VI Szczyt Ameryk bez deklaracji końcowej
VI Szczyt Ameryk zakończył się bez wspólnej deklaracji końcowej. Główną przyczyną był brak porozumienia krajów Zachodniej Hemisfery w kwestii przyszłego udziału Kuby w spotkaniach.
Niedzielny Szczyt Ameryk miał zakończyć się deklaracją, wyrażającą wspólne stanowisko prezydentów. Niestety, przedstawiciele poszczególnych krajów nie byli w stanie dojść do komrpomisu. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy okazał się być spór o Kubę. Podczas gdy prezydenci USA i Kanady nadal nie widzą miejsca dla tego kraju podczas szczytów, państwa latynoamerykańskie naciskają na zaproszenie wyspy na kolejne spotkania. Członkowie organizacji ALBA zapowiedzieli nawet, że jeśli stanowisko USA i Kanady w sprawie Kuby nie ulegnie zmianie, to nie wezmą udziału w kolejnych szczytach. Rząd Kuby został odsunięty od prac Organizacji Państw Amerykańskich W 1962 r.
W trakcie Szczytu Ameryk osiągnięto w zasadzie tylko jeden kompromis. Od tego momentu, problem legalizacji narkotyków oraz polityki antynarkotykowej będzie dyskutowany na forum OPA. Jednocześnie prezydent USA Barack Obama zaznaczył, że choć jego administracja nigdy nie zgodzi się na legalizację narkotyków, to jest otwarta na dyskusję nad innymi sposobami ograniczania nielegalnego przemytu i kwestii karteleli narkotykowych.
Szczyt Ameryk pokazał, iż kraje Ameryki Łacińskiej stają się coraz silniejsze i coraz skuteczniej wyrażają swoje stanowiska. Ma to związek z rosnącą pozycją gospodarczą Brazylii, która staje się powoli przywódcą regionu. Jednocześnie USA tracą rolę partnera strategicznego Ameryki Łacińskiej na rzecz Chin, które są obecnie głównym partnerem handlowym Brazylii, a także zacieśniają współpracę z innymi krajami.
W cieniu Szczytu doszło do skandalu z udziałem tajnych służb ochraniających Prezydenta USA Baracka Obamę. W przeddzień jego przylotu wyszły na jaw spotkania agentów z prostytutkami. Według mediów incydent ten rzucił złe światło na delegację Stanów Zjednoczonych.
Źródła: BBC, Reuters