Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Filip Topolewski: Sektor nowych technologii na wyjściu z recesji


30 lipiec 2009
A A A

Akcje przedsiębiorstw nowych technologii osiągają największe wzrosty wśród spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500 na giełdzie w Nowym Jorku. Inwestorzy wydają się pokładać duże nadzieje, że to właśnie spółki technologiczne jako pierwsze wyjdą z kryzysu. Natomiast sami pionierzy nowych technologii różnie radzili sobie z kryzysem. Opublikowane właśnie wyniki za drugi kwartał pokazują, że spowolnienie gospodarcze bardzo nierównomiernie dotknęło firmy sektora technologicznego. Niektóre już dzisiaj notują wyniki lepsze niż przed rokiem. Inne cały czas nie odbiły się od dna. Kryzys niewątpliwie ma swoich zwycięzców i swoich przegranych.


Apple – Lepsze produkty po niższych cenach

Apple zareagowało na dekoniunkturę obniżeniem ceny swoich komputerów Mac oraz wprowadzeniem nowego modelu IPhone’a.

Pomimo globalnego spadku sprzedaży komputerów w drugim kwartale tego roku Apple sprzedało 2,6 miliona komputerów, o 4 procent więcej niż w poprzednim kwartale, przebijając prognozę o ponad 200 tysięcy.

Sprzedaż telefonów IPhone wzrosła siedmiokrotnie do 5,2 milionów. To znacznie przekroczyło prognozy sięgające 4,1 miliona. Popyt na nowy model IPhone jest tak duży, że firma nie może poradzić sobie z jego zaspokojeniem w 18 państwach, gdzie jest sprzedawany.

Nieznacznie spadła sprzedaż przenośnych odtwarzaczy muzyki IPod sięgając 10,2 miliona w porównaniu z 11 milionami rok temu. Jednak firma sama przyznaje, że niektóre z jej własnych produktów jak IPhone kanibalizują IPody.
Firma poinformowała o 12 procentowym wzroście sprzedaży do 8,34 miliarda dolarów i 15 procentowym wzroście zysku do 1,23 miliarda dolarów, znacznie przekraczając oczekiwania rynku.  

Intel – Azjatycki sukces

Jeśli któreś przedsiębiorstwo poprawiło inwestorom humory tak jak Apple to może być to tylko Intel.

Intel odnotował olbrzymi wzrost sprzedaży, największy sekwencyjny wzrost od ponad dwudziestu lat, na swój główny produkt – procesory do komputerów PC. Sprzedaż kwartalna wzrosła do 8,9 miliarda dolarów, duże zaskoczenie dla rynku, który oczekiwał wyniku około 8 miliardów dolarów.

Prezes Intela Paul Otellini tłumaczył dobre wyniki rosnącymi zamówieniami z Azji, gdzie producenci komputerów spodziewają się wzrostu popytu w drugiej połowie roku. Sprzedaż Intela w regionie Azji i Pacyfiku wzrosła aż o 21 procent w porównaniu z pierwszym kwartałem tego roku! W tym samym czasie sprzedaż w Amerykach wzrosła o 12 procent a w Europie spadła o 9,4 procent.

Wyższa sprzedaż przełożyła się na wyższy od oczekiwanego zysk. Firmie udało się również osiągnąć wysoką marżę operacyjną, procent sprzedaży po odjęciu kosztów produkcji, która wyniosła 53 procent.

IBM – Udana restrukturyzacja

Największa firma usług komputerowych na świecie opublikowała wyniki, które przewyższyły oczekiwania analityków. IBM zareagował na kryzys likwidując ponad 9 tysięcy miejsc pracy oraz przenosząc wiele stanowisk do tańszych lokalizacji.

Firma szuka oszczędności w automatyzacji procesów oraz używania tych samych aplikacji w różnych projektach. IBM zmniejszył koszty administracyjne o 19 procent, a wydatki na badania i rozwój spadły o 14 procent.
Co prawda sprzedaż spadła aż o 13 procent w porównaniu z zeszłym rokiem do 23,5 miliarda dolarów, ale zysk wzrósł aż o 12 procent do 3,1 miliarda dolarów.

Tak wysoki zysk IBM zawdzięcza w dużej mierze wzrostowi marży operacyjnej, liczonej jako procent sprzedaży po odjęciu kosztów produkcji, która wzrosła do 45,5 procenta z 43,2 rok wcześniej.

Yahoo – przyszłość bez sygnałów poprawy

Wydawca największego portalu świata oraz właściciel drugiej najpopularniejszej wyszukiwarki bardzo silnie odczuł spadek popytu na reklamę. Szefowa Yahoo Carol Bartz nie widzi w tej chwili jasnych sygnałów poprawy na rynku. Bartz, która kieruje Yahoo od stycznia wprowadziła ostre cięcia zwalniając pracowników i rozpoczęła prace nad nowymi produktami. Na początek Yahoo zmieniło stronę główną. Ponadto cały czas żywe są plany współpracy w rozwijaniu technologii wyszukiwania z Microsoft.

Mimo wszystko Yahoo udało się wypracować w ostatnim kwartale zysk w wysokości 141,4 miliona dolarów, o 10 milionów dolarów więcej niż w tym samym kwartale zeszłego roku.

Google – coraz wolniej

Wydawca najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej oraz największego serwisu video Youtube zanotował co prawda w ostatnim kwartale wzrost przychodów o 2,9 procent do 4,07 miliarda dolarów, ale był on niższy niż w analogicznym okresie zeszłego roku, gdy wyniósł 6,9 proc. Takie wyniki nie mogły spodobać się inwestorom i akcje spółki zanurkowały po ich publikacji o 2,8 procent.

Google cierpi na skutek obniżenia wydatków na reklamę oraz coraz większej konkurencji na rynku wyszukiwarek. Dzięki cięciom zatrudnienia (200 etatów – 1 procent załogi) oraz zamknięciu najmniej rokujących projektów, gazety Googłe i jednostek reklamy radiowej przedsiębiorstwo ścięło koszty do bezpiecznego poziomu, który pozwolił na wygenerowanie zysku w wysokości 1,48 miliarda dolarów, o 19 procent więcej niż w analogicznym kwartale roku poprzedniego.

Microsoft - implozja

Gigant z Redmond okazał się największym przegranym kryzysu wśród spółek nowych technologii.

Trzeba Microsoftowi oddać, że przoduje w kategorii cięciu kosztów. Po raz pierwszy w swojej 34 letniej historii Microsoft przeprowadził zwolnienia grupowe likwidując 5 tysięcy miejsc pracy. Firma opóźniła otwarcie nowych biur, wyeliminowała gry wideo i oprogramowanie do telefonów oraz obcięła budżet na podróże i delegacje, jak również obniżyła wynagrodzenia pracownikom kontraktowym.

Jednak nawet tak radykalna terapia odchudzająca nie uchroniła Microsoft przed spadkiem zysków. W ostatnim kwartale firma zanotowała zysk w wysokości 3,05 miliarda dolarów, o 29 procent mniej niż w analogicznym kwartale roku ubiegłego (4,3 miliarda dolarów). Co gorsza, po raz pierwszy w historii firmy nastąpił spadek przychodów w porównaniu z ubiegłym rokiem. Łączne roczne przychody firmy wyniosły 58,4 miliarda dolarów, o 3,3 procent mniej niż przed rokiem.

Przyczyn niepowodzenia firma upatruje w spadku popytu na Windows Vista związanym ze spodziewanym wprowadzeniem nowego Windows 7 oraz mniejsza sprzedażą komputerów. Ponadto fatalne wyniki zanotował dział gier komputerowych – sprzedaż Xbox spadła o 25 procent. Niewiele lepiej radził sobie dział oprogramowania biznesowego, sprzedający głównie pakiet Office, który zanotował spadek sprzedaży o 13 procent. Przy takich wynikach zniżka o 5,7 procent sprzedaży oprogramowania do serwerów to prawie sukces.

 

Portal Spraw Zagranicznych pełni rolę platformy swobodnej wymiany opinii - powyższy artykuł wyraża poglądy autora.