Tadeusz Jerzak: Separatyzm i terroryzm o podłożu etnicznym w Europie Zachodniej
Separatyzm oznacza polityczne dążenie do oderwania się określonego terytorium od jakiegoś państwa i utworzenie odrębnej struktury państwowej lub przyłączenie się tego terytorium do sąsiedniego kraju. Tego typu tendencje występują na terenach przygranicznych lub tam, gdzie polityczne, religijne lub narodowościowe mniejszości żyją na wyodrębnionym terytorium. Natomiast grupa etniczna jest to grupa społeczna, którą charakteryzuje poczucie wspólnego pochodzenia i kultury oraz więź grupowa, oparta najczęściej na wspólnocie językowej, terytorialnej, wspólnych doświadczeniach historycznych, poczuciu obcości wobec innej grupy, a także posiadająca własną odrębną nazwę.
Terroryzm etniczny (czy narodowościowy) i separatyzm pojawiły się już w czasie upadku imperium habsburskiego i osmańskiego, czyli jeszcze przed I wojną światową. Zjawiskiem o charakterze globalnym stał się jednak dopiero po zakończeniu II wojny światowej. Od zwieńczenia tych działań zbrojnych znaczna część zamachów terrorystycznych motywowana jest walką o suwerenność takiej, czy innej grupy narodowościowej.
Konflikty etniczne są konfliktami bardzo złożonymi. Związane jest to chociażby z tym, że obecnie - w sytuacji coraz większego umiędzynarodowiania się stosunków międzypaństwowych - kwestia jednorodności władzy wewnątrzpaństwowej zaczyna tracić na znaczeniu, a to z kolei budzi coraz powszechniejsze dążenia do samodzielności grup etnicznych.
Aby zrozumieć w jakich warunkach kształtują się separatyzmy i jak dochodzi do konfliktów etnicznych oraz co w zasadzie powoduje, że przemoc jest środkiem osiągania celu, należy przeanalizować kilka przykładów związanych z tym zjawiskiem.
Zacznę od przykładu Belgii. Belgia to wspólne państwo francuskojęzycznych Walonów i mówiących po holendersku Flamandów. Mimo, że żyją w jednym kraju ich niechęć wobec siebie ciągle wzrasta. Pojawiają się określenia Belgii jako "przypadkowego tworu historii". Ze strony Flamandów słyszy się głosy mówiące o podziale kraju, a nawet o tworzeniu tzw. "Wielkiej Flandrii" składającej się z Belgii i Holandii, ale nie tylko. Do tego tworu miałyby także być przyłączone części północnej Francji, a nawet zachodnich Niemiec i południowo-wschodniej Anglii. Wynika to wszystko z tego, że przez ów kraj przebiega linia podziału między dwiema różnymi tradycjami kulturowymi. Jedną opartą na modelu germańskim i drugą - czerpiącą z tradycji łacińskiej. Różnice te mają swoje odzwierciedlenie w innym podejściu obu grup do pracy, gospodarki, sposobu prowadzenia interesów. Podobne odmienności widać także na przykładzie języka. Społeczności te posiadają swoje szkoły, uniwersytety, prasę, telewizję i radio. Belgia posiada przy tym strukturę administracyjną, która jest ewenementem na skalę światową. W roku 1993 kraj ten przekształcił się w federację Flamandów, Walonów i Brukselczyków. Każdy z tych regionów ma swój rząd i parlament. W kompetencjach władzy centralnej pozostały polityka zagraniczna, obronność, finanse, polityka socjalna oraz sądownictwo.
Poważne problemy z mniejszościami etnicznymi ma Hiszpania. Tutaj konflikt przerodził się w walkę przy pomocy karabinów i bomb prowadzoną przez separatystów baskijskich, których reprezentuje organizacja terrorystyczna znana jako ETA (Kraj Basków i Wolność). ETA motywowała swoje ataki uwolnieniem Baskonii spod niewoli hiszpańskiej. Kraj Basków rozciąga się od Kantabrii, przez prowincję Vizcaya, Guipuzcoa i Alava, północną Kastylię aż po całą Nawarrę, część Aragonii i na wschodzie baskijski kawałek Francji.
Państwo baskijskie nigdy nie istniało - nie było nim również średniowieczne królestwo Nawarry, na które powołują się separatyści baskijscy: jest więc mitem. Przez większą część istnienia baskijski ruch narodowy był rozbity. Gdy doszło między członkami ruchu do porozumienia, stwierdzono, że swobody autonomiczne zagwarantowane przez Hiszpanię są za małe. W 1998 roku zażądano prawa do samostanowienia. Działania te doprowadziły do odsunięcia się od ETA i uznanie jej za politycznie i moralnie przegraną, przyznając tym samym, że terror jest nieopłacalny.
Kolejnymi punktami zapalnymi w Hiszpanii są Katalonia i ostatnio Galicja. Nie ma tam jednak organizacji typu ETA. Wprawdzie w Galicji doszło do kilku zamachów bombowych, ale jednak na o wiele mniejszą skalę w stosunku do tych dokonywanych przez ETA.
Kolejnym krajem zmagającym się z konfliktami na tle etnicznym jest Francja. Poza Francuskim Krajem Basków, gdzie Iparretarrak (odpowiednik ETA) dokonywał przez lata akcji sabotażowych i zamachów bombowych, istnieją także grupy separatystyczne na Korsyce i w Bretanii. Na Korsyce działa groźny FLNC (Front Wyzwolenia Narodowego Korsyki). Często dokonuje on zamachów, podczas których giną niewinni ludzie. Obecnie jest wprawdzie mniej takich akcji, jednak powiązania mafijne i spektakularność przeprowadzanych zamachów mogą wskazywać, że problem nadal istnieje i może wybuchnąć na nowo.
Działalność Bretończyków, a szczególnie ARB (Bretońskiej Armii Rewolucyjnej) można by uznać za pewnego rodzaju "folklor polityczny". Jednakże członkowie tej organizacji w latach 70. i 80. dokonali kilku zamachów bombowych. Ich celem były głównie linie przesyłowe i transformatory prądu. Sam ruch niepodległościowy Bretanii skupia tylko garstkę ludzi, ale wśród prawie wszystkich mieszkańców istnieje zgoda, co do faktu zachowania własnego języka i kultury.
Przyglądając się natomiast, jak sprawy wyglądają w Wielkiej Brytanii, natrafimy na trzy obszary konfliktowe: Irlandię Północną, Szkocję i Walię.
Konflikt w Irlandii Północnej należy do najdłuższych i najbardziej krwawych. Jego korzenie sięgają roku 1171, kiedy Anglicy próbowali podporządkować sobie Irlandię. Protestancka Anglia bardzo źle traktowała katolickich mieszkańców Irlandii. Wskutek napływu osadników angielskich do północnej Irlandii, struktura etniczna zaczęła się zmieniać na korzyść Anglików. W odpowiedzi na angielską okupację Irlandczycy zrywali się do walki i tworzyli różnego rodzaju organizacje narodowe: Irlandzkie Bractwo Republikańskie (1858), Ligę Celtycką (1893) i Sinn Fein (1898), która doprowadziła do antybrytyjskiego powstania w 1916 roku. Natomiast w 1919 roku powstała Irlandzka Armia Republikańska (IRA). W 1919 roku wybuchło zaś kolejne powstanie, które doprowadziło do uznania państwowości Irlandii, ale bez sześciu hrabstw Ulsteru. Walki prowadzone przez IRA na terenie Ulsteru były traktowane jak misja przepędzenia najeźdźców. Sabotaże, zamachy i walki uliczne trwały całymi latami. Uznaje się, że od 1969 roku straciło w nich życie 3,5 tys. osób. a ponad 25 tys. odniosło rany. 31 sierpnia 1994 IRA ogłosiła zawieszenie broni, a w 1998 roku doszło do ostatecznego podpisania pokoju.
Natomiast Szkocja była krajem niepodległym aż do unii z Anglią w XVII wieku. W latach 70. odżył tu nacjonalizm szkocki, a w latach 80. działacze ruchów niepodległościowych weszli nawet do brytyjskiego parlamentu. Idea niepodległości Szkocji stała się atrakcyjna zwłaszcza przy okazji wybuchu kryzysu gospodarczego w Anglii oraz odkrycia złóż ropy naftowej na Morzu Północnym. Szczególnie to ostatnie wydarzenie dało ekonomiczne podstawy istnienia przyszłej niezależnej Szkocji.
Walia była natomiast niepodległym państwem aż do roku 1536. Nacjonaliści walijscy walczą (choć słabiej niż w Szkocji) o ochronę kultury i języka walijskiego. Pojawił się także postulat całkowitej niepodległości.
Do konfliktów na tle etnicznym dochodzi także we Włoszech. Dotyczy to głównie Górnej Adygi i Tupulentu (południowy Tyrol), gdzie mamy do czynienia z konfliktami ludności niemiecko- z włoskojęzycznej.
Przyglądając się powyższym przykładom można zauważyć pewne prawidłowości, które warunkują powstawanie konfliktu etnicznego. Konflikt występuje tam gdzie mniejszość etniczna czuje się zagrożona. Zagrożenie to dotyczyć może kultury, języka czy tradycji danej grupy. Przejawiać się to może w dyskryminacji danej społeczności. Niejednokrotnie nie jest to presja otwarta - manifestować może się poprzez dyskryminację w miejscu pracy, warunki mieszkaniowe, czy brak dostępu do wykształcenia. Nie ma więc otwartych symptomów przemocy.
Konflikt związany jest też z faktem, że po II wojny światowej doszło do przebudzenia etnicznego w Europie Zachodniej (ale nie tylko). Kolejne grupy zaczęły odkrywać swoje "korzenie" i zaczęła się w nich budzić ich własna świadomość kulturowa i narodowa. Określono to jako "żywioł etniczny", na który składa się kultura, nazwa własna, mit wspólnych przodków, wspólna historia, poczucie solidarności i związku przynależności do danego terytorium. Jeżeli ze strony "centrum" państwa pojawiają się sygnały, że któraś z tych części może zostać zagrożona, rodzi to sprzeciw grupy etnicznej. W przypadku Irlandii było to związane z np. z terytorium. Sprzeciw i agresję budził fakt coraz większej liczby osadników angielskich na ziemiach irlandzkich i przejawy otwartej przemocy wobec katolików.
Przyjmując stanowisko, że istota konfliktu etnicznego dotyczy tożsamości etnicznej i opierając się na powyższych przykładach, można powiedzieć, że konflikty etniczne powstają wówczas, gdy istnieją różne zagrożenia tożsamości etnicznej. Konfliktom tym sprzyja ucieczka od teraźniejszości do przeszłości lub przyszłości. Gdy podstawowe przyczyny konfliktu znajdują się w przeszłości lub oddalonej przyszłości, to konflikty etniczne stają się bardzo trudne do rozwiązania. Przykładem mogą być tutaj konflikty w Irlandii Północnej i Hiszpanii, gdzie zarówno IRA jak i ETA odnoszą się do odległej przeszłości i zarazem przyszłości, w której powstaną niepodległe państwa.
Zastanawiając się nad kwestią czynników wpływających, iż dążenia grup etnicznych przyjmują formę walki zbrojnej, można wśród nich wyróżnić trzy najważniejsze: dążenia danej grupy do samodzielności muszą być ignorowane przez władze centralne, występuje zagrożenie grupowej tożsamości (a podstawą jest tu język) i - wreszcie - obszar zamieszkiwany przez daną grupę jest w miarę zamknięty i jednolity geograficznie.
Działalność separatystów musi mieć uzasadnienie, szczególnie jeśli chodzi o używanie metod terrorystycznych. Dlatego też muszą pojawić się powyższe czynniki, aby uzasadnienie było przekonywujące nie tylko dla samych terrorystów, ale także dla grupy narodowościowej, w imieniu której prowadzona jest walka. Poparcie społeczeństwa potrzebne jest bowiem przez cały okres działalności - musi być ciągle odczuwalne. W innym przypadku walka już na samym początku skazana jest na niepowodzenie.
Patrząc na dzisiejszą Europę, okazuje się, że pojawiają się coraz to nowe, a przede wszystkim coraz silniejsze tendencje separatystyczne. Wiele wskazuje na to, że problem regionów dążących do autonomii stanie się w najbliższym czasie jednym z głównych zmartwień europejskich demokracji.
Źródła:
B. Hoffman, Oblicza terroryzmu, Warszawa 2001
K. Krzysztofek, A. Sadowski, Pogranicza etniczne w Europie, Białystok 2001
V. Grotowicz, Terroryzm w Europie Zachodniej, Wrocław 2000