Zderzenie cywilizacji - Kaszmir
Kaszmir doprowadził już do trzech wojen, hamuje rozwój gospodarczy najludniejszego i najbiedniejszego regionu świata, ma udział w rozprzestrzenianiu się terroryzmu. Były pakistański minister finansów S. Aziz uważa, że gdyby rozwiązano ten problem już w 1950 r., PKB per capita w Azji Południowej byłby dziś nawet dwa razy wyższy, jednak jego zakończenie podważy sens istnienia którejś ze stron sporu. Konflikt o Kaszmir wciąż stanowi jeden z najtrudniejszych do rozwiązania i najbardziej niebezpiecznych sporów międzynarodowych.
Kluczowe do zrozumienia sedna sporu jest tło historyczne. Historia niepodległego bytu w Dolinie Kaszmirskiej jest ponad tysiącletnia, lecz bezpośredniego źródła dzisiejszego sporu poszukiwać należy w połowie XIX w. Wtedy to w wyniku wojny Brytyjczyków z Sikhami, władcą tego muzułmańskiego księstwa został hinduista Gulab Singh, obejmując we władanie tereny zbliżone do dzisiejszego obszaru spornego. Terytorium księstwa było jednak tworem sztucznym, skupiającym w swych granicach niezbyt pasujące do siebie regiony, zamieszkiwane przez odmienną pod względem etnicznym i wyznaniowym ludność. Wyraźną większość stanowili mimo to muzułmanie i właśnie objęcie nad nimi rządów przez hinduistę okaże się bezpośrednim źródłem dzisiejszego konfliktu.
Ten zaś rozpoczął się z chwilą uzyskania przez Indie Brytyjskie niepodległości, co nastąpiło na podstawie tzw. Planu Mountbattena. Ogłoszony przez ówczesnego wicekróla Indii 3 czerwca 1947 roku plan zakładał podział terytorium na hinduistyczne Indie i muzułmański Pakistan. W przypadku autonomicznych księstw istniejących na tym terenie, takich jak Kaszmir, pozwolono ich władcom na samodzielne zadecydowanie, do którego państwa chcą się przyłączyć. Oczekiwano przy tym, że wyboru dokonają według tego samego, a więc wyznaniowego, klucza, co też się stało. Sytuacja okazała się niejasna jedynie w trzech przypadkach, gdy władcy byli odmiennego wyznania niż większość ludności – w księstwach Hajdarabad, Dźunagadh i Kaszmir. W dwóch pierwszych hinduistyczną większością rządziły muzułmańskie elity, dlatego Indie, wkrótce po ogłoszeniu niepodległości w sierpniu 1947 r., zdecydowały się na własną rękę rozwiązać problem wkraczając do nich zbrojnie i anektując. Tymczasem w Kaszmirze sytuacja była odwrotna, co doprowadziło do wybuchu zamieszek i żądań przyłączenia do Pakistanu. Przerażony tym maharadża Hari Singh, chcąc zachować władzę nad księstwem, zwrócił się o pomoc do Indii zgłaszając akces do tego państwa. Umożliwiło to legalne wkroczenie do Kaszmiru wojsk indyjskich. Wywołana tym reakcja armii pakistańskiej doprowadziła do pierwszej wojny o Kaszmir, zakończonej w ostatnich dniach 1948 r. Przy zaangażowaniu ONZ udało się osiągnąć porozumienie, na mocy którego podzielono sporne terytorium wzdłuż linii frontu – obie strony nie ukrywały jednak, że traktują to porozumienie jako tymczasowe.
Z niewielkimi zmianami sytuacja utrzymała się do dzisiaj, mimo dwóch otwartych wojen i 60 lat prób rozwiązania konfliktu. Indie ze swojej części utworzyły stan Dźammu i Kaszmir, zaś Pakistan formalnie autonomiczny Azad Kaszmir. Trzecim państwem, które wywalczyło część Kaszmiru jest Chińska Republika Ludowa. Po wojnie sino – indyjskiej w 1962 r. odebrała ona Indiom obszar Aksai Czin, stanowiący część wyżyny tybetańskiej, zaś w 1963 r. otrzymała od Pakistanu dolinę Shaksgam, będącą częścią pakistańskiego tzw. Gilgit – Baltistanu. Cesja ta była jednym z elementów zacieśniania współpracy Chin z Pakistanem, przeciwko wspólnemu wrogowi – Indiom. Sojusz ten jest dziś silniejszy niż kiedykolwiek, przynosząc gospodarcze i geostrategiczne korzyści obu partnerom.
Należy wskazać w tym miejscu przyczyny nieprzejednania obu stron w kwestii Kaszmiru. Dla Pakistanu jest to sprawa niemal egzystencjalna, ponieważ przynależność muzułmańskiej prowincji do Indii podważa główny powód powstania Pakistanu, czyli stworzenie miejsca dla południowoazjatyckich wyznawców islamu. Istotę tego problemu dobrze ujmuje były premier i prezydent Pakistanu, Zulfikar Ali Bhutto: „jeśli większość muzułmańska może pozostawać częścią Indii, obala to powód dla którego powstał Pakistan. To jest przyczyna, dla której Indie nie godzą się na oddanie Kaszmiru(...) Z tego samego powodu Pakistan nie może ustawać w wysiłkach na rzecz odzyskania go ”. Z kolei dla Indii oddanie Kaszmiru byłoby podważeniem jednego z filarów, na którym państwo zostało oparte, a mianowicie idei świeckiego państwa, w którym jest miejsce dla wyznawców wszystkich religii. Mogłoby to również stanowić precedens mobilizujący inne separatyzmy, jak choćby sikhijski.
Pod koniec 1989 roku sytuacja wewnętrzna Kaszmiru – przede wszystkim jego indyjskiej części - znacznie się pogorszyła, w wyniku rosnącego niezadowolenia Kaszmirczyków i ich zbrojnej aktywizacji w ramach organizacji takich jak Hizbul Mujahideen. Szybko jednak ich postulaty niepodległościowe zostały zagłuszone przez tzw. mudżahedinów, czyli świętych wojowników walczących o wolność muzułmanów. W tym samym bowiem czasie, po wycofaniu się Armii Radzieckiej z Afganistanu, wielu walczących z nią afgańskich i pakistańskich bojowników przeniosło się z Afganistanu do Kaszmiru, chcąc kontynuować swoją wojnę na innym terenie. Należą oni do ugrupowań takich jak Lashkar-i-Toiba czy Jaish-i-Mohammad i walczą przede wszystkim o przyłączenie stanu Dźammu i Kaszmir do Pakistanu. O wspieranie tych organizacji oskarżany jest Pakistan, który odrzuca jednak oskarżenia, przyznając się jedynie do deklaratywnego wsparcia tych propakistańskich bojówek.
Krwawe potyczki i zamachy bombowe zaostrzały stosunki indyjsko – pakistańskie, lecz zainteresowanie reszty świata tym konfliktem przyniósł dopiero rok 1998. Wówczas oba kraje przeprowadziły próby jądrowe, w efekcie których kolejna wojna Indii z Pakistanem mogłaby okazać się wojną atomową. Spór o Kaszmir, przedstawiany przez Samuela Huntingtona jak przykład zderzenia cywilizacji, w tym przypadku islamskiej i hinduskiej, uznano za jeden z najpoważniejszych na świecie. Od tamtej pory społeczność międzynarodowa aktywnie pośredniczy podczas kolejnych zaostrzeń sytuacji, m.in. w 1999 r. i 2001 r., zaś USA znacząco zacieśniło stosunki z oboma krajami, starając się uzyskać na nie pewien wpływ. Gdy w 2001 r. Pakistan dołączył do koalicji antyterrorystycznej, uzyskał od USA status Non-NATO Major Ally, przez co zacieśnił współpracę z armią amerykańską, a także otrzymał wielomilionową pomoc na modernizację wojska. Z kolei Indie wyrastają na najważniejszego azjatyckiego partnera Stanów Zjednoczonych pod względem politycznym i gospodarczym, będąc bliższą zachodnim ideałom przeciwwagą dla Chin. Niezwykle istotne jest tutaj nawiązanie współpracy Waszyngtonu z New Delhi w zakresie technologii jądrowych, co usankcjonowało indyjską samowolę atomową i stanowi wyłom w polityce wobec państw niebędących sygnatariuszami układu NPT (dot. nieproliferacji broni jądrowej). Ewentualna otwarta wojna Indii z Pakistanem postawiłaby USA przed trudnym wyborem kogo poprzeć, dlatego Amerykanie usilnie starają się do niej nie dopuścić. Jest to dziś istotny czynnik stabilizujący sytuację w regionie.
Należy zwrócić uwagę, że zarówno Indie jak i Pakistan w pewnym stopniu korzystają z konfliktu, znajdując w swoim odwiecznym rywalu winowajcę wszelkich problemów wewnętrznych. Nierozwiązanym konfliktem wielokrotnie odwracano uwagę opinii publicznej od bieżących problemów, próbując jednoczyć naród w obliczu wroga. Obie strony oskarżają się również wzajemnie o udział w organizacji aktów terrorystycznych, do których dochodzi na ich terytorium, jak np. podczas zamachów w Mumbaju w 2008 r.
Obserwując obecnie kolejne krwawe wydarzenia w Kaszmirze, często nie do końca wiadomo, czego domagają się ich inspiratorzy – można z tego wyciągnąć wniosek, że przynajmniej części działających tam organizacji terrorystycznych zależy przede wszystkim na utrzymywaniu w nim sytuacji kryzysowej, nie poszukując trwałego i możliwego do osiągnięcia rozwiązania. Równolegle z nim działają organizacje domagające się uzyskania niepodległości przez Kaszmirczyków, lecz szanse na to są równie niewielkie dzisiaj, jak 60 lat temu.