Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Strefa wiedzy Energia Czy gaz łupkowy jest alternatywą dla polskiej energetyki gazowej?

Czy gaz łupkowy jest alternatywą dla polskiej energetyki gazowej?


08 listopad 2010
A A A

Gorączka gazu łupkowego dotarła do Polski już jakiś czas temu. Eksperci z dziedziny energetyki i górnictwa prowadzą ożywioną polemikę na temat rzeczywistych zasobów gazu łupkowego na terenie naszego kraju oraz możliwości i ekonomicznych uwarunkowań jego wydobycia. Do dyskusji aktywnie włączają się również Przedstawiciele organizacji ekologicznych, wskazując na ewentualne zagrożenia dla środowiska naturalnego. Zanim jednak zasadne będą debaty nad sposobem, czy słusznością wydobycia gazu łupkowego w Polsce, trzeba sprawdzić jak duże są złoża tego surowca.

 

Jak duże są złoża gazu łupkowego w Polsce?

Przyjmując za prawdziwe dane szacunkowe firm Advance Research Int. oraz Wood Mackenzie, zasoby gazu łupkowego zaspokoiłyby potrzeby Polaków na najbliższe 100-200 lat, uniezależniając nasz kraj od dostaw zewnętrznych. Istotne dla potwierdzenia powyższych szacunków będą wyniki poszczególnych wierceń badawczych prowadzonych w tym roku w Polsce. Jest ich w sumie pięć, z czego dwa zostały już zakończone, pozostałe trzy zaś zbliżają się do finału. Wyniki uzyskane przez przedsiębiorstwa prowadzące odwierty (m.in. PGNiG) będą miały istotne znaczenie dla rozwoju rynku gazu łupkowego, a tym samym będą wpływać na jeszcze większe zainteresowanie wydobyciem tego surowca. Trzeba bowiem przypomnieć, że do lipca 2010 roku Ministerstwo Środowiska wydało już blisko 60 „poszukiwawczych” koncesji, w czego 11 uzyskało PGNiG (dwie w okolicach Gdańska, pięć na Lubelszczyźnie i 4 w okolicach Warszawy). Pośród podmiotów ubiegających się o koncesję można znaleźć takie światowe potęgi jak Exxon Mobil, Chevron, ConocoPhillips, czy Lane Energy. Jeśli dane szacunkowe zostaną potwierdzone, a wydobycie gazu łupkowego okaże się ekonomicznie opłacalne, polski rynek gazowy może spodziewać się boomu, zaś nasz kraj stanie się istotnym „gazowym graczem” w Europie.

Rynek gazu, a polska i europejska polityka energetyczno-klimatyczna.

Przed uruchomieniem inicjatywy „20-20-20” Europie prognozowano zmniejszenie udziału wyprodukowanej energii nawet do poziomu 36% . Pakiet „3x20” pozwolił na utrzymanie przez UE udziału na poziomie około 44%. Na berlińskim forum paliw kopalnianych zadeklarowano chęć prowadzenia dyskusji na temat niekonwencjonalnych źródeł gazu wskazując, iż mogą one przyczynić się do aż czterokrotnego zwiększenia rezerw tego surowca z obszaru UE. Niemniej do chwili obecnej, gaz ze źródeł niekonwencjonalnych nie znalazł swojego miejsca w polityce energetyczno-klimatycznej UE i nie został oficjalnie uznany za znaczące źródło redukcji emisji gazów cieplarnianych. Nie dokonano również oceny potencjału energetycznego wiązanego z gazem wydobywanym z takich źródeł.

Gdyby zatem szacunki dotyczące złóż gazu łupkowego w Polsce okazały się prawdziwe, można będzie oczekiwać, że polski rząd wprowadzi temat gazu ze źródeł niekonwencjonalnych na forum Rady i będzie zmierzał do zwiększenia znaczenia klimatyczno-energetycznego tego surowca. Z punktu widzenia pakietu „20-20-20” gaz łupkowy może okazać się surowcem zbliżającym UE do gospodarki zeroemisyjnej.
Sytuacja ma się podobnie na rynku polskim. Choć polska polityka energetyczna przewiduje wzrost zapotrzebowania na energię w najbliższych latach – z 93,2 Mtoe w 2010 roku do ponad 118 Mtoe w roku 2030 – to przygotowana przez Radę Ministrów „Polska polityka energetyczna do 2030 roku” nie zawiera żadnych szacunków wykorzystania gazu ze źródeł niekonwencjonalnych. Tymczasem wydaje się, że gaz łupkowy, w określonych okolicznościach, może okazać się alternatywą dla Polski nie tylko w zakresie produkcji i wykorzystania energii, ale również redukcji emisji gazów cieplarnianych. Jeśli zatem szacunki dotyczące zasobności i głębokości złóż okażą się poprawne, zaś ekonomiczne usprawiedliwienie wydobycia znajdzie swoje odbicie w cyfrach, to obok biomasy, energetyki wiatrowej i technologii CCS, elektrownie zużywające gaz łupkowy będą jednym z kluczowych mechanizmów osiągnięcia założeń pakietu klimatycznego.

Nie można również tracić z oczu kwestii ograniczenia zużycia gazu importowanego ze Wschodu. Jak wskazują najnowsze szacunki udział gazu importowanego z Rosji w stosunku do całościowego zapotrzebowania gazu w Polsce, choć w roku 2015 ma zmaleć do poziomu 55,5% (60% było w roku 2009), to jednak wydobycie krajowe ma również ulec zmniejszeniu z 32,3% w roku 2009, do 27,8% w 2015 roku. Szacunki te nie uwzględniają jednak pozyskiwania gazu ze źródeł niekonwencjonalnych. Jeśli zatem Polska chce realizować plan redukcji importu gazu z Rosji, przy jednoczesnym zwiększeniu udziału gazu wydobywanego we własnych źródłach, powinna bacznie przyglądać się wynikom odwiertów badawczych i – być może – brać pod uwagę udział gazu łupkowego.

Środowiskowe uwarunkowania wydobycia gazu łupkowego.

Poza oceną ilości gazu łupkowego na terytorium Rzeczypospolitej oraz ekonomicznymi uwarunkowaniami jego wydobycia, niemało kontrowersji i niepewności budzą kwestie związane z ochroną środowiska naturalnego. Krytyczni wobec idei wydobycia ekolodzy wskazują na cztery podstawowe zagrożenia, jakie nieść ma ze sobą szczelinowanie w poszukiwaniu tego surowca.

Pierwszym z zagrożeń jest duży pobór wody, jaki jest udziałem procesu szczelinowania. Jeden proces szczelinowania pochłania bowiem od 1.000 m3 do 2.000 m3 wody. Niewątpliwie zatem konieczna jest prawidłowa regulacja prawna dotycząca gospodarki wodnej, umożliwiająca skuteczne zarządzanie polskimi zasobami wodnymi.

Drugim, związanym z wodą zagrożeniem jest utylizacja wody zużytej. Po szczelinowaniu woda w części wraca na powierzchnię, jednak z uwagi na jej skład chemiczny nie jest możliwe zrzucanie jej do naturalnych zbiorników wodnych. Podkreślić należy, że woda użyta do szczelinowania nie jest dla środowiska naturalnego groźna, ale może mieć niekorzystny wpływ, dlatego też podlegać powinna utylizacji. Sam proces utylizacyjny nie jest skomplikowany, jednakże wymaga szeregu działań, choćby takich jak logistyka transportowa wody zużytej.


Kolejnym problemem podnoszonym przez ekologów jest ryzyko zatrucia wód gruntowych. Jednakże zgodnie z głosami ekspertów, choć zagrożenia jako takiego nie można wykluczyć, w Polsce uznać je należy raczej za znikome.

Ostatnim, choć nie mniej ważnym, jest zagrożenie związane z zajmowaniem przestrzeni. Wydobycie gazu łupkowego wymaga bowiem znacznie większej ilości odwiertów niż ma to miejsce w przypadku gazu ze źródeł odnawialnych. Ma to dwojakie rezultaty – większy wpływ na tereny zielone, jeśli złoża zgromadzone są np. w okolicach terenów leśnych oraz możliwość uciążliwego oddziaływania na człowieka, tam gdzie złoża są umiejscowione w pobliżu zbiorowisk ludzkich. Z każdym z tych zjawisk można sobie jednak poradzić.

Ramy prawne wydobycia

Aktualnie ramą prawną dla działań związanych z wydobyciem gazy łupkowego jest ustawa z dnia 4 lutego 1994 roku – Prawo geologiczne i górnicze (Dz.U.05.228.1947 t.j. ze zm., „Pgg”), która nie przewiduje szczególnych procedur dla rozpoznania i wydobywania gazu ze źródeł niekonwencjonalnych. Oznacza to, że poszukiwanie i rozpoznawanie, a następnie wydobycie gazu łupkowego następuje w oparciu o te same zasady, na jakich wydobywany jest gaz konwencjonalny. Zarówno prace badawcze, jak i wydobywcze wymagają uzyskania odpowiednich licencji wydawanych przez Ministerstwo Środowiska. Co więcej, w celu uzyskania pozwolenia na wydobycie, potencjalny inwestor zmuszony jest uzyskać szereg zgód, w tym poza Ministerstwem Środowiska, od Urzędu Górniczego i lokalnego samorządu.
Wobec istnienia różnic w sposobie wydobycia gazu łupkowego i gazu konwencjonalnego, niezbędne jest wprowadzenie nowych regulacji prawnych, ułatwiających działanie przedsiębiorcom zainteresowanym inwestycjami w ten rynek. Sam obowiązek uzyskania zgody lokalnego samorządu dla każdego z wykonywanych odwiertów, w przypadku gazu łupkowego, przy którego wydobyciu konieczne jest dokonanie kilku lub nawet kilkunastu odwiertów, stanowi istotną barierę administracją dla rozwoju tego sektora gospodarki.
W ramach prac nowelizacyjnych Pgg planowane jest również połączenie licencji na prowadzenie prac badawczych z licencjami na wydobycie, w taki sposób, by przedsiębiorstwo prowadzące badania mogło płynnie, po przedstawieniu odpowiedniej dokumentacji, otrzymywać licencję wydobywczą. Ustawodawca zobowiązany jest również do implementacji do polskiego porządku prawnego przepisów dyrektywy 94/22/WE z dnia 30 maja 1994 roku (tzw. dyrektywa węglowodorowa), wprowadzających obowiązkową procedurę przetargową poprzedzającą wydanie koncesji na poszukiwanie, rozpoznanie i wydobycie węglowodorów. Implementacja dyrektywy nastąpi poprzez nowelizację ustawy Prawo górnicze i geologiczne.

Podkreślić jednakże należy, że zmiany przepisów Pgg nie zaspokoją potrzeby skutecznej regulacji rynku gazu łupkowego. Niezbędna jest dalsza ingerencja w obowiązujące przepisy prawa, w szczególności w zakresie takich dziedzin jak: ochrona środowiska, gospodarka wodna, gospodarka gruntami, regulacje sektora energetycznego, regulacje dotyczące ochrony konkurencji, itp.


Potencjał

Rozwój rynku gazu łupkowego w Polsce, przy wystąpieniu szeregu określonych okoliczności, może okazać się szansą naszego kraju na zwiększenie wewnętrznego bezpieczeństwa elektro-energetycznego, poprzez uniezależnienie od dostaw ze Wschodu. Gaz ze źródeł niekonwencjonalnych może okazać się również odpowiedzią na potrzebę redukcji emisji gazów cieplarnianych i sposobem na spełnienia stawianych sobie przez Europę, a w tym i Polskę, celów ilościowych.

Na koniec trzeba wskazać, że obecna cena importowanego gazu ziemnego do Polski waha się w okolicach 340 USD za 1 tyś. m3, zaś koszt wydobycia gazu łupkowego w USA (na rynku konkurencyjnym, bogatym w przedsiębiorstwa wydobywcze) wynosi około 140-210 USD. Gdyby zatem udało się osiągną podobną opłacalność ekonomiczną, gaz łupkowy może okazać się alternatywą dla polskiej energetyki gazowej.

 

Dowiedz się więcej o gazie łupkowym! Spotkaj się z autorem artykułu oraz pozostałymi ekspertami na Konferencji „Nowy gaz dla Polski. Shale, tight, coal” w dniu 9 grudnia 2010 roku w Warszawie.

Więcej informacji o projekcie na stronie: www.Powermeetings.pl