Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Opinie Duch Isonzo

Duch Isonzo


10 czerwiec 2010
A A A

23 czerwca minie 95 lat od pierwszej z dwunastu bitew stoczonych w dolinie rzeki Isonzo.  Były to krwawe starcia wojsk włoskich i austro-węgierskich  podczas I wojny światowej. Jaki mają związek z obecnym kryzysem Unii Europejskiej i Euro?

Kocioł bałkański

W działaniach pod Isonzo brał udział mój pradziadek Jan Szczepaniec widoczny na dołączonym zdjęciu w mundurze CK armii. Z pewnością, był jednym z wielu żołnierzy skandujących radosne "Naš Sveto!" na cześć „Lwa Isonzo” genialnego dowódcy CK armii Svetozara Boroevicia von Bojny. Feldmarszałek Bojna pomimo przytłaczającej przewagi wroga utrzymywał pozycje swoich oddziałów przez dwa lata aż do dwunastej decydującej bitwy pod Isonzo (1917), kiedy to wspierany przez wojska niemieckie zmiażdżył armię włoską. Wedle rodzinnych opowieści mój pradziad miał zostać przysypany w Alpach podczas jednej z bitew na froncie włoskim i w związku z tym 1917 rok upłynął mu na rehabilitacji w Wiedniu i powrocie do rodzinnego Cieszyna, gdzie wykonano zdjęcie. Bitwy pod Isonzo, były jednymi z ostatnich klasycznych działań „wojny pozycyjnej” w związku z tym straty włoskie oblicza się na 700000 żołnierzy! Mój pradziad stał się świadkiem przełomu w taktyce wojskowej, która zmieniła oblicze świata. Von Bojna w ostatniej dwunastej bitwie pod Isonzo zastosował nową strategię atakowania za pomocą grup szturmowych, które omijały umocnienia i atakowały tyły armii włoskiej. Czasy wojen „w okopach” ostatecznie się skończyły. Nowej epoki w militarnych dziejach świata nie doczekały (zwycięskie na froncie włoskim) Austro-Węgry. Po "ich trupie" oraz w wyniku wyczerpania Włoch i rozpadu Imperium Osmańskiego kocioł bałkański znów zaczął wrzeć. Isonzo, było palnikiem, który zaczął go podgrzewać.

 

Duch Isonzo

Po 95 latach widać, że pojęcie kotła nadal doskonale funkcjonuje. Kosowo, Bośnia i Hercegowina, referendum w sprawie granicy chorwacko-słoweńskiej to duch Isonzo, który można pokonać tylko integracją europejską. Wiedział o tym syn Jana Szczepańca głosując w 2004 roku za akcesją Polski do Unii Europejskiej. Może dostrzegł w niej Austro-Węgry z opowieści ojca? Kraj, w którym narody uczyły się razem żyć tworząc mozaikę etniczną, która w 1918 roku stała się zarzewiem konfliktów, gdy cesarski gmach runął.  Może dostrzegł, że Europa pozbawiona integracji jest w stanie zgotować nam kolejny tuzin bitew pod Isonzo? Może... Jedno jest pewne- nie wybrał dla siebie przyszłości złożonej z dwunastu bitew, ale dwanaście gwiazd na błękitnym tle.

Niemcy: pomiędzy Isonzo a integracją europejską

Kryzys euro stał się kryzysem egzystencjonalnym całej UE, częściowo dzięki postawie Angeli Merkel, która coraz wyraźniej przestaje myśleć o Europie realizując partykularne interesy swojego kraju. Idea Austro-Węgier pokazała, że „Niemcy” mogą współistnieć w jednym tworze politycznym z innymi narodami i brać za nie odpowiedzialność. Mam nadzieję, że Angela Merkel dokona właściwego wyboru. Dziś- jak pisze Joschka Fischer nie bez powodu niemiecka prasa określa ją jako Żelazną Damę lub Żelaznego Kanclerza. Renacjonalizacja polityki europejskiej to duch Isonzo a Margaret Thatcher i Otto Bismarck nie są najlepszymi wzorami do naśladowania dla przywódczyni najpotężniejszego kraju UE... Nie tędy droga Pani Angelo!