Kontrowersje wokół wyborów w Malawi
Główna partia opozycyjna w Malawi wezwała do wstrzymania publikacji wyników wtorkowych wyborów powszechnych ze względu na nieprawidłowości przy przeliczaniu głosów.
Według Partii Kongresowej Malawi (MCP), jej przedstawicielom odmówiono swobodnego dostępu do komisji wyborczych w centralnym regionie kraju, gdzie opozycja cieszy się tradycyjnie dużą popularnością. W rezultacie, kilku parlamentarzystów MCP utraciło już swoje mandaty. John Tembo, kandydat MCP na stanowisko prezydenta, zapowiedział ponadto, że nie uzna zwycięstwa obecnego szefa państwa Bingu wa Muthariki.
Zgodnie z wynikami zebranymi z zaledwie 1 proc. komisji wyborczych w całym kraju Prezydent Mutharika uzyskał 34 585 głosów, a J. Tembo, wspierany przez byłego prezydenta Malawi Bakilę Muluziego, 10 954.
Przedstawiciele grupy obserwatorów Commonwealthu, którzy monitorowali również przebieg kampanii wyborczej, wielokrotnie zwracali uwagę na wykorzystywanie mediów do promowania partii rządzącej. Tuż przed otwarciem lokali wyborczych stacja radiowa należąca do byłego prezydenta Muluziego została przeszukana przez policję., a kilku dziennikarzy zatrzymanych.
Wybory parlamentarne i prezydenckie w Malawi są konsekwencją długotrwałych sporów politycznych pomiędzy Muthariką i jego poprzednikiem Muluzim. Muluzi, oskarżany przez politycznych przeciwników o korupcję, przegrał bitwę sądową, w której żądał prawa do ubiegania się o trzecią kadencję na stanowisku prezydenta. Jego ugrupowanie, Zjednoczony Front Demokratyczny, podjęło w tej sytuacji decyzję o udzieleniu poparcia liderowi Partii Kongresowej, Johnowi Tembo.
W wyborach parlamentarnych wystartowała ok. 1 100 kandydatów, w tym rekordowa liczba kobiet, jednakże według sondaży żadna z partii nie zdobędzie znaczącej przewagi nad rywalami. W wyborach prezydenckich, poza Muthariką i Tembo, startowało również 5 innych kandydatów, ale 2 z nich uznało już zwycięstwo Muthariki.
Głównymi kwestiami poruszanymi w trakcie kampanii wyborczej były bieda, rolnictwo oraz opieka zdrowotne. Ocenia się, że 2/3 populacji Malawi żyje za mniej niż jednego dolara dziennie, a z powodu rozprzestrzeniającej się choroby AIDS ok. milion dzieci zostało osieroconych.
Na podstawie: news.bbc.co.uk, news24.com