Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Podróże Katalonia - zdjęcia

Katalonia - zdjęcia


13 wrzesień 2008
A A A

Image Prawie siedmiomilionowa Katalonia (kat. Catalunya), jest pod względem populacji, drugą największą wspólnotą autonomiczną Hiszpanii (po Andaluzji). Katalonia podzielona jest na cztery główne prowincje: Barcelonę, Tarragonę, Gironę oraz Lleidę. Powyższy podział odzwierciedla flaga Katalonii, którą tworzą cztery czerwone pasy (tzw. słupy aragońskie) na złotym tle. Dalszy i bardziej oficjalny podział Katalonii, sprowadza się do 41 comarek, które można nazwać odpowiednikami polskich powiatów. Na zdjęciu: od prawej – flaga Tarragony, Katalonii, Hiszpanii i Unii Europejskiej. {mospagebreak} Image Położona nad Morzem Śródziemnym Katalonia, cechuje się wyżynno-górzystym ukształtowaniem terenu. Połączenie nielicznych nizin w pasie wybrzeża z pagórkowatymi obszarami reszty Katalonii, daje niezwykły efekt krajobrazowy. Na północy Katalonii, przy granicy z Francją oraz Andorą, ciągną się Pireneje, trzeci co do wielkości łańcuch górski w Europie. Na zdjęciu: widok na Pireneje wschodnie z miejscowości Bellver de Cerdanya w przygranicznej comarce Cerdanya, o którą to trwał niegdyś spór Hiszpanii z Francją. {mospagebreak} Image Katalonia bywa nazywana krainą słońca oraz zamków. W tej części Hiszpanii, znajduje się ponad 100 świetnie zachowanych zamków, przypominających burzliwe dzieje tego rejonu. Spektrum katalońskich warowni, rozpoczyna się od stosunkowo niewielkich zamków, jak na zdjęciu w Santa Oliva… {mospagebreak} Image …poprzez średniej wielkości twierdze, jak na przykład wspaniale umieszczony zamek w Castellet nad Pantá de Foix, znajdujący się w nadmorskiej comarce Garraf… {mospagebreak} Image …aż po ogromne zamki, jak w Cardonie w centralnej Katalonii. Pierwszorzędnie położona budowla w Cardonie, to największa i najważniejsza średniowieczna forteca w Katalonii, która jest historycznym symbolem oporu, siły i niezależności katalońskiej. Gdy w 1714 roku, tuż po wojnie o sukcesję hiszpańską, Filip V Burbon niszczył separatystyczne dążenia Katalończyków, zamek w Cardonie stanowił jeden z ostatnich punktów oporu. Zresztą, świętem narodowym Katalonii jest 11 września, upamiętniający (tragiczne dla Katalończyków) zdobycie w 1714 roku Barcelony przez armię hiszpańską. {mospagebreak} Image Dumą i wieloletnią tradycją Katalończyków, są ,,ludzkie wieże” zwane castellerami (kat. Castells). Trudno jednoznacznie stwierdzić, jaka jest geneza tych ludzkich budowli, acz niektórzy, upatrują źródeł w katalońskich tańcach. Około 1800 roku, w miejscowości Valls (na zdj.), powstała pierwsza, zawodowa grupa (Colla Vella) stawiająca Castells. Od tamtej pory, w święta katalońskie, ludność wielu miasteczek, zbiera się na placach przed urzędem gminy (Ajuntament), by wspólnie dopingować drużyny konkurujące w stawianiu tych ,,ludzkich konstrukcji”. Na zdjęciu: ustawianie ośmiopiętrowej ,,ludzkiej wieży” (w tym wypadku, tzw. torre) w miejscowości Valls, podczas jarmarku Firagost. {mospagebreak} Image Istnieje kilka odmian budowania ,,ludzkich wież”. Od pojedynczych (po jednej osobie na piętrze, tzw. pilar, czyli słup) poprzez dwuosobowe (tzw. torre, czyli wieża), aż po pięcioosobowe. Najlepsze drużyny, jak np. z Vilafranca del Penedés, ustawiają nawet dziesięciopiętrowe konstrukcje z ludzi. Co dwa lata w Tarragonie, organizowany jest prestiżowy ,,Concurs de Castells” (w tym roku już XXII edycja). Wygranie rywalizacji w tarragońskim konkursie, uchodzi za największy zaszczyt i honor dla każdej drużyny startującej w zawodach. Ponadto, tak wielkie imprezy sportowe, jak turniej w Tarragonie, są co rusz okazją do manifestacji przez Katalończyków niechęci do władzy centralnej w Madrycie. Główne hasło, jakie wywieszają wtedy widzowie na ogromnym transparencie (jak kilka lat temu właśnie w Tarragonie) brzmi ,,Catalonia is not Spain”. Na zdjęciu: udane zwieńczenie ośmiopiętrowej, podwójnej ,,wieży”, przez uniesienia ręki zawodnika na szczycie podczas Firagost w Valls. {mospagebreak} Image Stolicą Katalonii jest oczywiście Barcelona. Ogromne, wielobarwne, urokliwe miasto, które trudno ogarnąć i przyporządkować w jakikolwiek sposób. Po Paryżu, Rzymie i Londynie, Barcelona jest najczęściej odwiedzanym miastem w Europie. Wspaniała, zabudowa, oparta na szachownicowym planie, setki bajecznych kamienic, liczne parki, zabytki, wzgórza (np. Montjuïc), wybrzeże śródziemnomorskie i mieszanka kulturowa z całego świata. A wszystko w słońcu Katalonii. Aż siedem dzieł A. Gaudiego znajdujących się w tym mieście, zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dodatkowo, w Barcelonie znajdują się jeszcze dwa kolejne arcydzieła z tej listy. Nie być w tym miejscu to grzech, ogarnąć niemożliwość… {mospagebreak} Image Zupełnie odmienny klimat odnaleźć można w Tarragonie, oddalonej około 100 km od Barcelony. Wizyta w tym mieście, to swoisty powrót do czasów rzymskich i średniowiecznych. Po wyparciu stąd Kartagińczyków (III wiek p.n.e.), Rzymianie założyli tu główną bazę do podboju Półwyspu Iberyjskiego. Od tego czasu Tarraco (jak nazywali to miasto Rzymianie), rosło w siłę, by w niedługim czasie stać się stolicą hiszpańskiej części Imperium Rzymskiego (Hispania Tarraconensis). Dobrze zachowane ślady rzymskich budowli, do tej pory można podziwiać w Tarragonie, a całe Stare Miasto, szczelnie wciśnięte w historyczne mury, robi imponujące wrażenie. Na zdjęciu: widok na średniowieczną wieżę z dolnej zabudowy cyrku rzymskiego (Circus Praetorium), wpisanego na listę UNESCO. {mospagebreak} Image Jednym z głównych wydarzeń w roku kalendarzowym katalońskich miast, jest Festa Major. Ta kilkudniowa, bardzo huczna zabawa, zwykle połączona jest z obchodami święta konkretnych patronów miast. Obok wydarzeń artystyczno-kulturalnych, główną atrakcję fiesty stanowi ,,wieczór ognia”, czyli przemarsz ulicami miast strzelających sztucznymi ogniami diabłów, stworów, demonów oraz – najbardziej rozpowszechnionych – ziejących ogniem smoków. Liczna obecność tych ostatnich, powiązana jest z legendą o św. Jerzym, który patronuje Katalonii, a jego krzyż umieszczony jest na fladze oraz herbie Barcelony. Oprócz głównych fiest, organizowane są mniejsze fiesty, np. konkretnych ulic. Na zdjęciu: Festa Major w Llorenç del Penedés. {mospagebreak} Image Duchowe serce Katalonii znajduje się w klasztorze benedyktynów, ulokowanym w niezwykłym masywie górskim Montserrat. To tutaj znajduje się sanktuarium Czarnej Madonny z Montserrat – najświętszej, religijnej figurki Katalończyków. Według legendy, drewniana figurka została wyrzeźbiona przez samego św. Łukasza, i cudem przetrwała w jednej z grot na Montserrat do roku 800, kiedy to została przypadkowo odnaleziona. Obecnie, tamtejsze sanktuarium, jak i cały malowniczy masyw Montserrat, jest miejscem licznych pielgrzymek oraz wycieczek. Uważa się, iż przynajmniej raz w roku, każdy Katalończyk powinien odwiedzić to święte miejsce. Na zdjęciu: widok na opactwo benedyktynów w Montserrat. {mospagebreak} Image Sardana to narodowy taniec Katalończyków. Ten nieskomplikowany i raczej powolny taniec, wykonuje się w kole, trzymając się za ręce. Występują dwie główne odmiany: krótka (sardana curta) oraz długa sardana (sardana llarga). Przekazy rejestrują sardanę jak taniec kataloński już w XVI wieku, choć najprawdopodobniej może być o wiele starsza. Orkiestra przygrywająca takty sardany (la cobla), składa się zwykle z 11 muzyków, reprezentujących następujące instrumenty: cztery katalońskie szałamaje, dwie trąbki, dwa katalońskie rogi, flet, puzon i kontrabas. Sardana jest jednym z symboli Katalonii, gdzie trzymanie się za ręce oznacza jedność Katalończyków. Na zdjęciu: niedzielna sardana na la Rambli w El Vendrell. {mospagebreak} Image Językami urzędowymi w Katalonii są kastylijski (czyli hiszpański) oraz kataloński. Przy czym, ten ostatni posiada status języka głównego (pierwszego). Kataloński jest indoeuropejskim językiem z grupy romańskiej, spokrewnionym z kastylijskim, włoskim oraz francuskim. Zakazany w czasach generała F. Franco, obecnie kataloński jest promowany w tym rejonie na język obowiązkowy, decydujący o tożsamości Katalońskiej, w którym prowadzone są np. zajęcia szkolne czy drukowane wszelkie informacje publiczne. Na zdjęciu: tablica informacja, napisana w językach najczęściej używanych w Hiszpanii, na temat bardzo rozpowszechnionego w nadmorskiej części Katalonii daktylowca właściwego. Jak widać, pierwszym językiem jest tu kataloński (u góry), następnie kastylijski, euskara (baskijski) oraz galego, czyli galicyjski, spokrewniony z portugalskim. {mospagebreak} Image Pomimo przywiązania do symboli religijnych i obchodów świąt katolickich, Katalonia uchodzi za rejon o niskim poziomie religijności. Wynika to głównie z historii, gdzie znienawidzony przez Katalończyków okres dyktatury gen. Franco, utożsamia się z Kościołem katolickim. W przeciętnej katalońskiej miejscowości, msze odbywają zaledwie dwa razy na tydzień (obie w niedzielę), raz po katalońsku i raz po kastylijsku. Na zdjęciu: wnętrze wspaniałej kolegiaty-bazyliki Santa Maria de La Seu w Manresie. {mospagebreak} Image Manifestacja katalońskiej tożsamości, objawia się w różnorodny sposób. Najczęstszym i najbardziej widocznym zachowaniem tego typu, jest przyklejanie na tyłach samochodów, nalepek z osłem katalońskim (Equus asinus var. catalana). W przeciwieństwie do hiszpańskiego byka, symbolem Katalonii jest właśnie osioł – uparty i niezależny – tak jak siebie widzą mieszkańcy tego rejonu. Nieco rzadszą formą ostentacji katalońskiej, jest (nielegalne) zaklejanie literki ,,E” (España), na tablicach rejestracyjnych, i zastępowanie jej skrótem ,,CAT” (Catalunya), jak na prezentowanym zdjęciu. {mospagebreak} Image Od dawna, dumą Katalonii jest drużyna FC Barcelona. Popularna Blaugrana, to jeden z najbardziej utytułowanych zespołów piłkarskich na świecie, i marzenie gry co drugiego piłkarza. Powstała w 1899 roku, Barça pełni niezwykle istotną rolę społeczną wśród Katalończyków i traktowana jest czasami jak reprezentacja Katalonii, co powoduje, iż nigdy na koszulkach Blaugrany nie pojawiły się komercyjne reklamy (obecnie na strojach widnieje honorowe i darmowe logo UNICEF). Istotę funkcjonowanie zespołu, obrazuje dewiza Barçy oraz napis znajdujący na trybunach Camp Nou: ,,Més que un Club” (,,Więcej niż Klub”). Na zdjęciu: zewnętrzna strona stadionu Camp Nou, największego tego typu obiektu w Europie, który niebawem ma być powiększony i przebudowany według projektu Normana Fostera. {mospagebreak} Image Jak przystało na rejon śródziemnomorski, kuchnia katalońska obfituje w owoce morza. Praktycznie na każdym kroku, można się natknąć na różnorodne ,,morskie” dania. Tym niemniej, jedną z najważniejszych, gastronomicznych tradycji Katalończyków, jest calçotada, czyli wiosenny piknik połączony z jedzeniem młodej (odmiany) cebuli (calçot). Ten kataloński przysmak, sprowadza się do grillowania młodej, długiej cebulki (przypominającej por), a następnie spożywania jej wraz ze słynnym, katalońskim, migdałowym sosem Romesco. Na zdjęciu: owoce morze w jednym ze sklepów w Katalonii. Jak widać, ceny tych produktów wcale nie należą do najniższych. {mospagebreak} Image Niedaleko Barcelony, w Montmeló, znajduje się wspaniale położony tor Formuły 1 –Circuit de Catalunya. Oddany do użytku w 1991 roku, tor cieszy się wielkim powodzeniem wśród kierowców F1, i z tego powodu, bardzo często organizowane są na nim testy. Oprócz corocznych wyścigów F1 o Grand Prix Hiszpanii, na tym obiekcie rozgrywane są inne zawody motorowe. Na zdjęciu: widok na trybunę główną Circuit de Catalunya, położoną przy linii start/mety. {mospagebreak} Image Już w czasach starożytnych, rejon obecnej Katalonii słynął z produkcji win. Dziś, szczególnie południowa Katalonia legitymuje się ogromną tradycją winiarską. Pod względem hodowli winorośli, liczby winnic oraz rodzajów win, na uwagę zasługują dwie comarki: Baix (dolny) Penedés oraz Alt (górny) Penedés. Oprócz tradycyjnych czerwonych czy białych win, w tych rejonach, wytwarza się wyśmienity rodzaj szampana o nazwie cava. Na zdjęciu: sklep winiarski w comarce Baix Penedés, oferujące m.in. lokalne rodzaje win. {mospagebreak} Image Szczególnie młodzi Katalończycy, są pasjonatami wszelkich rodzajów pojazdów jednośladowych. Na każdym kroku i o każdej porze (także w nocy), można napotkać straszliwie hałasujące motory, kierowane zarówno przez mężczyzn jak i katalońskie kobiety. Na zdjęciu: bardzo częsty widok na ulicach Barcelony – mknące motory wraz z charakterystycznymi, czarno-żółtymi taksówkami. {mospagebreak} Image Oczywiście, główną atrakcją Katalonii – przynajmniej dla turystów z krajów Europy Północnej czy Wschodniej – są wspaniałe plaże, ciepłe morze i piękna pogoda. Wzdłuż katalońskiego wybrzeża Morza Śródziemnego, ciągnie się pas długich, malowniczych plaż. Od Costa Brava (czyli Dzikie Wybrzeże), która zaczyna się przy granicy z Francją, poprzez Costa del Maresme i Costa del Garraf (obie w rejonie Barcelony), aż po Costa Daurada (Złote Wybrzeże), która kończy się aż przy ujściu rzeki Ebro. Na zdjęciu: zachód słońca przy malowniczej promenadzie na Costa Daurada. {mospagebreak} Image Jednym z bardziej znanych i niezwykle atrakcyjnych kurortów Katalonii, jest niewielka miejscowość o nazwie Sitges (ok. 25 tys. mieszkańców), określana także mianem hiszpańskiego Saint-Tropez. Miasto to, ulokowane mniej więcej 40 km od Barcelony, znane jest nie tylko ze swojego malowniczego położenia, ale także z wielkiego, gejowskiego karnawału. Uważa się wręcz, iż Sitges to najpopularniejsze, wakacyjne miejsce w Europie dla osób homoseksualnych. Na zdjęciu: widok na jedną z plaż w Sitges, wraz z kościołem Sant Bartomeu i Santa Tecla. {mospagebreak} Image Złoto-czerwone barwy, to najczęstszy widok w tej części Hiszpanii. Flagę Katalonii – w różnorodnych formach – można dostrzec niemal w każdym zakątku tego rejonu. Jednym z niewielu miejsc, gdzie prócz flagi Katalonii, figuruje także flaga Hiszpanii, jest Ajuntament, czyli Urząd Gminy. Poza administracją, trudno tu uświadczyć symboli przynależności do państwa hiszpańskiego. Na zdjęciu: flaga Katalonii w jednej z nadmorskich miejscowości. {mospagebreak} Image Praktycznie w każdej katalońskiej miejscowości, można odnaleźć niezwykłe i urokliwe miejsca. Wąska zabudowa, piękne, iberyjskie kamienice i serdeczni, życzliwi mieszkańcy – to symptomatyczne cechy Katalonii. Na zdjęciu: jedno z wnętrz we wspaniałym, turystycznym kompleksie budynków w miejscowości Roc de Sant Gaieta.