Piotr R. Chmielewski: Traktat Konstytucyjny Unii Europejskiej: Polityka Zagraniczna UE
Jak pokazują sondaże, proces tworzenia Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa (WSPZiB), cieszy się w UE dużym poparciem społecznym. Poparcie to jest stabilne, jednak nie jednakowe w całej "dwudziestcepiątce". Wręcz entuzjastycznie za budowaniem Europy o silnej międzynarodowej pozycji, opowiadają się Belgia i Słowenia (80% za), przy stosunkowo niechętnym nastawieniu tradycyjnie euro - septycznych Brytyjczyków (47%).
Historia budowy WPZiB
Zaraz po powstaniu Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, a jeszcze przed powołaniem EWG i EUROATOMU, w 1950 roku pojawiła się koncepcja Europejskiej Wspólnoty Politycznej, zwana od nazwiska francuskiego premiera i pomysłodawcy - Planem Plevena. Zmiany wprowadzane przez poszczególne państwa do pierwotnej koncepcji, doprowadziły jednak do odrzucenia dokumentu w procesie ratyfikacji, przez francuskie Zgromadzenie Narodowe.
Kolejna próba nawiązania współpracy politycznej, tak zwany Plan Foucheta (1962) nie został zrealizowany wobec konfliktu między państwami członkowskimi - Francją, z gen. de Gaullem na czele, która optowała za współpracą międzyrządową i krajami Beneluksu, które postulowały, by we wspólnej polityce decydujący głos miała Komisja Europejska.
Od 1970 roku działała Europejska Współpraca Polityczna, polegająca na konsultacjach i wymianie opinii państw w dziedzinie prowadzonej przez nie polityki zagranicznej. Sukces tego przedsięwzięcia doprowadził do powstania Rady Europejskiej, ciała składającego się z szefów państw lub rządów, które wyznaczając cele i określając strategię, do dziś jest swoistym "motorem" integracji.
Ważnym dla procesu powstawania WPZiB był Jednolity Akt Europejski (1987) - pierwszy traktat, w którym zapisano nieformalną dotąd współpracę. Prawdziwy przełom nadszedł natomiast wraz z Traktatem z Maastricht (1993), w którym WPZiB została wydzielona jako osobna polityka i określona mianem "drugiego filara".
Stan obecny
WPZiB stanowi wciąż jeden z trzech filarów UE. O jej obliczu decydują, Wysoki Przedstawiciel do Spraw WPZiB (J. Solana), Szef Komisji (Jose Manuel Barroso), a także komisarz do spraw zewnętrznych (Benita Ferrero-Waldner). Kompetencje i odpowiedzialność nie są jasno określone, zadania częściowo pokrywają się, decydująca dla pozycji danej osoby jest jej osobowość. Strukturą wspierającą jest tak zwana Trojka, w skład której wchodzą trzy państwa ostatnio przewodniczące UE.
Zmiany wprowadzane przez Traktat Konstytucyjny
* Likwidacja struktury filarowej
* Powołanie Ministra Spraw Zagranicznych, odpowiedzialnego za WPZiB
* Utworzenie Europejskiej Agencji do spraw Zbrojeń, Badań i Zdolności Wojskowych. Jej powstanie ma doprowadzić do synchronizacji przemysłu zbrojeniowego w państwach UE, wspólne planowanie produkcji, co ma doprowadzić do wzrostu konkurencyjności branży.
* Rozszerzenie tzw. Misji Petersberskich, tworzących zasady współpracy przy wysyłaniu kontyngentów sił rozjemczych, pomocy na wypadek klęsk żywiołowych itp. Konstytucja wprowadza podstawę prawną do interwencji zbrojnej na obcym, ogarniętym konfliktem terytorium i umożliwia wspólne działanie w razie ataku terrorystycznego.
Wątpliwości
Pomimo ogólnie pozytywnej oceny proponowanych zmian, niektóre rozwiązania budzą wątpliwości. Jednym z potencjalnych problemów, jest kwestia odpowiedzialności Ministra Spraw Zagranicznych. Będzie on jednocześnie pełnił obowiązki wiceprzewodniczącego Komisji i Wysokiego Przedstawiciela ds. Zewnętrznych. Nasuwa się zatem pytanie czy powinien reprezentować Wspólnoty (to zadanie komisarza), czy rządy poszczególnych państw (rola dawnego Wysokiego Przedstawiciela). W żargonie eurokratów mówi się, że Minister będzie "nosił dwa kapelusze" - wkrótce okaże się, jak sobie z tym poradzi.
Nie jesteśmy dziś w stanie stanowczo stwierdzić, czy Unia dzięki budowanej krok po kroku Wspólnej Polityce Zagranicznej i Bezpieczeństwa będzie w stanie przemówić jednym głosem. Czy zwycięża partykularne interesy, a narodowe rozbieżności okażą się nie do pogodzenia (Irak), czy dzięki wspólnemu działaniu zdanie naszego kontynentu stanie się słyszalne i ważne w polityce międzynarodowej (Ukraina)? Na jednoznaczne odpowiedzi musimy jeszcze trochę poczekać.
Tekst na podstawie wykładu Pana Michała Czaplickiego z Forum Młodych Dyplomatów (www.diplomacy.pl), który odbył się 2.02.2005 w Centrum Informacji Europejskiej na ul. Kruczej 38/42. Materiał powstał za zgodą prelegenta.