Kobieta zostanie ambasadorem Iranu
Marzieh Afkham ma być drugą w historii, a pierwszą od czasu rewolucji islamskiej kobietą, która zostanie ambasadorem Iranu. Prezydent Hassan Rouhani powiedział, że obowiązkiem rządu jest stworzenie warunków, do tego by kobiety miały możliwość obejmowania wysokich stanowisk.
Iran od rewolucji islamskiej w 1979r. nie powoływał dotąd kobiet na stanowisko ambasadora. Zdaniem brytyjskiego dziennika The Guardian, wyznaczenie kobiety na tak wysokie stanowisko dyplomatyczne może oznaczać przełom dla kobiecych karier w państwowych instytucjach pod rządami umiarkowanego prezydenta Hassana Rouhaniego.
Marzieh Afkham stanie na czele misji w Azji Wschodniej, niemniej agencje informacyjne nie wskazują, w jakim kraju będzie rezydowała. Może to wynikać z faktu, że jej nominacja nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona.
Aby wyjechać poza granice kraju, irańskie kobiety muszą mieć zgodę męża lub opiekuna prawnego (ojca). Rząd jest również niechętny do wspierania kobiet nie będących w związku małżeńskim. Marzieh Afkham zawarła związek małżeński w ubiegłym roku.
Sadeq Zibakalam, irański profesor i wybitny komentator na antenie państwowej telewizji powiedział: "to świetna decyzja, która utoruje irańskim kobietom ścieżkę awansu na bardziej odpowiedzialne stanowiska pracy".
Akfham jest dyplomatycznym weteranem
Marzieh Afkham jest weteranem w irańskiej dyplomacji. Pracuje w służbie zagranicznej od 30 lat, piastując między innymi stanowiska radcy ministra, a następnie szefa działu public relations irańskiego MSZ. W 2013 roku, po zwycięskich dla Rouhaniego wyborach prezydenckich, szefem dyplomacji został Mohammad Javad Zarif. Na stanowisko swojego rzecznika mianował wówczas Afkham, pierwszą irańską kobietę na tak wysokim stanowisku odpowiedzialnym za regularne kontakty z prasą.
Afkham będzie dopiero drugą kobietą na stanowisku ambasadora w całej historii Iranu. Pod rządami ostatniego szacha, ambasadorem została Mehrangiza Dolatshahi. Znana była z silnego wspierania ustawy o ochronie rodziny, która dała kobietom prawo do rozwodu i opieki nad dzieckiem. W 1976r. objęła stanowisko ambasadora w Danii i pełniła ten urząd aż do wybuchu rewolucji islamskiej w 1979r.
Życie po islamskiej rewolucji
Życie irańskich kobiet zmieniło się wskutek islamskiej rewolucji, która miała znaczący wpływ na ich pracę zawodową. Dotyczyło to między innymi poważnych stanowisk w sądach czy prokuraturach. Kobietom wówczas zaczęto dawać do zrozumienia, że islam zakazuje tego typu praktyk. Pozbywano się nawet najlepszych specjalistek tylko dlatego, ze były kobietami. Taki sam los spotkał Shirin Ebadi, laureatkę pokojowej nagrody Nobla z 2003 roku, która była sędzią w Teheranie, jedną z najbardziej uznanych postaci w irańskim sądownictwie. Sugerowano jej, że jeśli sama nie ustąpi, zostanie zdegradowana do rangi sędziego pomocniczego, a jeśli wykaże wolę dobrowolnej współpracy z ministrem sprawiedliwości, to będzie miała szansę na pracę w biurze śledczym ministerstwa. Ebadi nie wyraziła zgody.
Po 1979r. w Iranie dokonano segregacji płci, która polegała między innymi na osobnych miejscach dla kobiet i mężczyzn w środkach transportu miejskiego. Powrócono do poligamii, kobiety zobowiązano do noszenie czadorów. Niedopuszczalne stawały się rozwody czy aborcje. Pozostawiono jednak kobietom prawa wyborcze. Wedle wówczas wprowadzonego nowego prawa materialnego, kobieta stanowiła połowę wartości mężczyzny. W razie wypadku na drodze, rodzina kobiety może ubiegać się o odszkodowanie po zmarłej, ale w połowie takie jak po mężczyźnie. Także zeznania składane w sądzie przez kobietę nie mają takiej samej mocy jak składane przez mężczyznę. Radykalizacja prawa wobec kobiet wywołała prawdziwe oburzenie, szczególnie wśród inteligencji irańskiej.
W przeszłości kobiety zajmowały wysokie stanowiska pracy w Teheranie. Mansoureh Sharifisadr była chargé d'affaires , a następnie zastępcą szefa misji w Japonii. Obecnie jest dyrektorem generalnym jednej z komórek irańskiego MSZ. Najwyższe stanowisko w historii islamskiej republiki zajmowała Marzieh Vahid Dastjerdi w rządzie nieugiętego Mahmuda Ahmadineżada.
Powołanie Dastjerdi w 2009 roku na stanowisko szefa resortu zdrowia wywołało zainteresowanie w całym Iranie. Ale została zwolniona ze stanowiska pod zarzutem niedostatecznego nadzoru finansowania importu kluczowych produktów medycznych, które trzeba było sprowadzać z krajów nie stosujących międzynarodowych sankcji.
Pomimo widocznych zmian, Amnesty International nadal ostrzega, że irański parlament pracuje nad przepisami z zakresu planowania rodziny. Trwają prace nad wprowadzeniem zakazu dobrowolnej sterylizacji i ograniczeniem dostępu do środków antykoncepcyjnych w celu zwiększenia populacji Iranu.
Były więzień polityczny i aktywista Mohammadrez Jalaeipour powiedział: "Rouhani zmienił swoją retorykę w sprawie równości płci, co jest dobrym posunięciem. Ale musimy widzieć więcej kobiet na stanowiskach ministerialnych czy stanowiskach średniej rangi, takich jak dyrektorów politycznych”.
Źródło: the Guardian, Teheran Times, the Cair Post