od 2004 roku obroty pomiędzy oboma krajami powiększyły się dwukrotnie, a średni wzrost gospodarczy Kazachstanu w granicach 9% sprawia, że amerykanskie koncerny liczą na powiększenie współpracy i wzrost handlu dający im większe zyski. W: Przemysław Pacuła, Raport: Interesy Stanów Zjednoczonych w regionie Azji Środkowej, III-IV 2007/5-6, Bezpieczeństwo Narodowe, URL: s. 89.
[13] Obecny prezydent Kazachstanu, Nursułtan Nazarbajew, już podczas wizyty w 2006 roku w Waszyngtonie, złożył obietnicę przystąpienia do projektu gazociągu transkaspijskiego omijajęcego terytorium Rosji. Kazachstan zrezygnował także ze swojego potencjału atomowego. O czym prezydent wspomniał podczas wizyty stwierdzając, że „Stany Zjednoczone są krajem, który gwarantował i gwarantuje stabilność i ochronę Kazachstanu”.
[14] Dzięki ratyfikacji ustaw, lotnictwo natowskie biorące udział w operacji przywracania wolności w Afganistanie, będzie mogło korzystać z kazaskich korytarzy wojennych oraz otrzyma w razie konieczności lądowania na kazaskich lotniskach bezpłatną pomoc i obsługę. W: <wol>, Kazachstan deklaruje wsparcie dla natowskiej operacji w Afganistanie, Warszawa 19.11.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 37.
[15] 13 października 2008 ruszyły dostawy tegiskiego surowca do Azerbejdżanu.
[16] Jarosiewicz Aleksandra, Kazaska ropa bliżej ropociągu Baku-Tbilisi-Ceyhan, Warszawa 22.10.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 34
[17] Tamże.
[18] Brytyjska firma Gaffney, Cline & Associates (GCA) potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia na temat złóż gazowych Jolotan i Jaszlar w Turkmenistanie, szacując ich ilość na jedną z największych na świecie. W: <ola>, Wyniki niezależnego audytu złóż dla pozytywne dla Turkmenistanu, Warszawa 16.10.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 33.
[19] <dab, agł>, Azersko-turkmeńskie forum energetyczne, Warszawa 17.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 29.
[20] <ola>, Turkmeńsko-azersko-turecki szczyt w Turkmenbaszy,Warszawa 03.12.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 39.
[21] Było to czwarte z kolei spotkanie, po Krakowie, Wilnie oraz Kijowie, o tematyce bezpieczeństwa energetycznego i współpracy na linii Unia Europejska-Kraje regionu kaspijskiego. Udział w nim wzięli: komisarz Unii Europejskiej – Andries Piebalgs, amerykański sekretarz do spraw energii Samuel Bodman, oraz prezydenci: Polski, Ukrainy, Turcji, Litwy, Gruzji i Azerbejdżanu.
[22] Łoskot-Strachota Agata, Krzysztof Strachota, Zachód gra o kaspijskie surowce, Warszawa 19.11.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 37.
[23] Bieleń Stanisław i Maciej Raś (red.), Polityka zagraniczna Rosji, Warszawa 2008, Difin, s. 147.
[24] Głównie z powodu nieskuteczności sankcji, dlatego stopniowo już od 2006 roku były łagodzone.
[25] Bruksela zdecydowała się jedynie przedłużyć embargo na handel bronią wobec Taszkentu.
[26] <wol>, Unia nie rozszerza sankcji wobec Uzbekistanu, Warszawa 16.10.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 33.
[27] <wol>, Forum Unia Europejska, Warszawa 24.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 30.
[28] Łoskot-Strachota Agata, Krzysztof Strachota, Zachód gra o kaspijskie surowce, Warszawa 19.11.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 37.
[29] Bieleń Stanisław i Maciej Raś (red.), Polityka zagraniczna Rosji, Warszawa 2008, Difin, s. 164.
[30] Umowa to została podpisana w krótkim czasie po wizycie wicepremiera Rosji Wiktora Zubkowa w Duszanbe. W: <ola>, Turkmenistan dostarczy więcej gazu Chinom, Warszawa 03.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 27.
[31] <mf>, Zacieśnienie uzbecko-chińskiej współpracy energetycznej, Warszawa 29.10.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 35.
[32] <ola>, Strategiczne porozumienie kazasko-chińskie o współpracy nuklearnej, Warszawa 19.11.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 37.
[33] SOW – powstała w 2001 roku. Jest organizacją regionalną i jej działalność skupia się na sferze bezpieczeństwa i współpracy gospodarczej. W jej skłach wchodzą: Chiny, Rosja, państwa Azji Centralnej: Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Uzbekistan. W: Kaczmarski Marcin, Azjatycjka alternatywa? Rosyjskie perpsektywy uczynienia z Azji alternatywy dla stosunków z Zachodem, Warszawa czerwiec 2008, Ośrodek Studiów Wschodnich.
[34] <wol>, Szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Duszanbe, Warszawa 03.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 27.
[35] Dążącemu do rozwoju organizacji w tym kierunku, gdy Rosja natomiast opowiada się za polityczą aktywnością SOW. <wol>, Spotkanie premierów państw SOW w Astanie, Warszawa 05.11.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 36.
[36] <mf>, Premier Putin w Taszkencie, Warszawa 10.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 28.
[37] Wiśniewski Bartosz, Program polityki zagranicznej Baracka Obamy, 7 października 2008, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, nr. 49
[38] faktem jest, że Stany Zjednoczone też są państwem imperialnym, dlatego z ich strony też nie należy oczekiwać ustępstw w strefach, w których osiągnęły już jakieś sukcesy i raczej polityki tej nie zmieni nawet nowa administracja amerykańska.
[39] <MaK>, Putin i Miedwiediew wzywają Zachód do uznania rosnącej pozycji Rosji, Warszawa 17.09.2008, Ośrodek Studiów Wschodnich, nr 29.