Francja odmówiła ekstradycji wdowy po byłym prezydencie Rwandy
Francuski sąd apelacyjny odmówił 28 września wydania Agathe Habyarimany, wdowy po byłym prezydencie Rwandy, Juvenalu Habyarimanie. Jest ona oskarżona przez prokuraturę w Rwandzie o udział w zaplanowaniu ludobójstwa z 1994 roku, które kosztowało życie ponad 800 000 tysięcy ludzi, głównie z plemienia Tutsi. Pani Habyarimana zaprzecza tym zarzutom.
„To duża ulga dla mnie. Zawsze wierzyłam we francuski wymiar sprawiedliwości”- powiedziała Agathe po ogłoszeniu wyroku. Do Francji wdowa po byłym prezydencie przybyła, przy pomocy wojsk francuskich, wkrótce po rozpoczęciu ludobójstwa w ojczyźnie. Obecnie oczekuje ona na rozpatrzenie odwołania, które złożyła po odmowie udzielenia jej zgody na pobyt stały.
W 2009 r. Rwanda wydała międzynarodowy nakaz aresztowania Agathe. Została ona zatrzymana przez francuską policję 2 marca 2010 roku, wkrótce po wizycie prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego w Kigali. Zwolniono ją z aresztu po dziesięciu dniach, pod warunkiem, iż nie wyjedzie za granicę do czasu wydania decyzji w jej sprawie. Ponieważ Francja i Rwanda nie podpisały dwustronnej umowy o ekstradycji swoich obywateli, każdy taki przypadek rozpatrywany jest indywidualnie.
Pani Habyarimana pochodzi z plemienia Hutu, z rodziny która miała dość znaczne wpływy za czasów urzędowania jej męża. Ją samą uważa się za centralną postać kręgu "akazu" ("małego domu"), potężnej grupy ludzi bliskich prezydentowi Habyarimanie i mających znaczny wpływ na jego decyzje jako głowy państwa. To właśnie członkowie ‘akazu’ oskarżani są o staranne zaplanowanie ludobójstwa i rozpoczęcie przygotowań do niego na długo przed katastrofą lotniczą z 6 kwietnia 1994 roku, w której zginął prezydent i która stała się iskrą zapalną masowych rzezi.
Po ogłoszeniu wyroku minister sprawiedliwości Rwandy, Tharcisse Karugaramatold, oświadczył iż jego kraj szanuje decyzję jaka zapadła. „To już zupełnie inna sprawa czy jesteśmy z tego zadowoleni” - powiedział. Rząd Rwandy niejednokrotnie oskarżał Francję o zbyt łagodne traktowanie podejrzanych o ludobójstwo, nazywając to niesprawiedliwością wobec ofiar tej zbrodni. Sądy francuskie w ostatnich latach odrzuciły kilka wniosków o ekstradycję, tłumacząc to obawą iż oskarżeni nie byliby sądzeni w swojej ojczyźnie zgodnie z literą prawa.
Agathe Habyarimanę czeka jeszcze we Francji rozprawa cywilna, wskutek wniesienie przeciw niej pozwu przez grupę obrońców praw człowieka w 2008 roku.
Na podstawie: www.bbc.co.uk, www.news24.com, www.guardian.co.uk