Grupa G-8 przeciwko zakazowi lotów nad Libią
- IAR
Grupa G-8 nie zaakceptowała francusko-brytyjskiej propozycji zakazu lotów nad Libią w dużej mierze z powodu sprzeciwu Rosji. Rosyjski minister Siergiej Ławrow powoływał się przy tym na niedawną rezolucję Ligi Arabskiej w sprawie Libii.
Paradoksem jest to, że tę samą rezolucję wykorzystywali w łonie G-8 również zwolennicy utworzenia strefy zakazu lotów. Francja i Wielka Brytania uważały przyjętą w sobotę rezolucję Ligi Arabskiej w sprawie Libii za silny argument do wykorzystania podczas obrad ministrów grupy G-8.Liga Arabska wezwała bowiem, by Rada Bezpieczeństwa narzuciła utworzenie strefy zakazu lotów dla libijskiego lotnictwa wojskowego. Jednakże ta sama rezolucja sprzeciwia się jakiejkolwiek zagranicznej interwencji wojskowej w Libii.
Właśnie tę sprzeczność wykorzystał podczas paryskich obrad G8 minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow: „Musimy otrzymać więcej konkretnych informacji o tym, jak nasi arabscy przyjaciele zamierzają działać. Gdy tylko je otrzymamy, będziemy z pozostałymi partnerami zastanawiać się nad dalszymi krokami”.
Francuski minister spraw zagranicznych Alain Juppé przyznał, że nie udało mu się przekonać swoich rozmówców do bardziej stanowczych działań wobec Libii. Jego zdaniem, z tego powodu, „wspólnota międzynarodowa nie będzie mogła przeszkodzić Kaddafiemu w odzyskaniu Benghazi”.